the_real_jednorozec

Myślę że samego Pio miały połechtać takie wpisy. No i podbić wartość Koczkodana w oczach jednorożek. Wersja A) przeciętnie atrakcyjny 24-latek który nigdy jeszcze nie był w związku natrafia na Tinderze na konwencjonalnie ładną laskę. Przychodzi na randkę z jakąś planszówką w celu nawiązania konwersacji, taki z niego player. Ona trochę nim pomanipuluje dla wiekszej dramy, w koncu proponuje przejęcie jej pod swoje utrzymanie i małżenstwo na co Pio chętnie przystaje bo podbudowuje mu to wątłe ego. Wersja B) Wielki Warszawski Ruch**acz Pio Kriszczan Gray idzie jak burza od podboju do podboju aż napotyka boską Kla. Kla jest inna niż dziesiątki dotychczasowych podbojów, wyjątkowa (np. nie drapie mu scian) i nie daje się ujarzmić. To kręci takiego zdobywcę jak Pio. , Widząc jej niezwykłe wnętrze nie ustaje w próbach i w koncu ją zdobywa. Happy End

Na filmikach też nie, przebąkuje coś cichutko. Ale Kla reklamuje że był z niego tygrys, dopiero przy niej się ustatkował I najlepiej wyglądający facet z licznych zdobyczy Klary, więc mogła naprawdę na tym Tinderze nie patrzeć na wygląd ale na wnętrze (portfela).

Ale jak to? Przecież w filmach na Netflixie to inaczej wygląda XD Kiedyś jeszcze pisała że zabezpiecza sie w ten sposób że ich wspólne oszczędności leżą na jej rachunkach - chyba z wizją ze w razie rozwodu to weźmie i ucieknie, nieważne że to się zwykle też dzieli. Trzeba im przyznać że ja tam tego typa znajdującego sobie inną i odchodzącego nie widzę. Mówimy o gościu który nie ma swojego życia poza robotą ani znajomych i chodzi na jej smyczy.

Bo Klara ma bardzo równościowe i feministyczne podejście że zarobki męża są wspólne i ma on obowiązek utrzymywania jej od adopc... tfu ślubu do konca życia nawet po rozwodzie, natomiast jej majątek jest jej. I w sumie z ostatnich wpisów wynika że majątek babci też uważała za jej, bo była wsciekła na rodziców że otrzymała tylko jego połowę. Przy okazji rozpisywania planu porozwodowego padło urocze określenie "divorce rape". Potem taki Koczkodan się dziwi że ktoś może wątpić w bezinteresowność jej uczuć. Nie muszę chyba wspominać że nawet w najczarniejszych scenariuszach Klarcia nie wyobraża sobie splamienia się jakąkolwiek pracą?

Klara tylko o sobie pisała że jest. Dorobiła się tego sama, od zera, własnoręcznie otrzymując rodzinne nieruchomości

Udało im się tego jednocześnie dokonać w czasie, kiedy jak Klarcia ostatnio wyjawiła cimcirimci nie uprawiali bo miała uraz. Wygląda na to, że trauma i umiejętności zarządzania finansami u Kla pojawiają się i znikają w zależności od tego w jakiej fantazji w danym momencie żyje.

Nieudana potężna inwestycja, a przecież Klara jest miszczynią zarządzania finansami. Też mnie to porusza Tudzież historia jak wku****ila sie na teściów bo byli mili dla świadka zamiast skakać koło niej, przez co w nerwach uciekła z kolacji po 15 minutach a mame pognała ją uspokajać i pocieszać. Wzruszające że nic się nie zmienia. Była kiedyś niedojrzałą, roszczeniową histeryczką. Minęły lata, świat poszedł do przodu, a ona wytrwale taka sama.

Poszła do śniadaniówki ze swoją wedding plannerką. Było wszystko na blogu, teraz skasowane ale jesli jestes ciekawa to da się to zobaczyć przez historiastron pe el czy inny tego typu serwis.

Zabawię się w detektywa. Klara sama podaje że wyszła za mąż w wieku 23 lat. Jest rocznik 93, jakoś z lata, czyli musiało to mieć miejsce w drugiej połowie 2016 albo pierwszej 2017. Minimum rok wcześniej niż huczna i omawiana w krajowych mediach XD XD impreza z kredytem na lata. Tam musiały się jakieś grube akcje odwalać bo nikt normalny nie żeni się z laską z tindera po roku znajomości.

Pewnie jakies ziarno prawdy w tym jest, przepuszczone przez mózg Klarii, której wydaje się że jest główną bohaterką sagi Zmierzch czy 50 twarzy Graya, z twistem Oliviera Twista (odgrzebywanie się z patologii i biedy Sanoka własnymi rencami) XD W szpital jako taki nawet też wierzę. Z jej skłonnościami na pewno wycisnęłaby z tego 100% dramy, starcie boyfirendów, wzruszające wyznania. Lubiła też wspominać ze jak była młodsza to "bili się o nią chłopcy" a sama wygląda na typ co rzucał się do innych lasek i odwalał telenowelę. Ciekawe jest w tym wszystkim w zasadzie tylko to jak zaciągnęła Piodnóżka do ślubu. O ile takich zamożnych pućków na Tinderze jest sporo, to nie palą się wcale do poślubiania swoich bezrobotnych księżniczek.

Taaak Rodzice dzwonią z gratulacjami. Terapeutka mówi że jest bardzo dzielna i podziwia jej nadnaturalną samoświadomość. Jednorożki dzielą się w uwagach podobnymi momentami słabości i dziękują jej że jest i je wspiera. Klara się wzrusza i nie widzi w tym wszystkim nic dziwnego.

Klarcia czuje się zmęczona nawet jak jej się przyśni jakis wysiłek i produktywność Jakby ja chciec sparodiować to nawet nie ma jak, to co pisze juz brzmi jak żart

Gdyby pisała o swoich próbach na prawko świeżo po 18 to nadal pisanie o sobie że jest "dzielna, odważna i kompetentna" bo to zrobiła byloby lekko dziecinne ale zrozumiałe. Pod 30 nie wiem jak to określić, kobieta się cofa w rozwoju. Z traumatycznych 3 lat bez sprzataczki kisnę XD

Po co robić jak już i tak wszyscy pękają z dumy a sukces dawno odtrąbiony i opity? Niedlugo 2 rocznica oblewania ogromnego osiągnięcia z książką, gratulacje Klara!

Październik: na minus, ciągle nie egzotyczne kraje. Na plus - byliśmy w Afryce i spędziliśmy quiality time na pogrzebie Co do depresji sezonowej to powszechny problem u ludzi którzy te krótsze godziny kiedy jest normalne dzienne światło muszą spędzać w pracy. Klarii wystarczyłoby nie być zalegającym w mieszkaniu leniem żeby zaradzić swojej wielkiej listopadowej tragedii. Rusz dupę z domu, go gurl!