Seven

Tyle radości jest gdy rozkwita, spróbuj.

Wilgoć. Bluszcz zewnętrzny, a w domu za ciepło mu i dlatego schnie. Na wiosce na jednej ścianie rośnie zdrowo więc wynika, że to taka odmiana dzika.

Wiem.

Pół. Wbijam trzy wykałaczki na boki i do kieliszka z wodą. Płaskim do dołu.

Kto w maju urodzony ten szczęście rozdaje. Albo coś podobnego czytałam.

Wygodne.

Raz się przyjmie a raz nie. Kilka pestek stoi w wodzie i nic, a dwie puściły korzenie. Jeden korzeń jest mięsisty i można go aplikować w ziemię. Ale na owoc trzeba ze 3 lata poczekać.

Był facet co bardzo kochał kobietę ale bardziej nie lubił siebie więc nie mógł z nią być i dać jej szczęście.

Dlaczego więc wystawiasz na pośmiewisko wszystko inne prócz siebie? Opowiedz przy niedzieli.

Hej. U mnie jedynie bluszcz usycha jak zawsze się nie przyjął. Za to awokado puściło korzonki i zaraz będą listki.

Pieścisz się z nimi to ci mogą zwiędnąć. Wystaw je w tej chwili na świeże powietrze.

W sensie? Lepiej nie zaczynaj.

A jeżeli nie radzisz sobie z mężczyznami to czyj to problem?

Po prostu bierze w łeb.

Może można już wystawić na słońce, sprawdziłeś to? Na działkach od dawna wschodzą i nic im nie jest.

Owszem. Kiedyś nie zwracałam uwagi na to i chodziłam w starych majtkach czy skarpetkach. Pewnego dnia uświadomiłam sobie, że są różne zbiegi okoliczności i co jak co, ale majtki nie mogą mieć dziurki.

Pamiętam, że jak jedna osoba stwierdzi to, druga tak samo i trzecia też to znaczy, mają rację ci bo większość? A może wszyscy się mylą oprócz zainteresowanego?

Jak można się przyznać do czegoś jeżeli nie uważamy tego za błąd?

Kochanie prowadzi do obłąkania.

Platoniczna lepsza. Bo jak pod ręką jest ten co zakochany, taki miłośnik do grobowej deski to jest maniakiem, a ten co nie kocha ma zdrowe zmysły i można z nim pogadać. Tak mówił jeden obeznany w temacie uczony.

Ciesz się, że ci nie powiedział jaka jesteś sympatyczna.

Oj, wszystko zależy od tego czego się oczekuje. Banalne zapytania, jakieś okazje ku temu sprzyjające żeby się odezwać i ten ostatani raz usłyszeć, czy rozczytać. A prawda jest taka, że jak się nie chce kontynuować wspólnej drogi, wtedy nie robi się nic.

Dlatego chwasty się plewi. Z korzeniami a nie, że zostawia nasiona. Bo nic tak nie daje nadziei jak odbudowa. Conie.

Bezcenne jest uczucie miłości. A gdzie obiekt się znajduje to inna para kaloszy jest do rozmowy. Jednak to poziom ponad poziomem morza i tak, fascynujmy się Pamelą.

No tak. Wcale nie kocha. Po prostu mu stoi. Tako rzecze mądry. xd