Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dona1321

Zarejestrowani
  • Zawartość

    103
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez dona1321


  1. Jak organizm może magazynować coś czego nie ma? 🤣🤣🤣 dostaje za mało i jeszcze z tego odłoży? Gdyby to tak działo to z Auschwitz nie wychodziłyby takie szkielety xd

    • Thanks 1
    • Sad 1

  2. Jak się ma dużą nadwagę to ma się też więcej wody. Jednak dieta 1000 kcal nie jest zła jeśli chodzi o ludzi z dużym bagażem. Foko jak myślisz czemu bardzo często takie zalecenia dostają ludzie przy operacjach bariatrycznych? Inną sytuacją gdy takie diety są zalecane to gdy są problemy zdrowotne, gdy bardziej istotne jest zrzucenie masy niż jakieś ewentualne skutki uboczne które są mniej szkodliwe niż np pokruszone kolana czy zajechane stawy biodrowe. Nie można być też takim krytycznym Bo moja i tylko moja metoda jest najlepsza. FokoLoko daj zyc ludziom ich życiem, to że u cb się coś sprawdziło nie znaczy że u innych też zadziała.

    • Like 1

  3. 8 minut temu, Jasminka napisał:

    Hej😊 nie wiem jak u Was ale u mnie porządki idą pełną parą. Mam teraz nocki więc nie ma kiedy podjadać. Kończy się na 3 posiłkach 😊 przede mną jeszcze 2 nocki i urlop przedświąteczny 😊

    U mnie tak samo, dzisiaj prosto z pracy praktycznie uderzyłam do ogródka i działałam do czasu aż mnie deszcz przegonił 😅 W domu w sumie mam już niewiele do sprzątania bo już od 2 tygodni próbuję ogarniać żeby na święta być gotowa.

    Gratuluję utrzymania dyscypliny z dietą! 🤩


  4. 2 godziny temu, Jasminka napisał:

    Dzień dobry🌞

    Dziewczyny ja nie mogę się zalogować na jestem fit. Mam już takiego nerwa na to że powiedziałam pas. Życzę wszystkim sukcesów w odchudzaniu👍💪

    Jasminka myślę że większość tutaj też wchodzi więc nie musisz nas opuszczać tak na zawsze! 


  5. Dziś dzień 39/42. Dzień ważenia i mierzenia. Schudnąć mało schudłam bo zaledwie 0.1 kg w tym tygodniu, ale jestem przed miesiączką więc to całkiem normalne że stoi. Jednak po wymiarach widać różnicę: 

    -biust -1cm 

    -talia -2 cm 

    -brzuch -1 cm

    -uda - 1 cm 

    Jestem już na koncóweczce, zaledwie 3 dni mi zostały do wychodzenia. Jestem pełna energii, egzema cofnęła mi się praktycznie całkowicie, tak ładnej skóry nie miałam od jakiś 3 lat jeśli chodzi o zmiany. Sama skóra na twarzy pozbyła się też wszystkich przebarwień i wyprysków! Co do skóry na ciele, widocznie poprawiła się jej gęstość. Jedyne co mi zostało to cellulit na udach i pupie który pojawił mi się po tabletkach antykoncepcyjnych. W środę idę na pełne badania krwii i nie moge sie doczekać żeby porównać je z tymi robionymi 6 tygodni temu, liczę że spadł mi znacząco poziom żelaza bo w sumie to była jedyna rzecz w mojej morfologii ktora była na podwyższonym poziomie. Od poniedziałku zaczynam też działać z ćwiczeniami żeby po tygodniu moc normalnie wrócić do treningów. Jestem bardzo zadowolona z całego postu i dumna z siebie że pomimo chwil słabości nie poddałam się i wytrwałam w swoim postanowieniu. 💪🏻💪🏻💪🏻

    • Like 1

  6. 3 minuty temu, anata napisał:

    Hej. Chciałam robić peeling kawowy ale mąż nie wyraża zgody bo zatyka otwory. Nie lubię się kąpać. Od kiedy mieszkamy w nowym domu 3 lata kąpałam się kilka razy przez ten czas. Dzisiaj post o chlebie. Nie smakuje mi sam i suchy więc wolę w ogóle nie jeść. 

    Obejrzał mnie polecany rehabilitant i powiedział że wbrew opinii lekarza mam zdrowy kręgosłup. Pytał się jak siedzę przy biurku i się okazało że ze skrętem tam gdzie mnie boli i mam przykurcz. Także może to przyczyna. Na razie mogę raz w tygodniu iść na spacer i rehabilitacja 2 razy w tygodniu. Jestem mega obolała. Piekę na jutro poledwiczki buraki i bataty:)

    A zatkałaś kiedyś? Bo w sumie fusy są trochę zbyt drobne żeby zatkać rury. 

    Może spróbuj peelingu cukrowego albo solnego? One już na 100% nie zatkają bo się rozpuszczą. 

    Widzę że pyszny obiad Ci się jutro szykuje 🤩


  7. Tak już końcówka! Post mam do wtorku włącznie 😍 Nie mogę się już doczekać. Wychodzić będę tyle co byłam na poście czyli 6 tygodni. W święta niestety słabo będzie bo przez pierwszy tydzień mogę włączyć tylko zakazane do tej pory warzywa i owoce, a także zdrowe tłuszcze czyli np. oliwa z oliwek czy awokado. Kaloryka też nie powinna przekraczać 800 kcal. 

    Powiem jednak że wgl się tym nie przejmuje, a gotowany ziemniak czy ciecierzyca są spełnieniem moich marzeń w obecnej chwili. W środę idę na badania więc zobaczę jakie są efekty. O święta też się bardzo nie martwię bo w sumie idę do pracy więc nie będę patrzeć jak inni zajadają 😅


  8. 1 godzinę temu, Zielonomijest napisał:

    Hej 😊 

    Kasza ma to do siebie właśnie, że ma mało kalorii i może sobie przelicz, czy na pewno dostarczyłaś odpowiednią ilość kalorii. Jeśli zjadłaś jej malutko to niestety będzie Cię bardzo szybko ssać. 

    Nie daj się! Ja w Ciebie wierze! Ułożyłaś dla siebie plan i się go trzymaj💚

    Jestem po treningu. 20 minut, już zapomniałam jakie to fajne. Zakwasy mam jak nie wiem co, ale już dzisiejszy trening był łatwiejszy

    Niestety znowu ciastka... mam taką słabość do słodyczy i chyba wszystkich przekąsek. Najlepiej zrobię jak nic takiego nie będzie w domu.

    Ja właśnie wyrzuciłam/rozdałam wszystko co mogłoby mnie kusić i jest niezdrowe! 

    Mi dzisiaj jest dość ciężko jeśli chodzi o dyscyplinę, powiem szczerze że jestem przed @ i mocno mnie ssie w żołądku, jest dopiero 13.30 a ja juz zjadłam prawie wszystko co miałam na dzisiaj zaplanowane 🤣 No nic najwyżej zjem więcej byleby nie były to rzeczy zakazane 😅

    Plusem jest fakt że dziś pracuje z domu i nie muszę oglądać pyszniutkich niezdrowych rzeczy u innych 😊

    • Like 1

  9. 7 minut temu, MamMai napisał:

    No i powiem Wam, że włączenie kaszy wcale mnie nie nasyciło jakoś szczególnie, wręcz przeciwnie czuję sie już głodnawa a zostały mi tylko 2 mandarynki do końca pracy. Zaparzę sobie zaraz rooibosa to może mi przejdzie. Koleżanka z pokoju jadła dzisiaj budyń karmelowy instant, wiem chemia ale tak ładnie pachniał.......yyyyyy mam pod górkę juz na starcie II tury😂 

    Majax, a ty dalej jesteś na poście wodnym?

    Może to kwestia @? Wtedy zazwyczaj ma się żołądek bez dna. 🙈

    • Like 1

  10. 23 minuty temu, Milkyway38 napisał:

    Szczuplutka ta twoja córka..to bedziecie mogły sobie cuchy pożyczać😊😬

    moja córka z kolei jest grubsza ode mnie i nie da rady się zmotywować żeby, zrzucić te 10 kg ( ważyła 68kg, ale nie wiem czy nie jest więcej)

    … musi sama chcieć, bo prosiłam, gadałam i działało tylko  na chwile, sport beee, jedyne na spacery chodzi z koleżanka, chłopaka nie ma

    ma 18 lat i lekka nadwagę, fakt je dużo słodkiego, wyjada mi nawet miód łyżka, dżemy … szkoda mi jej ze nie ma tego zaparcia, nosi te swoje xxl bluzy i jest ok..może teraz jak pojedziemy do polski to rodzina ja trochę zawstydzi i się ogarnie🙄 nie mam sił czasami

    Przyjdzie taki czas że figura stanie się dla niej ważna, pozna jakiegoś chłopaka czy coś. Nie martw się, będzie dobrze. Wydaje mi się że w życiu każdej kobiety przychodzi taki moment że wygląd staje się istotny, najczęściej to ta chwila kiedy zdajesz sobie sprawę że ladnym i szczupłym kobietom poprostu jest łatwiej w życiu. Smutne ale niestety prawdziwe.

    • Thanks 1

  11. Dziś dzień 35/42. Nie mogę uwierzyć że został mi już tylko tydzień do wychodzenia! Czuję się bardzo dobrze, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Mam trochę stresów w pracy ale staram się tego nie przekładać na jedzenie co czesto kiedyś robiłam. Znika mi moja egzema co jest dla mnie niezwykle motywujące, czekam tez z niecierpliwością na przyszły tydzień gdzie pogoda ma się poprawić- jak wiadomo gdy jest ciepło jakoś człowiek ma więcej chęci do życia. Dziś w planach żywieniowych  mam kapuśniak, czyli na tym ostatnim etapie Dąbrowskiej moje ulubione danie. Kilka tygodni temu zaczęłam używać wcierke do włosów banfi i powiem szczerze że widzę już ogromny wysyp baby hairów co wygląda dość zabawnie bo do pracy zazwyczaj chodzę w koku 🤣🤣

    No nic działam dalej i nie mogę się już doczekać wychodzenia z diety! 🥰


  12. 9 minut temu, Zielonomijest napisał:

    Laski... mam podłamke. Mamy nowy tydzień powinnam dodać ćwiczenia  lub chociaż większą aktywność fizyczną. Ale chyba pogoda działa na mnie niekorzystnie

    Mam chęć rzucić to wszystko w diabły, chociaż spadek jakiś tam codziennie jest. Dziś 76.

    Dajcie trochę swojej energii

    To może poprostu staraj się iść na jakiś dłuższy spacer, to zawsze wysiłek fizyczny a jakby "niezauważalny" jak się nie chce ćwiczyć. Jednak efekty nadal daje.

    Ja jak nie mam motywacji to przymierzam stare, za małe ubrania i pytam się sama siebie czy chce w nie wchodzić czy nie, to mnie motywuje 🤣🤣🤣

    • Like 1

  13. 2 godziny temu, ziutta napisał:

    Dobry wieczór! Dzis mój czternasty dzień, weekend trochę grzeszny, choć nie zjadłam ani odrobiny pieczywa, nie dałam sie też skusić na czekoladę i ciastka to jednak podjadłam słodkich daktyli, nerkowców i żurawiny, sporo kalorii na pewno wpadło. Reszta raczej po staremu, warzywa i pieczony batat. Generalnie jednak taka pogoda mi nie służy, nic mi się nie chce robić, siedzę i ciągnie mnie do jedzenia. Dziś znalazłam sobie więcej zajęcia i było lepiej niż w sobotę. Kednak w poniedziałek przykręcam śrubę. Skuteczna ta dieta Dąbrowskiej? Znajdzie się w necie szczegółowy opis? Kiedyś próbowałam diety Dukana ale mi nie służyła, czułam się nie najlepiej  a po 12 dniach ścisłego reżimu ubyło mi jakieś pół kilo. To nie dla mnie. Ale warzywa mogłyby być ok.

    Można gdzieś na 100 % ściągnąć książkę w pdf, dużo blogów, ogólnie dużo jest informacji na ten temat, efektów, opinii, filmików na yt. 

    Według mnie dieta Dąbrowskiej jest skuteczna no ale mocno restrykcyjna, bo przy jeśli zdarzy się grzeszek to trzeba z niej wychodzić żeby sobie nie zaszkodzić.

    Trochę więcej opisałam i moje doświadczenia w temacie o Dąbrowskiej tu na forum. 

    Z tego co pamiętam z Twojego tematu to masz problemy ze zdrowiem, tutaj Dąbrowska moglaby znacznie Ci pomóc. Jednak jeśli chodzi o leki to powinno się je odstawiać pod opieką lekarza.

    • Like 1

  14. Dziś dzień 33/42. Czuję się dobrze, sobotnie warzenie i mierzenie dodało mi motywacji na tą ostatnią prostą! Moje menu jest dość monotonne bo większość rzeczy mi już obrzydło, ale te kilka dni dam radę i wypełnię plan na 100 %. Działam dalej 💪🏻

    P.S Moja egzema została mi już tylko na rękach 😍🤩

    • Like 1
×