Sylka856

A ja zrozumiałam, że ona by zaprosiła

Sama mówiła, że chciałaby, żeby ktoś wpadł na tosta, że miała sasiadke, choć się nie zapraszały(taka przyjaźń) wyprowadzila się, wprowadziła się rodzina z dzieckiem (mina zawodu).

.

Mnie najbardziej śmieszy tekst, że wielki telewizor a brak książek coś mówi o człowieku, jakby nie było bibliotek, nie każdy chce kupować.

Można zaoszczędzić

Nie wiadomo czy on wogole chciał TEN dom kupować. Miał być inny z tego co mówili a stanęło na tym, bo "Werka jak sobie coś upier... to tak musi być". To też miał wyebane na ten dom. Napewno widział, że to ruina

A jej ciuchy jak zezarte przez mole futra, pocerowane palta ale chodzi, bo były drogie

Dlatego uważam, że jej nie stać ale rodziców już prędzej, zwłaszcza, że się chwali tym remontem, elewacja. Wiem, bo widzę dookoła jak rodzice dzieciom pomagają przy budowie domów, albo funduja dach albo okna albo ocieplenie. A nawet kredyt im biorą. A ona powie, że siama

To proste, mama

Prąd oszczędza, lampki pozaswiecane, ogrzewanie oszczędza, wodę oszczędza hmmm i tak wjedzie 80% podwyżki na prąd to zrobi oczy jak na cenę arbuza

Nie chce oceniać tych matek, co to za ludzie ale jednak małe dziecko tęskni, nawet jak ma najlepszego ojca. Tak, więc różne matki są. Mnie na szczęście nie zostawiala.

Ten wczorajszy wysryf nagrany chyba, żeby spuścic całe ciśnienie z tego dnia, gdzie nic jej nie szło... Tylko ponad 50% oglądających to, jak nie więcej, jej nie lubi, ma ja w doopie, więc tak, jakby się wrogowi wygadywała i szukała pocieszenia

Ona ma manie przesladowcza

Oj tam, można sobie prysnac szybę płynem do szyb, wlaczyc wycieraczki I git, można jechać

No właśnie. Co ona wyprawia poza tym w tej szafce tyle, że do końca miesiąca już bym nie szła na zakupy

Wygląda jak wygląda, czuje się jak czuje,, i dalej je byle co, jak ten burger z żabki.... Ciekawe to jest dla mnie, każdy zdrowy na umyśle chyba by się wziął za siebie?

A tyle razy się pisało, że się to stanie ona jeszcze jeździła z tym wózkiem, pewnie smuge zostawiła za sobą

Piona, dziś właśnie się szorowalam gąbka

Kiedyś miałam ta serię manuka z ziaji i mnie szczypalo, więc nie wróciłam do tego, ten z tolpy nie jest gruboziarnisty, nie drze bardzo ale jest fajny. Ja po wszystkim pożyczam od dziecka delikatny żel do umycia ostatniego twarzy.

A być może ją intuicja nie dziwi i jakaś Larwa jej pomogła

Polecam peeling tolpa z glinka, jest w Biedrze, to jest sztosik, ja codziennie wieczorem szoruje tym BUZE mydło dove to jest życie. Nie wyobrażam sobie też nie zmyć dezodorantu spod pach mydłem w kostce... Wg mnie żel nie domywa

W tym łóżku to obstawiam, że w kubku było winko, po czym poszła gotować

Hahaha matol wreszcie rozwalił opakowania przy wrzucaniu z wysokości do koszyka surowke i słoiczek z przecierem

I tego, nasza bizneslumen nie przewidziala. Kto to teraz kupi?

Raczej nie, żeby sam wypić, czyli ma życie nie to co cesarzowa