Rozczaruję Cię, ale praktycznie wszystkie te strony to albo fejki do wyłudzania drogich SMS, albo kobiety oczekują sponsoringu. Powiedzmy jasno, wszystkie strony jak erodate, eamore, facezbok itp. to fejki gdzie pisze się z bootami. Dwie tematyczne strony, gdzie są prawdziwi ludzie to datezone i zbiornik, ale poznać tam fajną kobietę, która jest zainteresowana seksem dla przyjemności, to prawie jak wygrać w totolotka. Zdecydowana większość to płatne panienki. Nawet przebierańcy, czyli transy chcą kasę za seks i co najśmieszniejsze, liczą sobie sporo więcej niż dziewczyny. Co jest dla mnie chyba najdziwniejsze w tym wszystkim. Szybciej można znaleźć chętną parę i jak komuś nie przeszkadza, że podczas zabawy przyłącza się facet kobiety i nie zawsze w charakterze 100% hetero, a chce pobawić się naszym fiutem tak samo jak jego kobieta, to w sumie czemu nie. Osobnym tematem są strony randkowe jak tinder, badoo czy sympatia, ale tam kobiety nie piszą wprost, że szukają seksu, bo w zasadzie nie szukają, tylko jedynie pochwał i atencji. Szczerze mówiąc jak się dobrze bajeruje, to szybciej można znaleźć chętną kobietę na portalach zupełnie nie przeznaczonych do seks-spotkań czy randek. Nawet tu na kafeterii były czasy, że można było poznać znudzoną i chętną wrażeń mężatkę, albo wyposzczoną rozwódkę.