-
Zawartość
780 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Para to x
-
W dzisiejszych czasach mężczyźni sikają na siedząco. Możecie się śmiać. Właśnie siedzę
-
Jackowski wizjoner końca świata i inne opowieści
Para to x odpisał Para to x na temat w Dyskusja ogólna
Segz, pamiętniki, krew, zaginiony but, jasnowidz. https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,29275105,kasia-zaginela-22-lata-temu-opisala-romans-ktory-sie-zaczal.html -
Czytałem ostatnio o A.Kolikowskim, pseudonim „Pershing". Pewnego razu przyniósł Jackowskiemu mokry od potu podkoszulek swojego człowieka i kazał wąchać. Nie będę rozpisywał się w jakiej sprawie ale pytał go czy coś przeczuwa. W tamtym momencie również przepowiedział Pershingowi wizję jego s m i e r c i. Tak dokładnie ją opisał że chyba maczał przy tym palce. Dla mnie jest to wielka beka śmiechu.
-
Jackowski wizjoner końca świata i inne opowieści
Para to x odpisał Para to x na temat w Dyskusja ogólna
Jackowski w sprawie Iwony Wieczorek Kolejnej wizji Jackowski miał doświadczyć już przed kamerą Polsatu, latem 2010 r. podczas jednego z odcinków programu "Interwencja". Jak relacjonuje "Tygodnik Powszechny", Jasnowidz wącha w nim białą koszulkę dziewczyny, zamyka oczy, po czym bazgrze w zeszycie kreski i zaczyna mówić o krzewach w nieregularnych kształtach, które szybko wskazuje mu jeden z obserwujących go mężczyzn. Jackowski zrywa się więc z krzesła i biegnie w stronę wyjścia z plaży — biega po krzakach i gestykuluje. "Kopiemy!" — krzyczy. O programie dowiedziałam się przypadkiem. Przyszłam na plażę, żeby zobaczyć, jak to będzie wyglądać. Gdy widziałam tę szopkę, byłam w szoku. Jackowski biegał, jakby miał wizję, a w rzeczywistości dzień wcześniej sama mu o wszystkim opowiadałam. Oprowadzałam i pokazywałam miejsca. Coś nieprawdopodobnego, co ten człowiek wyprawiał! — opowiadała w rozmowie z "Tygodnikiem Powszechnym" Iwona Kinda-Wieczorek, która — jak twierdzi — dzień przed nagraniem, nieświadoma jeszcze jego udziału w programie, przeszła wraz z Jackowskim całą trasę, którą wracała Iwona, pokazała mu krzaki oraz działkę, na której córka bawiła się przed zniknięciem. -
wymiotowałem. Czułem się jak po spowiedzi.
-
Kobiety szybciej się starzeją dlatego też wcześniej przechodzą na emeryturę.
-
Ostatnio naszła mnie taka myśl że dzisiejsze kobiety mają większą wiedzę o kochaniu niż gotowaniu.
-
Usłyszałem w radiu Last Christmas iiii tak wyszło
-
Ostatnio zastanawiałem się co właściwie znaczy proza życia https://zapodaj.net/images/4ab829d8e6f99.png
-
do Chaima Rumkowskiego. Zapomniałem dodać że na sam koniec swoich rządów Chaim Groźny "prezes" został "usunięty".
-
Z drzwiami się silowqlas? Tylko uważaj żebyś nie musiała siłować się z oknem będąc na parapecie
-
Powiadają że w Halloween nad grobami pojawiają się duchy zmarłych osób z którymi można zwyczajnie pogadać o życiu. Niektórzy twierdzą że duchy kobiet których ciała nie zaczęły jeszcze gnić nakłaniały swoich mężczyzn do stosunku z nimi, wyłącznie z prezerwatywą. Nikt nie wie dlaczego tak się dzieje. Podejrzewają jednak że obserwacja aktu zbliżenia z ich zwłokami wzbudza w duchach kobiet miłe wspomnienia i cieszył oko.
-
To bardzo miłe życzenia bożonarodzeniowe. Dziękuję dobra duszo.
-
Po co mi demony, po co mi Bóg, po co w ogóle żyjemy? Ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Wybieram się tam.
-
Wkrętośrubek. - Na szczęście nie popsułeś zbyt dużo, szybko to naprawię - powiedział patrząc na pajęczynę. - Szczęście? - dopytał robot. - No tak, szczęście. Każdy ma swoje. Nie wiesz, co to jest? - Nie, nie wiem. Proszę, powiedz mi coś więcej o tej szczęście - zaciekawił się. - Tym szczęściu. Szczęście to... Zresztą nie mam na to czasu. Mam jeszcze tyle pajęczyn do zrobienia. ... - Konar jest zbyt krótki - zasmucił się robot. - Zobacz, sięga tylko do połowy... - To w zupełności wystarczy - przerwała mu z radością wiewiórka [...] Mogę ci jakoś pomóc? - Tak! - ożywił się Wkrętośrubek. - Powiedz mi, co sprawia, że jesteś szczęśliwa. - Jestem szczęśliwa, gdy jestem z rodziną, gdy mam zapasy orzechów na zimę, gdy mogę skakać po drzewach i cieszyć się z każdej chwili życia. - Więc może zbiorę orzechy albo nauczę się latać, czy wtedy będę szczęśliwy? - cichym szeptem zapytał z nadzieją Wkrętośrubek. - Nie, Głuptasie. - Wkrętośrubek nadal nie rozumiał tego nowego imienia, jakim określała go wiewiórka. - Roboty nie latają i nie jedzą orzechów. - No dobrze, zatem poszukam mojego szczęścia dalej.
-
10000 randek z facetami to brak kontaktów z ludźmi?
-
Poczytam Biblię na głos żeby nie zapomnieć języka
-
Ja interesuje się golfem a reszta polityką. Wolę pobyć sam..wieczorem. spotam się z kolegą żeby ponarzekać i wrócę do domu na kafeterie
-
Przypomniał mi się https://eurosport.tvn24.pl/pilka-nozna,105/gareth-bale-nie-wiem-kto-jest-premierem-wielkiej-brytanii-interesuje-sie-tylko-golfem,981182.html
-
Problem w tym że człowiek musi zapychać głowę tematami które go nie interesują żeby innym zrobić dobrze.
-
Rozumiem. Nie wiem co napisać.