Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Para to x

Zarejestrowani
  • Zawartość

    780
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Para to x


  1. 4 minuty temu, Karolina15 napisał:

    Nie wiem ale zawsze mialam spieprzony mozg i osobowosc ledwo co szkole zdawalam moze mam ukryte uszkodzenia w glowie bo od dziecka zle sie rozwijalam w wieku 6lat mialam biodra i piersi a z nauki nic nie ogarnialam. Moze jest jakas tego ukryta przyczyna natomiast uwazam ze taka mam osobowosc po prostu ciezko mi sie z nia zyje.  Bo ile sie nie odezwe to ludzie mnie ignoruja po czasie po przez brak angazowania w rozmowe a ja nie umiem wykrzesic z siebie wiecej. Albo nie odpowiada im moj charakter  jak mnie juz dluzej poznaja wlasnie w pracy tez nie potrafie sie odnalesc zaadaptowac taka mam osobowosc ze najczesiej nic nie mowie bo nie wiem jak zaczac temat nie potrafie zartowac i nie potrafie sie sprzedac do bycia z ludzmi nie mam nic do powiedzenia autentycznie ktos moze mnie zagadywac a ja nie bede nic mowic nie przez to ze jestem niesmiala czy zamknieta tylko nie mam co odpowiedziec nie wiem co i nie mam nic do dodania jak juz sie odzywam to nie lubia mnie albo stale ignoruja i tak to jest wiezi emocjonalnej bliskosci tez nie potrafie stworzyc. Zawsze taka bylam gdzie nie szlam to nie moglam sie zaadoptowac i nie mialam nic do powiedzenia  od siebie to jest straszne bo nawet niesmiale zamkniete osoby sobie jakos radza ujawniaja sie potem i ich ludzie lubia a u mnie to jest problem po prostu z moja osobowoscia dlatego tez nikt nie chce mnie zatrudnic i pracowac ze mna w zespole. Bo nawet jak ujawniam swoja osobowosc to jest jak jest. Umre z glodu bo nikt mnie nie zatrudni z takimi kompetencjami i z charakterem. Bo nikt nie chce takiej osoby w pracy bylam na milionach dniach probnych i na milionach rozmowach. Rodzice caly czas kaza mi szukac ale wiem ze to bez sensu bo tu chodzi o to jaka jestem i jestem skazana na porazke. Bede zyc do konca zycia na utrzymaniu rodzicow. Nie wiem co bedzie jak oni umra

    Jak na osobę małomówna masz bardzo dużo do powiedzenia/napisania.

    Spam reklam na kafe 😫 clic (reklama) 


  2. Dnia 28.10.2022 o 13:17, Bezrobotna napisał:

    Bo podobno każda istota ma instynkt przetrwania. A jak ktoś nie ma chęci to znaczy że nie ma tego instynktu i to jest niezgodne z naturą. 

    Tylko wydaje mi się że jak jest dobrze to normalne że chce się żyć a jak jest źle to normalne że nie chce. Bo jak ktoś jest chory, sparaliżowany, czuje ból i jest zależny od innych to nie wiem jak mógłby chcieć żyć i po co. Przynajmniej jak ja bym tak miała to bym nie chciała. 

    Ostatnio się nad tym zastanawiałem. Czy świat byłby lepszym miejscem gdyby nie rodzili się ludzie chorzy, niepełnosprawni, kalecy? Niemcy jeszcze przed postawieniem obozów zabyali osoby chore psychicznie, testowali na nich różne sposoby mor.d.owania. 

    Kiedyś wspominałem o dziewczynie która postrzeliła się w głowę. Kaleka na opiece rodziców do końca życia ale SZCZESLIWA ZE ZYJE. 

    Wyobraźcie sobie 35 letniego mężczyznę który nie założył rodziny i nagle stał się warzywem po wypadku samochodowym. Zależny od swoich rodziców do końca ich życia. Później zabyja go lekarze albo wkurzone pielęgniarki bo kto będzie się zajmować taką osobą. 

    Nie wiem czy ten człowiek ma ochotę żyć będąc w takim stanie ale co może zrobić. Nie um.rze nawet gdyby tego bardzo chciał. 

    Takie życie. Nie wiesz co przyniesie kolejny dzień. 


  3. 18 minut temu, Karolina15 napisał:

    Dziekuje za wszystkie porady. Napewno sie do nich zastosuje. Wiem co u mnie już jest problemem napewno to że nie umiem tych komunikatow odbierac powiedzialam mojemu znajomemu wczrj ze jest chory on sie na mnie smiertelnie obrazil i uznal ze go wysmiewam czesto ludzie odbieraja cos jako obrazliwe nie na miejscu procz tego zauwazylam czesto tak mam ze nie mam swojej opini na jakis temat nie umiem go rozwinac pociagnac wypowiadam sie bardzoogolnikowo nie rozwijajac watkow to znaczy ktos mi cos opowie ja odpowiem jednym zdaniem i konczy sie temat sama rozmowa trwa z 2 minuty ktos cos zagai ja odpowiem i koniec tematu zamiast debatowac o tym pare godzin. Tak jest o ksiazce o filmie o wszystkim i od razu przechodzenie do innego tematu nie umiem pociagac tematu i leciec z tym dlatego jestem osoba malolotna ciezko sie ze mna przebywa i rozmawia. Wiele ludzi dawalo mi szanse i sami wychodzili do mnie by mnie poznac ale po czasie zauwazyli jakim mowca jaka j jestem osoba  i partnerem do rozmowy to odpuszczali rozmowa ze mna musi byc meczliwa i nudna. Jak juz gadam to mowie tak ogolnikowo ze nic nie wnosze do tej rozmowy. Gdyby mozna bylo ze mna rozmawiac i rozmawiac sposob komunikacji bylby ze mna dobry i mialabym cokolwiek do powiedzenia a to nie jest tak ze sie boje i jestem niesmiala po prostu nie mam nic ciekawego do powiedzenia wiec nic juz nie mowie bo nie mam pojecia co nie umiem tez sie smiac ani zartowac jestem kompletna osoba bez humoru do zycia. Przez te wszystkie czynniki cierpie na samotnosc zaraz ktos sie przykleja poznaje mnie i odpuszcza sobie przyjaciol tez nie mialam zadnych jedynie znajomych takich okresowo na miesiac pare miesiecy ale wyobrazam sobie ze te osoby i tak duzo dla mnie robily ze ze mna wytrzymywaly bo ile mozna prowadzic taka plytka rozmowe albo nie miec nic do dodania. Nie mam tez pracy problem z zaprezentowaniem sie przed ludzmi ze sprzedaniem sie dobrze na rozmowie kwalifikacyjnej z zadoptowaniem sie w spoleczenstwie faceta tez nie mam jestem swiadoma ze gdyby nie moja osobowosc to bym miala wszystkich w jednym palcu no moze nie wszystkich ale tych ktorzy byli mna mocno zainteresowani i bez problemu moglabym miec szczesliwa milosc i byc w zwiazku.

    🎃 Co w tym złego. Takich ludzi powinno być więcej 


  4. Nie wiem kto iksa, było tyle nickow. 

    Bezrobotna, szukam demonów. Natknąłem się na książkę Richarda Gallaghera, ale nie chcę psuć sobie głowy. Może przeczytasz i opiszesz w skrócie. 

    Dzisiaj szukałem słomek i przypadkiem natknąłem się na taki artykuł: 

    Wszystko przez nieszczęśliwy wypadek, który miał miejsce w listopadzie 2018 roku. Sześćdziesięcioletnia Elena Struthers-Gardner niosła szklankę z metalową słomką o długości 25 cm. Kobieta w pewnym momencie upadła, na tyle niefortunnie, że słomka przebiła jej oko i śmiertelnie raniła mózg.


  5. 2 minuty temu, Bezrobotna napisał:

    A co boisz się piekła czy  że nie sprawdzisz czy legenda jest prawdą ?

    W piekle są same poniedziałki także ciebie ono nie dotyczy możesz spać spokojnie Bezrobotna. 


  6. Powiadają że w Halloween nad grobami pojawiają się duchy zmarłych osób z którymi można zwyczajnie pogadać o życiu. 

    Niektórzy twierdzą że duchy kobiet których ciała nie zaczęły jeszcze gnić nakłaniały swoich mężczyzn do stosunku z nimi, wyłącznie z prezerwatywą.

    Nikt nie wie dlaczego tak się dzieje. Podejrzewają jednak że obserwacja aktu zbliżenia z ich zwłokami wzbudza w duchach kobiet miłe wspomnienia i cieszył oko. 

    • Haha 1

  7. 16 godzin temu, iksa1141xD napisał:

    Da się tak czasem poskładać jakieś rzeczy jak dwa plus dwa równa się cztery, trzy plus trzy równa się sześć a jeden plus jeden równa się dwa (?) 🤔

    W życiu jeden plus jeden równa się trzy 🎃 

     


  8. 1 minutę temu, iksa1141xD napisał:

    Szczegóły wolałabym zachować dla siebie 😊 wiele was łączy cech wspólnych ale i też wiele was różni. Ale te niektóre podobieństwa są takie - jak odbicie w lustrze bez mała... 

    Żenujące 😊

    W Halloween idę złożyć mu życzenia 😉 Uwielbiał to święto 😉😉😉

    A Ty jaki jesteś? 🙂

    Budzę się każdego, cholernego dnia i nie wiem, po co tu jestem... 


  9. 21 minut temu, iksa1141xD napisał:

    Mówiłam że jesteś moim ojcem wypisz wymaluj. Nawet mówisz te same hasła co on. 

    Tak, wiem, nudna już jestem. Deprymująca i wkur....  . I że mnie nienawidzisz. Ale nic nie poradzę na to. 

    🎃 

    To jest piękne hasło. 

    Jaki jest Twój ojciec? 


  10. W środku dnia przewijałem kolejne newsy m.in. widziałem Dawida Beckhama. Dopiero po południu zrozumiałem że ten przystojniak to Ozdoba.

    Nie znam go. Wydawał się zabawny, trochę cwany i ciekawie opowiadał o niczym. Kiedyś w internecie oglądałem jego film jak jeździ autem i bez przerwy o czymś gada. Mówił wtedy jak w trudnych sytuacjach życiowych (czy jakoś tak) wyobraża sobie że jest kimś ważnym np. gwiazdą rocka. Siedzi sobie w MCD, je bułkę, ludzie go szanują, jest królem życia.
    To było spoko.
    Coś w tym jest. Gdy wyobrazisz sobie że
    życie jest piękne a nie szare bure i ponure to może będzie ci się lepiej żyło. 

     


  11. 32 minuty temu, iksa1114xD napisał:

    Nie zapomnij zabrać świec, będzie romantyczniej. I koniecznie bukiet kwiatów. Nie jestem wybredna... 

    Jesteś inteligentna i masz dobre stanowisko pracy wydaje mi się że znicz i chryzantemy to za mało dla takiej osobistości jak ty. Przyniosę jeszcze gwóźdź do trumny. 


  12. 13 minut temu, iksa1114xD napisał:

    Nie udawaj że nie wiesz o czym piszę. 

    Byłeś dla mnie chamski, nigdy nie byłeś miły, miałeś "nas" gdzieś, nie przejmowałeś się "nami". 

    A potem nagle zacząłeś oczekiwać, że będę dla Ciebie miła. Skąd taka zmiana nastawienia? Przecież mnie nienawidzisz. 

    Nabijasz się ze mnie. Grasz jakąś oscarową rolę. 

    Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Spotkanie w realu, obrażanie kogoś... 

    Poza tym pisałem z iksa1141. 

    Wiesz co, na pierwszej randce spotkamy się w sądzie. 


  13. 1 godzinę temu, iksa1114xD napisał:

    Gościu ja w sumie nie wiem do czego Ty zmierzasz. Ale chyba mnie prowokujesz. 

    Największym hitem roku 2021 było to, że najpierw zaczepiales mnie sam z siebie w realu, a potem na forum wziąłeś mnie za prostytutke. I nie obrażałeś mnie bezpośrednio ale pisałeś różne obraźliwe tematy o kobietach wrzucając do tego worka zapewne w zamyśle również mnie. 

    Prostytutki znasz zapewne z nieco innej strony niż piszesz, ale nie wnikajmy. Nie wiem dlaczego z toba ciągle jeszcze pisze, chyba dlatego że jestem osobą wrażliwa która zawsze wszystkim się przejmuje, a ubodło mnie to jak łatwo przychodzi Ci w życiu ocenianie innych ludzi. Czemu nie zapytasz wprost co tu robię? Gdyby żył kazał by mi Cię zlac, nie przejmować się i pewnie bym się nie przejmowała. Ja wiem do czego zmierzasz, znam takich jak ty. Manipulujesz w sposób taki żeby ktoś czuł się winny za samo to że już istnieje. Nie znosisz sprzeciwu i jak ktoś ma odmienne zdanie od twojego. Twoja prawda jest najprawdziwsza a ty jesteś człowiekiem kochającym przemoc fizyczna i psychiczna. Wyczułam Cię od razu, od pierwszej chwili. Wiele razy spotkałam w zyciu takich jak ty. Ty właśnie chciałbyś zrobić z kobiety prostytuttke, wmówić jej że nią jest i że tylko do tego się nadaje. Uwierzyć do dziś nie mogę że cie spotkałam zidentyfikowałam i od A do z zinterpretowałam. 

    Dla twojej wiadomości mam dobrą pracę, wykształcenie i nie musisz już wypisywać tych wszystkich bzdur z powodu tego z kim mnie identyfikujesz. Jest mi bardzo miło 🙂 od samego początku się cieszę że się ujawniłeś, wiem dzięki temu ile znaczy dla ciebie kobieta, w pracy też taki jesteś? Dla twojej wiadomości po alkoholu to ty pisałeś, wypicie porcji grzanego wina na rozgrzanie się w niedzielny wieczór to dla ciebie alkoholizm? Robisz się miły kiedy czegoś chcesz, coś potrzebujesz. Nie przyznasz się że jest ci to potrzebne, będziesz ściemniał, nawijał i owijał w bawełnę - a może się domyśli, no domyśl się! Tym zachowaniem zrzucasz winę za wszystko na kobietę a gdyby taka naiwna się trafiła na koniec wiem jakbyś ja potraktował - kopem w d... . Przecież sama sobie jest winna, ona mnie nakłaniała, zachęcała albo - nie powiedziała nie! To jej wina. 

    Zastanawiam się kto cie tego nauczył, czyja to szkoła, kto Cię takim stworzył, kto ci to zrobił?! Kto zrobił z ciebie kogoś takiego?! Tak postrzegasz wszystkich ludzi, czy może tylko bezbronne kobiety? 

    Nie wiem co jeszcze mogę tu napisać. Ale leżało mi to na sercu więc musiałam to w końcu powiedzieć. 

    Po wpisie o winie w niedzielny wieczór mam wrażenie że ta wiadomość została skierowana do mnie

     

×