Etoile

Do piwnicy jej winda nie zjeżdża więc ona tam nie chodzi.

Szarlota: " no mając osobny dom już się pakuje na kawalerkę. Juz jestem w samochodzie". No w ostatnim vlogu byla w samochodzie w drodze na kawalerkę. Jeszcze pytała widzów czy mają coś na wynajem a dziś wysmiewa kawalerki. Niezły kabaret.

Szusza ma konkurencję.

Poczekaj do jutra. Jutro będzie wersja ze jednak się pogodzili, dla dobra dziecka oczywoscie . A fanki będą gratulowac i zyczyć szczęścia.

A ty dalej wierzysz w to co ona nowi? Tam jest jeszcze większy cyrk niż zakładałam.

Ona stamtąd nie pójdzie do bloku choćby skały .

Wczoraj jeszcze marzyła zeby ten dom spalic albo wynająć kawalerkę byle by być daleko stamtąd. Dziś już twierdzi, że nic jej stamtąd nie ruszy do kawalerki skoro ma pidworko i pół domu.

A jeszcze dzien wcześniej jechała podobno ogladac kawalerkę na wynajem. Ktoś jej jeszcze wierzy? Mówiłam, że to ściema.

Twój avek xd

Im mniej jej wysrywow tym lepiej.

14 lat to 7 klasa szkoły podstawowej. Jestem 2 lata od niej młodsza więc kojarzę te czasy. I u nas to nie bylo modne. Owszem moj tata palił ale żeby kolezanki z klasy? Raczej pokolenie moich rodziców bym powiedziała, że paliło ale nie dzieci czy mlodziez. Nawet w szkole średniej nie kojarzę takiej mody. Wszystko chyba zależy od środowiska w jakim sie otaczamy.

Ale się spina, ze stylistki paznokci za dużo zarabiają. A ona ile ona bierze za kilka minut reklamy? Kilkanaście tysięcy? W dawnych czasach brała już tyle a babka która za godz pracy bierze 100 zł, do tego caly czas wytęrza wzrok, wdycha lakiery, pyłki i ta ma bol , że ktoś chce zarabiać za swoją pracę?

Jak ja nie lubię takich ludzi. Związek z kimś takim to koszmar. Mówi jedno, robi drugie i jeszcze ci się w twarz śmieje.

W bloku z rodzicami mieszkała. Odkąd mieszka w domu to często u niej leciał tekst, ze w bloku by nie mogła mieszkać.

Co prawda nie ogladam jej jakoś dokładnie i regularnie jedynie na ig czy tt mi sie rolka wyswietlila jak byla po zabiegu, ale nie mówiła że pod oczami miala mezo?

Bo boogie mieszka u swoich rodziców. I żeruje na ich dorobku życiowym a nie na teściów. Ale też ma rodzeństwo które będzie musiała spłacić.

Ale nie przewidzisz przyszłości i potem zostajesz z niczym jak szarlot, która teraz szuka kawalerki żeby mieć gdzie mieszkac.

Nie, na swoim. Tylko że to trudniejsze bo trzeba samemu kupić i zapłacić. A niektorym sie nie chce a potem zostają z reka w nocniku.

Jeszcze pisala, że po co ma iść do pracy skoro jej dobrze. No dobrze jej było ale to wszystko do czasu. Dzis mąż jest, jutro może go nie być. Przede wsyztskim nigdy mieszkać u teściów czy na dobodowce gdy ziemia nie nalezy też do drugiej strony( oczywiscie, ze to wygodne bo odpada koszt zakupu ziemi czy nawet domu ale tak sie skonczylo cwaniactwo szarloty). Chyba że mąż zrobi darowiznę na żonę. Ale może ziemia dalej należy do jego rodziców. A tak gadała jak to nie mogłaby mieszkać na bloku. Lepiej skromnie ale na własnym.

A skąd wiesz ze to prawda, że już oskarżasz weterynarzy?

Zobacz jak wicki piszą, ze mialy nadzieję że powie ze to żart. Serio one chciały na drugi dzień usłyszeć od szarlotki, że zrobiła jej w bambuko. A ty się martwisz, że by wicki odeszly. A gdzie tam.

Też tak obstawiam.

Ona nie rozumie czy tylko udaje? Tu nie chodzi o mowie o wszystkim tylko o przedstawianiu swojego zycia takim jakie nie jest, o te zakłamanie, o kreowanie rzeczywistości. Raz wychwala męża, planuje remonty a za parę dni gada o rozwodzie. Ktoś kto planuje rozwód od dłuższego czasu nie mysli o remontach mieszkania z którego będzie się wyprowadzać.

No nie tłumaczmy chamstwa depresja zwłaszcza poporodowa 3 lata po porodzie ( czy ile ta mała ma lat).