-
Zawartość
5615 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
12
Wszystko napisane przez Etoile
-
Nie. Okna-woda z octem. Podłogi-woda z octem. Blaty i fronty-woda lub woda z octem. Kafle-woda z octem. Do tego ścierka z viledy żółta lub fioletowa.
-
A teraz sama wyśmiewa innych, że kogoś na coś nie stać. Najgorsze jak tak takie zakompleksione osoby dorwa się do kasy. Ego wtedy wybija w kosmos.
-
Latwa kasa i poczuli się bogami.
-
Też o tym pomyślałam. Siwa tyle razy była zgłaszana i nic. Za alko, za mowę nienawisci i zero reakcji ze strony yt. Może wreszcie się to zmieni. I taka patologia będzie blokowana na yt.
-
Kurde jak ja bym miała takiego trutnia w domu to bym za drzwi wyrzuciła. Ona nie zna znaczenia słowa przemocowiec. Chłop za bardzo pozwolił sobie wejść na głowę a ta jeszcze na koniec obsmarowała mu tylek. Gdyby faktycznie był przemocowcem to by gęby ze strachu nie otworzyła na jego temat. A to on od niej zwiał w podskokach. Nie ona. Więc kto tu był przemocowcem????
-
O kurde. Nieźle. Czy w tym kraju nie ma sprawiedliwości? Ktoś nakradnie a później reszta rodziny sobie żyje z tej kasy. A tu człowiek yebie za grosze i z każdej złotowki go rozliczają.
-
Dokładnie. Tinder ją trochę sprowadził na ziemię i pokazał realia. Ona myślała, że szybko znajdzie jakiegoś przystojnego i bogatego alvara. A tu się okazało, że mężczyźni też mają wymagania choćby do wyglądu. Do tej pory to tylko ona wymagała. Np za jedzenie miał płacić lew a tu panowie oczekują że na 1 randce każdy płaci za siebie. Ona chciała wysokiego a tu panowie też chcą szczuplej. Dla niej to był taki kubeł zimnej wody.
-
Oj uwierz mi są gorsi. On nie był zły.
-
Ta jasne. Sami wszyscy pouciekali ale wickom wmawia jak to ona wszystkich wywaliła.
-
Ona tymvlogu potwierdza, że nigdy niczym się tak naprawdę nie zajmowała. Wszystko zganiala na innych. Dla niej najstraszniejsze w rozwodzie było to, że została sama i nagle sama musiala normalne sprawy zalatwiac. Tego najbardziej się bała. Matko jak to to przetrwalo do 41 lat?? Całe życie prześlizgiwała się na garbie innych. Ona potrzebuje opiekuna jak osoby niepełnosprawne. Sama zresztą płakała ze Leon ja zostawił a burza (w Łodzi). Nie za nim, nie za ukochana osoba tylko ze została sama podczas burzy. Ona nie potrafi kochać. Ludzie jej służą do czegoś. Do zajmowania się nią, do opiekowania. Był Leon sama na plaży nie poszła. On musiał zawieźć i już. Nic sama nie zrobiła.
-
Dalej jeszcze lepiej. Zapomniała zapłacić rachunek, przychodzi powiadomienie i co?? Zamiast powiedzieć, kurde faktycznie zapomniałam, dobrze że przyszło powiadomienie i zapłacić odrazu to ona stroi miny i wkurza się, bo jak ktoś śmie jej takiego smsa wysłać. No taki ma straszny dzień, przyszło jej powiadomienie o niezaplaconej fakturze. Z nią faktycznie jest coś nie tak. Jej piątej klepki brakuje.
-
Ten wyjazd na Mazury miał być dla niej terapia, wakacjami i cudownym czasem a okazało się zupełnie inaczej. Sama z sypiąca się chata. Karma jest cudowna.
-
Widocznie kasa od faceta była dla niej ważniejsza od Boga. Przekalkulowała sobie ze albo będzie dalej żyć w zgodzie ze swoimi przekonaniami ale biednie w jedbym pokoju albo oleje swoją wiarę żeby mogła zaznacz trochę luksusu i porzucić etat.
-
A kto rano latał z psem i po pieczywo? Kto non stop musiał ja wozić do fryzjera, na pazy? Kto zamiast ogladac mistrzostwa w TV musiał jechać z nią na babski event? Kto musiał jeździć na na mazury i tam siedziec tyle czasu? Kto zostal zmuszony do zakupu łódki?
-
Oraz wilgoc i stechlizna.
-
Posciel zmieniać, śmieci wyrzucać, pranie rozwieszać, z psem wychodzić. Na zakupy wozić i wszelkie zabiegi. Do weta jeździc. Jak to pisze to już jestem zmęczona. Nie dziwię się ze tak szybko uciekł. Wszak małżeństwem byli bardzo krótko.
-
Czy ty nas czasem nie trolujesz?
-
Człowiek troszkę pożyje swoim życiem i potem nie ma co czytać. Nieładnie.
-
Mnie to zawsze rozwala jak się niektorzy rozczulają nad tą wredna baba. A ona by każdego utopiła w szklance wody bez mrugnięcia okiem.
-
A dla mnie ona nie jest nikim ważnym żebym miała przepraszać. Ot zwykła laska z neta. Zastanawianie się czy ma mazury czy nie to były zwykle rozkminy. Ona żyje światem internetowym, nie ja. Dla mnie to tylko odmóżdżacz. A żyje tu i teraz, w realu.
-
Ale to nie były kłamstwa, czy jakies celowe wprowadzanie w błąd tylko ludzie tak myśleli bo nagle przestała tam jeździć. A ty zarzucasz "kłamstwo".
-
Jakie wymyślanie kłamstw?? A skąd ludzie mogli wiedzieć że ma mazury??? To byly tylko luźne spekulacje. Takie rozkniny a nie wyrachowane kłamstwa jakie no ona stosuje . Nikt normalny na 2 lata chaty nie zostawia. Więc każdy rozsądny był pewien że sprzedala. Dla mnie ty czasami masz rozdwojenie jaźni.
-
Haha a jakie to pomówienia?? Chyba cię wyobraźnia poniosła. Pisała, że larwy powinny ja przeprosić teraz. Tak, już lecę. Bo mnie obchodzi czy ma mazury czy nie.
-
No wiesz ona uważa, że my mamy ja przepraszać bo Mazur nie sprzedała. A dziwi się ludziom, że tak myśleli skoro 2 lata tam nie jeździła???
-
Ale jako pasażer była najmądrzejsza. Niech się przyzna że się do tego nie nadaje i tyle. A nie wymądrza się a sama nie ma zielonego pojęcia.