Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ola Kowalska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. To okropne jak rodzice wykorzystują starsze dzieci do opieki nad młodszymi , są nawet takie przypadki,że starsze dziecko jest zmuszone do opieki nad młodszym.Więcej, zdarza się ze nie mogą się uczyć,bo młodsze przeszkadzają. Może bym to rozumiała gdyby to były samotne, pracujące matki. Ale dziwne jest to że matka siedzi z młodszym w domu, a jak starsza wróci to oddaje od razu młodsze pod opiekę,bo jest zmęczona! Dlaczego ludzie tak zniechęcają do siebie własne dzieci? Czy rodzice zapominają ze starsze nadal jest dzieckiem i ma prawo nie chcieć zajmować sie rodzenstwem? Pani pisze, ze zostawiła dzieci na 4 godziny a z mężem poszła na urodziny, a córka cytuje " położyła do łóżeczka w tej samej pieluszce w której cały dzień biegał, zasiusianej i przepoconej, nawet go nie umyła tylko w pidżamę przebrała." Słowo klucz "cały dzień" to nie mogła mamusia przed urodzinami zmienić, naszykować kolacje i mleczko? Doba ma 24 h, hipotetycznie śpimy 8 wiec z tych 16 h , córka w 4 h ma umyć 2 dzieci, umyć włosy i wysuszyć , bo inaczej bd gderanie w stylu:"Oczywiście na włosach pozostał tłuszcz a po całym dniu dziecko nie domyte) , zmienić pieluche po calym dniu( co robiła matka do momentu wyjścia pytam ponownie?) , naszykować kolacje i mleczko . O zapomniałam "Herbaty nie zrobiła. A malutkiego trzyletniego braciszka nakarmiła rzeczami z obiadu (czyli dwa razy tego dnia jadł to samo...) bo jej się nie chciało rozrobić mleka." To ona ma tyle zrobić w 4 ha ,plus lekcje odrobić ,a ty co zrobiłaś w pozostałym czasie 12h "mamo"??? Ktoś juz na to zwrócil uwage wcześniej, cytuje: Młodszy syn: trzylatek, braciszka, malutkiego trzyletniego braciszka Młodsza córka: córka, młodsza córka, córeczce, córeczka, siostrę, dziecko I w końcu starsza córka: najstarsza piętnastolatka, starsza, starszej. Dlaczego ona ma się zajmować Twoimi dziećmi? Ona też jest Twoim dzieckiem,ale jakoś o tym zapominasz widze? A moze ojciec inny i tu jest problem? I nie, nie możesz wymagać, żeby Ci pomagała, bo Ty chcesz mieć chwilę dla siebie, bo to nie jej dzieci tylko TWOJE! Mimo że sama będąc w jej wieku nie robiłaś i nie umiałaś robić takich rzeczy od niej wymagasz, prawda? Ciekawe czy od tej 6 latki, kt ma teraz pp 9 lat wymagasz by wykąpać brata, albo chociaż pomogla mu w kąpieli ,a nie kazała mu się myć samemu"????? Dobra prosta rada, w moim dzieciństwie można było liczyć dziadków i to dotyczyło całego codziennego życia w razie potrzeby. Sorry, nie mam akceptacji nad usilnym przymusem starszych do pilnowania młodszych tym bardziej kiedy one maja inne plany, czy tez chcą już odpocząć od młodszego rodzeństwa,a nie nianczyć, karmić, myć itd. w końcu rodzeństwo starsze nie powinno być traktowane jak darmowa opiekunka. Prosze sobie przeczytac ten tekst , z Kafetrii Napisano Maj 18, 2016 "mam takich samych głupich rodziców. Jako 17-latka zajmowałam sie młodszymi siostrami. Pamiętam moje dzieciństwo jak koszmar. Robienie jedzenia, karmienie z butelki, przewijanie, bujanie w wózku. Dopóki nie spełniłam tych "obowiazków" to nie mogłam wyjść na dwór pobawić sie z rówieśnikami. Nienawidze mojej matki za to że mnie tak wrobiła. Jak podrosłam to zostawałam sama w domu z nimi a rodzice sobie wyjeżdżali. Często je biłam bo sie nie słuchały a ja za nie odpowiadałam, a to gdzieś posżły bez pytania a to coś potłukły. Potem było że ich nie dopilnowałam. A jak pilnowałam to sie skażyły ze je biję. I dostawałam wp*****l od ojca. ... dziecko nie dopilnowało rodzeństwa. Czaicie to? Kto te dzieci spłodził i kto jest dorosły? Ja?? Byłam dzieckiem i nie wiedziałam ze mogę odmówić. Niestety. Gdybym wtedy miała tą świadomosć co teraz to powiedziałambym mojej matce zeby sobie sama wychowywała swoj****chory. Trauma zostaje na całe życie. Mam ponad 30 lat i swoich dzieci mieć nie będę, nie chcę, wychowałam już dwójkę. A teraz kiedy jestem niezależna, udają dobrą i zgraną rodzinkę a ja mam do nich żal i czuję nienawiść bo zniszczyli mi dzieciństwo. Nie miałam dla siebie czasu, nawet w wakacje. Zmuszanie starszych dzieci do wychowywanie młodszego rodzeństwa powinno być karalne. Jakby im d******i grzywne to by ruszyli d**e do pilnowania swoich dzieci. I tak, mówie to do swoich rodziców i jednocześnie gardzę nimi"
×