Chodzę często do zoo i uwielbiam patrzeć na tygrysy są takie niebezpieczne i są w klatce to wygląda tak ekscytująco mam ochotę się rozebrać i tam wskoczyć ale one nie zwracają na mnie uwagi leżą tylko :( kiedyś był taki jeden tygrys który drapał w szybę na mój widok a teraz go nie ma . Nie wiem gdzie jest ten tygrys i jestem tym przygnębiona. W dodatku zdałam sobie sprawę że coś jest że mną nie tenteges czy jak się to tam kur* pisze że to jest jakieś zboczenie. Powinnam iść do psychologa?