goscini

Powodzenia w "byciu na swoim" za 2500 zł miesięcznie. Ciekawe, jak szybko zacznie szukać pracy, bo ogarnia, że trudno wyżyć w Warszawie za takie pieniądze.

Niech się tylko wątek rozkręci.

Zero krytycznego spojrzenia na te przepisy i mocno uwspółcześnione założenie, że "kiedyś ludzie jedli lepiej", bo jedna Cwierczakiewiczowa napisała książkę kucharska, a wystarczy ją skonfrontować chociażby z "Chłopkami", by szybko się dowiedzieć, że ta opisana kuchnia była poza zasięgiem większości. No ale Gabrysia pewnie "Chłopki" przeczyta, jak hajp opadnie, zapomniałam.

Bardzo przykra historia, przykre, że to tak się skończyło, mimo tych kontrowersji. Szkoda mi tylko Sebastiana, który był mieszany przez fanki z błotem, a tymczasem mimo rozstania bardzo dużo jej pomagał, żeby każdy miał takie relacje po rozstaniu... Mam nadzieję, że odzyska wkrótce spokój ducha i będzie mógł zacząć nowe życie także dla dobra córki.

A to nie było jakoś po tym nagraniu story, gdzie Gaba ironicznie wyśmiewała się z podcastów katoliczek? Gdzie nawet tutaj bo wspomniane, że to przegięcie, tak jak Szczuka wyśmiewała się z tej dziewczynki, co występowała w Radiu Maryja? Myślę, że Ewka mogła jej coś o tym powiedzieć.

Propos tego, to mnie rozwaliło, jak Gaba użyła słowa "guwernantka", myśląc, że to jest chyba równoznaczne z "służąca"

O, o tym też myślałam, że pochlebne komcie mogą pisać ci, co ja obserwują od niedawna i jeszcze nie widzą tego, co chociażby widzimy tutaj.

Kopiec kreta spadl? A taka cudowna nazwa wątku była