Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mvgdv24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. mvgdv24

    POTRZEBUJĘ RADY

    Hej. Od jakiegoś czasu nie mam wcale apetytu. Spożywanie posiłków ograniczyłam do jednego, wczoraj z kolei nie zjadłam nic poza kilkoma ciastkami. Dziś trochę głodu poczułam, więc się przymusiłam, ale zjadłam niewiele. W sobotę zrobiło mi się słabo. Odczuwałam duszność i robiło się ciemno przed oczami, złe samopoczucie ustąpiło kilka minut po zwymiotowaniu. Podobny incydent miałam w lutym, w środę, powtórzył się tydzień później, w piątek. Dziś było wszystko w porządku, nagle mnie po prostu zemdliło i znowu doszło do wymiotów. Straciłam trochę na wadze. Niecały miesiąc temu było jeszcze 51, obecnie ważę jakoś 48kg. W czerwcu robiłam badania z krwi. Był leciutko zaniżony cukier oraz podwyższone eozynocyty. Lekarz powiedziała, że wszystko jest OK. Czy powinnam znowu poprosić o badania? Dokładniejsze może, z markerami rakowymi? Odczuwam bóle w różnych częściach ciała, mam tendencje do stanów podgorączkowych, a ostatnio budzę się mokra od potu. (Nie przez upały).
  2. Witam. Mam 24 lata, dobrą dekadę temu zdiagnozowano u mnie chorobę serca - syndrom wydłużonego QT. Dziś rano miałam bardzo dziwny, niepokojący incydent... Dziesięć minut wcześniej dzwonił budzik. Nie miałam siły, żeby go wyłączyć, ale po paru minutach grania w końcu go wyciszyłam. Wszystko niby było ok. Zerwałam się jednak z uczuciem braku tchu. Wcześniej podobno głośno charczałam, wykrzywiało mną i miałam podobno otwarte oczy. Słyszałam tylko jak siostra do mnie mówiła. Udało mi się usiąść, jeszcze przez chwilę oddech był bardzo ciężki, miałam wrażenie, że się duszę. Gdy oddech się unormował, poczułam lekkie mdłości, które minęły. Cały dzień jestem bardzo ospała. Byłam u lekarza, po niedzieli mam wizytę u kardiologa. Ekg i ciśnienie było w normie. Czy to możliwe, abym się "zatrzymala"? Ojciec choruje na to samo, ma wszczepiony kardiowerter. Podczas zatrzymania również charczał/"chrochał," co przeraziło bliską osobę, która była świadkiem nagłego zatrzymania u ojca, więc myślała, że ze mną dzieje się to samo.
×