![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2022_06/P_member_194072330.png)
piekielneoczy
Zarejestrowani-
Zawartość
1786 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez piekielneoczy
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
-
Dla mnie jest Julka przed Loro - ogarnięta, której się chciało i Julka po Loro - czyli to co jest teraz. Mnie dziwi, że ona nie ma nagranego żadnego filmu nagranego w razie w, choćby głupiego Q&A, by kanał nie świecił pustkami i by nie było takich odstepow czasowych w kolejnych filmach.
-
Ja jej czasem zazdroszczę tego kraju krytyki wobec siebie. Takim ludziom żyje się zwyczajnie łatwiej, bo co by nie zrobiły to są z siebie dumne i zadowolone.
-
Cięcia były na pewno i dlatego pewnie zainteresowała się organizacją budżetu domowego. I wcale bym się nie zdziwiła, gdyby Loro nagle zainteresował się na co w tym domu idą pieniądze i ile ona właściwie zarabia, bo taka zarobiona, a milionerka dalej nie jest (pomimo czytania "mądrych książek" o przyciąganiu pieniążków). Może im rodzice pomagają finansowo.
-
Dobrze, że jego koledzy nie znają polskiego bo chłopak miałby piekło w szkole.
-
Czyli jednak nie przeczytała ze zrozumiem tych "mądrych" książek i nie ogarnęła, że to dotyczy wszystkich rodzajów zakupów xD
-
Że tak zażartuję - może poszła w jakość?xDDDD
-
Ale wrzucać głupoty na kanał nadawczy na instagramie zawsze czas się zacznie Ale poszła o krok dalej i wrzuca głosówki z których nic nie rozumiem bo pitoli trzy po trzy, ale za to przeklina po polsku perfekcyjnie #patriotka.
-
Ogłoszenie najważniejszego celu naszej gwiazdy na Instagramie: przestać wymagać od siebie rzeczy niemożliwych xD no kurde xD ona szuka leku na raka czy stara się utrzymać porządek w domu? Serio, ona brzmi jakby miała zaraz lecieć z misją na Marsa albo negocjować między Izraelem a Palestyńczykami, a ona zajmuje się tylko sprawami domowymi.
-
Może ja się nie znam, ale zawsze wydawało mi się, że jeśli dziecko przeżywa pójście do szkoły to rodzic powinien być tą ostoją spokoju, która będzie trzymać nerwy na wodzy i pokazywać dziecku to, że to fajna przygoda i każdy z nas musi to przejść, a nie dramatyzować. Nawet jeśli córka robi cyrki to rodzic jest po to, by nad dzieckiem zapanować (jeśli M. robi ciągle cyrki to Julka powinna już być do tego przyzwyczajona). Miała wejść we wrzesień z nową energią, a teraz pewnie się okaże, że potrzebuje czasu by to psychicznie przejść, że dzieci poszły do szkoły i skończy się jak zawsze.
-
Kurde, nie przypominam sobie by moja mama kiedykolwiek przeżywała tak moją edukację. Serio, jej dzieci nie idą pierwszy raz do placówki oświatowej, by tak się mazać. Ja wiem, nie mam dzieci i nie mam zamiaru ich mieć, ale no kurde xD
-
Właśnie miałam to napisać. Poza tym powinna się cieszyć, bo wreszcie może wrócić do pracy "na pełen etat".
-
Czego ja się tutaj dowiaduje. Zaczynam żałować, że tak późno zaczęłam ją obserwować. Chyba wiele straciłam.
-
Teraz się zastanawiam, czy żałuję, że tego nie widziałam czy jednak nie xD
-
Czyli Loro też w to wciągnęła? Czyli widział to dzieło amatorskiej kinematografii? Nie wiem, ale jakbym miała faceta, który jako nastolatek miał filmy gdzie pół nagi pije wódkę i drze się w niewybredny sposób, że chce się wiadomo co z jakaś laska i to by wyszło to nie chciałabym tego ani widzieć, ani w tym uczestniczyć i w ogóle najlepiej nie wiedzieć.
-
W ich lenistwie. Zresztą ona sama powiedziała, że nie zmieszczą się na pewno w 200 euro. Wiesz ile to jest zakupów w aksjon!?
-
Ja też nigdy nie wierzę w historyjki, że ktoś jest w 100% niewinny. Nie ma takich ludzi. Ja też taka nie jestem i nie będę. Ale sama jestem w szoku, że taki film wyciekł. Też miałam 18 lat, Wy też, ale dla mnie to jest niewyobrażalne.
-
Dla mnie takie książki mówiące, że będziesz siedzieć na czterech literach i będziesz myśleć o pieniądzach to one same do ciebie przyjdą to takie same herezje jak mówienie osobie chorej na depresję, by poszła pobiegać to jej przejdzie. Jak widać jest popyt na takie ...ety i będą dalej te bzdury wydawać, a Julka będzie je czytać z zapartym tchem i promować. Może niedługo czeka się jakieś współpracy?
-
W komentarzu ktoś jej pocisnął wczoraj, że ona ten kanał nadawczy na insta założyła i prosi o to, by pod filmem pisać że się przyszło z niego bo żebra o komentarze pod filmami w ten sposób
-
Oczywiście, że nie robię xD I większość osób wokół mnie też nie robi, bo zwyczajnie jesteśmy na tyle ogarnięci i robimy wszystko na bieżąco, że nie musimy robić jakiś wielkich planów co, gdzie, kiedy i jak zrobić. Kurde, chciałabym mieć takie podejście do życia jak ona - czegoś nie zrobiłam? E tam, przecież muszę zwolnić ...
-
Uuuu widzę, że sporo mnie ominęło, gdy jej przez te lata nie obserwowałam xD
-
Ambitne plany na wrzesień - filmy o sprzątaniu i gotowaniu. A no to faktycznie, nowość. Żodyn się tego nie spodziewał, żodyn.
-
Nie wiem, czy Reserved na sklepy stacjonarne we Francji (mi się zdaje, że nie), ale ja bym tych ubrań nie zamawiała. Moim zdaniem ubrania mają średnie jakościowo (mam może z dwa elementy garderoby, które są ok). Już jej faza na rzeczy z drugiej ręki zniknęła.
-
Tak, widziałam. Ale to prawda. Bierze byle co, byle za darmo bo to uczciwa cena. Kurde, ja wiem, że ona nie pracuje i do ludzi wychodzi tylko do sklepu, ale jakby nie patrzeć to w internecie działa głównie w oparciu na wizerunek i niestety, jak cię widzą tak cię piszą. Ona chyba tego do końca nie pojmuje.
-
Patrząc na jej stan cery aktualnie to ta nowa rolka o pielęgnacji twarzy to taki trochę nieśmieszny żart
-
Zakładając czysto hipotetycznie, że Loro faktycznie tak się zachowuje i ma w sobie gen takiego Janusza, który po pracy nie może nawet mopa dotknąć, bo musi odpocząć to ona trafiła trochę z deszczu pod rynnę. Niemniej jeśli tak jest to jest trochę sama sobie winna, bo od początku chciała mu pokazać się jako perfekcyjną panią domu, która sama wszystko ogarnie. Może jakby parę razy wrócił do domu, gdzie nie czeka gotowe jedzonko, czyste ubrania i ogarnięte (jak na Julki standardy) dzieci to może by się ogarnął. To jest smutne, że dla niej wieczór z mężem czy wyjście na miasto urosło do rangi święta państwowego, a nie są niewiadomo ile po ślubie czy ogólnie w związku. Ja się dziwiałam, że jak dzieci były z dziadkami na wakacje to zamiast olać obowiązki domowe i iść do kina, na randkę kiedy mieli czas dla siebie to Julka wolała jeździć na szmacie po chacie.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8