stara_głupia_baba

Nie przyjęliśmy wspólnie działkę i dom w stanie surowym w prezencie od moich rodziców. Wspólnie wykończyliśmy i sobie mieszkamy z dziećmi 17 lat.

No ja zrobiłam inaczej i żyjemy sobie spokojnie bez kredytów srytów na głowie. Bez długów, z oszczędnościami na czarna godzinę. Uważam, że tak lepiej .

Może i autorka popełniła błąd i poniesie tego konsekwencjie. Co nie znaczy, że to zawsze jest błąd.

Dobra, ziemia może leżeć ale o nieruchomosci trzeba dbać. Dom w którym nikt nie mieszka zniszczeje, branie lokatorów porażka. Lepiej mieszkać samemu.

Wprowadzaj się z dzieckiem, niech się wprowadzi i on.

Źle wybrała. Zdarza się, co nie znaczy, że inny by tak też zrobili.

A powiedz dlaczego ktoś miałby dbać o mój dom moje działki i mój majatek jeśli jest tylko mój? Jak nie chcesz mieć męża gościa w cudzym domu to musi być wszystko wspólne

Dokładnie a potem się ludzie dziwią, że im nie wychodzi. Od początku dzielą na twoje i moje a potem są zdziwieni, że nie ma nas tylko ja i ty.

To po co ja utrzymujesz i po co sie z nią związałeś?

To co Ty z nią robisz?

Piszesz "ona nic nie robi", czyli masz w dupie to co robi w domu i za grosz tego nie cenisz a oczekujesz wdzięczności i szacunku za wywiązywanie się ze swoich obowiązków.

Tak, normalni ludzie płacą.

A dlaczego akurat nieszczęśliwa? Lubisz słuchać narzekania na męża, czy co?

Nie wiadomo, za wcześnie. Zarodek zagnieżdża się ok. 12 dni po owolacji. Nie możesz mieć objawów bo się jeszcze nic nie zagnieździło. Najwcześniej 2 dni przed terminem miesiączki, możesz zrobić test ciążowy.

Proponuje te negatywne emocje przekuć w działania, dieta, fitness, na twarz uśmiech, nic tak nie poprawia urody, jak uśmiech.

W mojej ocenie, to zwykły szantaż, raz dasz się zaszantażować będzie się to powtarzać. To jego życie, może zrobić sobie z nim co chce, nawet zmarnować, 2 próby samobójcze oznaczają, że nie chce się tak naprawdę zabić. Mężczyźni jak chce to są bardzo skuteczni.

Nic tak nie rozwala zdrowia jak życie.

Jeżeli poczujesz się źle, to nie ma wstydu musisz powiedzieć mamie.

Sorki, ale już nie pamiętam takich. Teraz to się mogę zastanawiać czy menopauza to już. A co z mamą? Nie możecie pójść razem do ginekologa? Jeżeli nic Cie nie boli, nie ma brzydkiego zapachu wskazującego na infekcję, to spokojnie czekaj.

W dzisiejszych czasach każdy może być. Tym bardziej odpadam.

Nie Ty jeden.