Dolores_lolek

13 minut temu, Plus napisał:

Ten nowy TT z haulem to jest hit, absurd goni absurd. Najbardziej mnie rozbawiła ta szmaciana torebunia, z którą Siwa mogłaby pójść do lidla czy na imprezę, no nie mogę Szklane szufladki z akrylu też są fajne, no padłam dzisiaj

Mnie rozbawiło jak powiedziała że ma dużo włosów. 

Ostatni wysryw: nieudolne lepienie bułek, żarcie bułek, dawanie psom smaczków, robienie obiadu, później zrobi live na TT i weźmie kąpiel w soli,  caly dzień w piżamie ale na spacerze nie była w piżamie. 
Zamowila sobie dwie pary spodni które wyglądają jak piżama ale nie są piżama. 
Tak właśnie wygląda standardowy dzień silnej kobiety sukcesu. Od czasu do czasu wyjątkowo tak z raz w tygodniu musi coś załatwić na mieście, pazury, wypad z mamą do dealz. Wtedy jest już tak zarobiona że następny tydzień musi odpocząć od tej ciężkiej pracy. 
A no i żebracze maile do firm same się nie napiszą. Robienie live i nagrywanie TT. Zamawianie i odbieranie paczek, wynoszenie nagromadzonych kartonów. Jak ona daje radę to wszystko ogarnąć? Gdzie tu jeszcze codzienne zakupy w Lidl zmieścić w tym napiętym grafiku? 

6 minut temu, Plus napisał:

Skoro nie pochwaliła się wynikami sprzedaży, to można powiedzieć, że to była klapa na całego, a miały być miliony na koncie...

Oczywiście że gdyby sprzedaż była wysoka to sraaalaby statystykami na co drugim story. 

1 minutę temu, madziuszek napisał:

To jest tylko pudełko, ona kupuje jajka ze wsi... te panie pakują w pudełka, które dostają od ludzi

Pięknie plota poszła. 

1 godzinę temu, madziuszek napisał:

I znów zamówiła perfumy, by je powąchać i stwierdzić, że pachną jak stara baba... Tak jak kiedyś już, pooddawała matce. Nie lepiej było wydać 300zł i kupić butelkę markowych perfum, które zna?... Przynajmniej byłyby trwałe, nie musiałaby robić oprysku i znała zapach...

Przecież ona kupuje to pod wyświetlenia a nie po to żeby mieć zapach. 

11 godzin temu, Blada napisał:

Ewentualnie seriale na Netflixie o big pharma weszły za mocno

Tak! Ona oglądała takie przecież. 

11 godzin temu, Honcia2213 napisał:

Na jednym z profili na Facebooku przeczytałam wywód kobiety o tym jak źle została potraktowana przez lekarza. Po kilku godzinach lekarz odniósł się do tego mówiąc,że jej słowa są nieprawdą, jest to szkalowanie jego dobrego nazwiska i pomówienia. Po głupim wpisie na fb. A lew nie reaguje na szykanowanie i wyzwiska od kilu lat, wg mnie on coś musiał podpisać,że nie może sie do niej odezwać, wytoczyć pozwu czy jakkolwiek inaczej zareagować. Na jego miejscu nawet jakbym ja nie zareagowała na takie obelgi to moja rodzina by to ruszyła, a on cicho jak mysz. Może faktycznie ona ma.jakies kompromitujące nagrania,które robiła z ukrycia, które mogą zaszkodzić mu lub jego interesa.

Lekarz jest zawodem zaufania publicznego więc porównanie nietrafione. 

2 minuty temu, Syreni śpiew napisał:

stary vlog "Pod słońcem Toskanii", przyjechali na miejsce i Zakolak w 6:32 mówi wyraźnie: OKAZAŁO SIĘ, ŻE LEW PÓŁ DOMKU WYNAJĄŁ.

Ale to ona go zabierała na wakacje, tak?  

Chodzi o wycieczkę objazdową do Włoch? Pamiętam jak pouczała Wicki na temat organizacji miejsc do parkowania. Twierdziła że ona sama to wszytsko zaplanowała. Nieźle się uśmiałam wtedy m. 

45 minut temu, jedzonelka napisał:

Ciekawe, "sprytne" i jakoś dziwnie pasujące...

Podobno znajomi postawieni w takiej sytuacji zwykle płaca. 

To zdarzenie z odrzucona karta skojarzyło mi się z pewnego rodzaju oszustwem.

Idzie się ze znajomym do knajpy i mówi się ja zapłacę. Trzeba mieć dwie karty, jedna pusta i druga w razie czego do zapłacenia. Płaci się najpierw ta pusta wiedząc, ze transakcja zostanie odrzucona. Po odrzuceniu pytasz znajomego czy może zapłacić. Jeżeli nie zaplaci wyciągasz druga kartę, której dość długo szukasz i płacisz. 
tak tylko mi się  skojarzyło. Gdzieś ten sposób jak naciągnąć kogoś na kase przeczytałam ale nie pamietam gdzie to było.