biednakicia

uczciłam to avkiem nowym

Żel do prania do nie tej przegródki + ujepana pralka....

Widziałam dziś w Zarze panią, która miała ze sobą cziłałe w kocyku, pies wyglądał jak roozia. Ładny piesek, nie szczekał na ludzi, może trochę się stresował, a pani nie trajkotała mu do ucha "rooza, popatrz na mnie, ej! jedz! rooza!" Ale pies nie był taki głupowy jak srolut.

Ona chyba nie zgłasza wątków. Skąd miałaby pomysły na swoje dzieła...

Nieee, w porównaniu do was Ja tego segzu jakoś mocno nie kocham, jak jestem sama, to nie wariuję. No cóż... są i tacy ludzie..

Jak tak myślę, to ja chyba też jestem aseksualna.

Ona to dużo rzeczy mówiła... z resztą może i lubi... lać faceta w drugą stronę pewnie już nie.

Gdzie ona to mówi??

A to jest jakiś obowiązek uwielbiać segz i być w tym ponadprzeciętnie twórczym?

Gdzie ona takie głupoty gadała?

Ja to się zaśmiewam z żenady, jak ona mówi, że lola chce na 'rączki' i 'kolanka' tak jakby wera miała rączki....grabie prędzej...

No miała do wyboru tylko 3 krzesła, fjuton, wyro i ch wie co jeszcze, ale Kicia jej bardzo zawadzała na tym jednym krześle.

Ja myslę że to też dlatego, że jak schudła to już nie była najmłodsza...

Zależy gdzie stary ma znajomości Albo by siedziała z tomaszkiem, tylko by mu nie pyskowała i nie rozkazywała, bo by wiedziała, że nie ma hajsu

Przepracowanie, przebodźcowanie, stolcowanie, nie mam pojenca... ale dla niej to wszystko co se dzeje to jest za dużo!! ile może znieść jedna osoba?!

Ten pies się tak przy niej kuli, że to jest aż dziwne, uszy po sobie, straszny widok. Już pal licho, że nie skaczą na wieść o spacerze, ale rózia to sie boi, smutne spojrzenie...

Dodałam podtytuł

Dobre dobre Ale Kicie darzyłam szczególną sympatią....taka była do głaskania i rozgadana...

Też to od razu zauważyłam ;/ A Rózia jak tak kładzie uszy po sobie to wygląda naprawdę niepokojąco. Chyba że się boi od czasu aż siwa na nią nadepnęła.

Bo kręcenie takiego badziewia sprawia tylko przyjemność, jesli zyskuje się rzesze fanów, współprace i $$. Chyba że jest się pasjonatem makijażu itd, ale ona nie jest żadną pasjonatką.

Ona jest taką influ, że tak naprawdę żadną wiedzą nie chce się dzielić Te jej munsistas to chociaż za darmo jakieś prognozy astro na yt klepią, a siwa od siebie nic.

Ja tego szacunku w życiu nie uświadczyłam dopiero jak się chamsko odpowie (tu można werę zrozumieć niestety ).

A, to przykro mi... Ale to znaczy, że nie jesteś anty jak ja

No właśnie, ja mam już dość darcia u sąsiadów. Btw zazdroszczę męża, że nie suszyć Ci głowy, że musicie mieć.

Może jakieś korytarze zaćmień? w końcu co roku są jakieś