Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

olamimge

Zarejestrowani
  • Zawartość

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez olamimge

  1. Cześć, nie za bardzo wiem do jakiego tematu pasuje moje wyznanie, więc postanowiłam napisać też w tym. Jakiś czas temu byłam na wizycie u lekarza ortopedy. Wytłumaczyłam mój problem, a on zaczął mnie badać. W pewnym momencie kazał stanąć do siebie tyłem i zaczął badać mi najpierw kark, a później kręgosłup. Badanie trwało dosyć długo, trochę byłam w szoku i zastanawiałam się ile to jeszcze będzie trwało, ale stwierdziłam, że to on tu jest lekarzem, więc nie będę się wtrącać. Jednak gdy zaczął badać dolną część kręgosłupa, a właściwie zaczął to robić juz od górnej części, złapał mnie dwoma rękami za talię i tak przesuwał w dół badając mnie. Pomyślicie, że to nic dziwnego, jednak wydawało mi się to trochę niepokojące ze względu na długość badania i tą niezręczna ciszę w jego trakcie. Teraz jak myślę o tym badaniu to zastanawiam się, czy nie mógł tych rąk ułożyć inaczej i myślę, że pewnie by mógł. Może miał ktoś z was takie badanie i powie co o tym sądzi lub jak ono wyglądało?
  2. Zdaje sobie sprawę, że to rozprasza, tylko poprostu w tamtym momencie się niezręcznie poczułam i zastanawiałam, czy on koniecznie musiał tak położyć ręce, a nie mógł w inny, bardziej komfortowy dla mnie sposób.
×