moniazc
Zarejestrowani-
Zawartość
194 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
157 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
I znowu Castorama i aksjon. Szczerze mi by było już głupio codziennie do tych sklepów wchodzić
-
I jak słusznie ktoś w komentarzach napisał, zielony salon i niebieska kuchnia. No pięknie ten dom będzie wyglądał.
-
Właśnie miałam to pisać że dla mnie to też jest szok. Jak można codziennie chodzić po sklepach i nie mieć żadnego innego zajęcia
-
Ja na YT już dawno nie oglądam, chyba że piszecie że coś odwaliła Jej vlogi na insta oglądam, ale no właśnie co tu komentować.... Ileż można po sklepach chodzić i robić "remonty" w domu. Tym bardziej że już jednego nie wrzuciła
-
A ten wyjazd to nie był prezent na urodziny dzieciaków? Mówiła kiedyś że niby nie będą im kupować żadnych prezentów tylko pojadą do tego Legolandu. Tak coś mi świta ale nie wiem czy dobrze kojarzę.
-
Ale Julka sama z siebie robi taką matkę i żonę która sama wszystko za wszystkich w tym domu robi. Bo męża nie ma całymi dniami, a dzieci robią bałagan i matka posprząta. I ja rozumiem o co wam chodzi i nie mówię że u Julki ma być porządek jak w muzeum bo sama takiego w domu nie mam. Tylko że nie rozumiem komentarzy jaka to ona jest cudowna bo potrafi tyle rzeczy zrobić. A kto nie potrafi? Każda, tylko czy warto robić wszystko samemu, zwłaszcza jeśli facet ma to gdzieś albo nie docenia a tym bardziej nie pomaga. Julka też woli być tym typem który później "pada na ryj" tylko po co? Żeby później jej pisali jaka to jest super? Bo raczej wątpię że mąż czy dzieci ją wielbią.. Ja też wychodzę z założenia że jeśli ma się partnera i prowadzi wspólne życie i dom to pewnie rzeczy powinno się robić razem, a nie każdy sobie. A tam? Bo Lolo pracuje, no i co? Ona rzekomo też. Tzn że jego nie interesuje co się w domu dzieje. Sama nie raz mówiła że on to budżetem się nie interesował, że on jej dał wolną rękę jeśli chodzi o przeróbki w domu, że on to by nie miał nic przeciwko jakby ona miała nie pracować. A jego cokolwiek obchodzi? Tak chyba nie wygląda wspólne życie.
-
Ale kto mówi o wyścigach czy padaniu na ryj? Dla każdego, przynajmniej wg mnie, to są normalne rzeczy które się wykonuje i tyle. Jedne robią więcej inne mniej, ale każda to potrafi i nie wiem co w tym jest nadzwyczajnego. Mnie poprostu dziwią te wszystkie wielbiące ją komentarze i tyle.
-
Rozwalił mnie komentarz " umiesz wyremontować dom, udekorować dom, poskładać meble, urządzić własne wesele i urodziny dzieciom, do tego gotujesz pyszności". Kto jej pisze te komentarze? Przecież większość babek potrafi to wszystko jeszcze do tego pracując...
-
A może właśnie ma po francusku i nie zrozumiała co miał na myśli terapeuta i dlatego siedzi dalej w domu i nic ze sobą nie robi...
-
Narobiła się tymi przygotowaniami tak bardzo. A wy chcecie żeby ona jeszcze do pracy poszła.... No przecież ona by się zajechała.
-
Czy tylko ja mam wrażenie że jak ona nagrywa stories to specjalnie klika na tym komputerze co popadnie żeby wyglądała na taką zapracowaną że nawet na chwilę nie może się oderwać ?
-
Na stories też mówi przyklejać bagietki Ona już jest zmęczona tym remontem kuchni. Ja z niej nie mogę... Ja jestem tylko ciekawa czy faktycznie nie będzie widać różnicy w tych listwach skoro są prawie identyczne...
-
Odpaliłam sobie te jej gadanie wczorajsze i nieźle się uśmiałam. "Ja lubię pracować"
-
Nie mów dwa razy
-
A to jeszcze nie koniec na pewno, bo to była tylko imprezka dla rodziny! A jeszcze nas czeka impreza za kolegów i później herbata... Ja się zastanawiam dlaczego ona tego nie robi z tymi dziećmi...