Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kmn_ok

Zarejestrowani
  • Zawartość

    39
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

6 Neutral
  1. kmn_ok

    Sukulenty zimą

    nic z nimi nie robię więcej niż to co w inne pory roku. tylko ograniczam podlewanie - w lato podlewam 1-2x w tyg, a w zimie 1x na 1-2 tyg, obserwuję ziemię czy jest przesuszona i jeśli tak to podlewam niewielką ilością, uważam żeby rośliny nie stały w mokrej ziemi
  2. mam dracenę bicolor na dość wysokim pniu, z miesiąc temu liście częściowo jej opadły, od tego czasu co pare dni znajduję pojedyncze żółte sztuki, końcówki niektórych liści porobiły się brązowe. na początku nie wiedziałam o co chodzi, ale z 1,5 tyg temu zobaczyłam pomarszczony pień (pomarszczony, ciut bardziej miękki niż w pełni zdrowa twarda dracena, ale nie miękki-miękki, nie maśli się ani nie ugina pod palcami) to wyciągnęłam ją z ziemi i przesuszyłam przez dobę. korzenie nie gniły, ale po naciśnięciu były przesiąknięte wodą jak gąbka i kruszyły się. wsadziłam do suchej nowej ziemi i nie podlewam. sytuacja się nie poprawia ale i nie pogarsza. da się uratować ją bez cięcia? proszę o odpowiedzi z doświadczenia, bo wszędzie na forach ludzie od razu tną, a mi zależy na zachowaniu pnia.
  3. jak najbardziej się da, tylko idź do adwokata który się specjalizuje w rozwodach, to już teraz powie ci jakie dowody masz gromadzić i co masz robic. dzięki temu przygotuje ci dobry podkład pod orzeczenie o winie.
  4. to ty jesteś patologia, po prostu nie znasz się na prawie i nie chcesz nawet poradzić się kogoś kto się zna, dlatego takie bzdury wypisujesz. jakbyś miał choćby minimalna wiedzę jak to funkcjonuje to byś tak nie bredził.
  5. nie ma czegoś takiego. to pytanie zdecydowanie powinnaś skierować do adwokata lub do radcy prawnego, bo wypisujesz kocopoły wymyślone przez siebie. po pierwsze to przed prawomocnym rozwodem możesz zrobić rozdzielność majątkowa, nawet z data wsteczną. po drugie możesz znieść następnie współwłasność np. w ten sposób ze dom przypadki tobie za spłatą małżonka, albo wyodrębnicie sobie w tym domu 2 lokale i wówczas każdemu z was przypadnie własny lokal. przy czym nie będziesz miała prawa ingerować w prawo własności twojego małżonka do jego lokalu ani jak korzysta z czesci wspólnych - więc będzie mógł sobie przyprowadzać kogo chce. te orzeczenie które sobie wynalazłaś jest z 1963 r., nie przystaje do obecnych realiów i nie ma opcji żebyś skutecznie się powołała na ten kierunek interpretacyjny, próbując ukierunkować sad. w obecnych czasach żaden sad w sprawie rozwodowej nie idzie w to żeby małżonkowie oboje byli w jednym domu jeżeli nie wyrażają takiej zgodnej woli - mamy inne warunki niż na początku lat 60tych, ludzie nie muszą mieszkać na kupie.
  6. kmn_ok

    Płace wszystkie rachunki i zero wdzięczności

    no to przestań płacić, jaka fizolofia? jeśli ona nie ma przeszkód do pracy to każ jej płacić połowę albo któreś z was musi się wyprowadzić
  7. kmn_ok

    Cofnięcie darowizny

    na litość boską, nie dopowiadaj sobie czegoś czego w mojej wypowiedzi nie było. serio mam ci pisać co jest napisane w moim komentarzu a co nie? nigdzie nawet w moim komentarzu nie było nawet sugestii, że powodem odwołania darowizny miałaby być zdrada małżeńska. tak się składa że świetnie wiem jak skutecznie odwołać darowiznę, właśnie dlatego odsyłam autorkę tematu do adwokata, by przeanalizował relację matki autorki z jej mężem - żeby ustalił czego można się chwycić.
  8. kmn_ok

    Cofnięcie darowizny

    Można odwołać darowiznę, ale to musi zrobić twoja matka. Idź z mamą do adwokata to ci przeanalizuje i pomoże obrać taką wersje do odwołania, by trudno ją było podważyć. Musi jednak do tego poznać mnóstwo szczegółów z relacji twojej matki i twojego męża. Z tymi pobiciami itd jako podstawą do odwołania darowizny to wierutna bzdura pisana przez osobę, która prawo zna tylko z google, a nijak nie miała styczności z praktyką. Nie bez powodu ludzie kształcą się co najmniej 8 lat (5 lat studiów prawniczych i 3 lata aplikacji) by zostać potem radcą lub adwokatem, a nie wpisują tylko hasło w wyszukiwarkę internetową bez przeczytania nawet jednego kodeksu w życiu. Bez skutecznego odwołania darowizny połowa działki jest własnością twojego męża i nic na to nie poradzisz.
  9. kmn_ok

    Powrót do domu

    Masz pełnomocnika? Z jednej strony wątpię czy ktoś był na tyle ułomny intelektualnie by się pokusić o prowadzenie rozwodu z winą bez pełnomocnika (to bardzo ciężkie sprawy), a z drugiej wątpię by w takiej sytuacji jak twoja pełnomocnik nie zaproponowałby ci, że powinnaś przed złożeniem pozwu rozwodowego zlozyc wniosek o rozdzielność majątkową z datą wsteczną. Jeśli sama prowadzisz swoją sprawę albo nie posłuchałaś się pełnomocnika i wolałaś przyoszczędzić na rozdzielności z datą wsteczną to strzelilaś sobie w kolano - jedyna opcja to iść szybko do kancelarii adwokackiej lub radcowskiej niech przeanalizują jak to ratować. Tu jest za dużo roboty do zrobienia by chciało mi się to wszystko ci pisać. Btw, jak matka dała tobie i mężowi działkę to jest to wasza wspólność majątkowa która podlega rozliczeniu, a nie żadna twoja ,,ojcowizna”. Adwokat może ci podpowiedzieć jak to można spróbować odkręcić, ale to wyższa szkoła jazdy.
  10. kmn_ok

    Zazdrość chłopaka

    Co zrobić? Przestać utrzymywać kontakt z byłym, przestać spowiadać mu się z tego co robisz, przestać knuć intrygi. Ten twój nowy widać też się poznał na twoich manipulacjach jeżeli cię zablokował.
  11. kmn_ok

    Spłata domu z kredytem

    Jeśli 2 osoby wzięły kredyt to solidarnie odpowiadają za zadłużenie, banku nie obchodzi kto z tej 2ki go spłaci. To nie jest tak że każdy ze współkredytobiorców odpowiada tylko za połowę kredytu, bo każdy odpowiada za całość i w przypadku spłaty przez jednego to ma on regres do drugiego współkredytobiorcy o połowę spłaconej części. Jeśli współkredytobiorcy mają wspólnotę majątkową (zazwyczaj małżonkowie mają, chyba że mają intercyzę) i jeśli jeden z małżonków spłaci kredyt środkami wspólnymi (nie osobistymi) to mu nie przysługuje żaden regres od współmałżonka.
×