Jacek32323
Zarejestrowani-
Zawartość
55 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
8 NeutralOstatnio na profilu byli
1361 wyświetleń profilu
-
Tylko psychika robi swoje , myślę wtedy co ja zrobię i co reszta powie i stanę się tym najgorszym zapewne
-
Ostatnio widzę że się dobrze z koleżankami bawi a ja tylko się stresuję
-
To mam zacząć po niej jeździć ? Czy jak ?
-
Oczywiście że denerwuje , ale ja zanim coś chlapnę to przemyślę bo później nie ma odwrotu , a słowa potrafią dobrze namieszać i ona sb z tego sprawy nie zdaje
-
To oczywiste, mi nigdy do głowy nie przyszło żeby powiedzieć „ jak się nie podoba to się pakuj „ albo „ możemy się rozwieść „ , albo „nasze małżeństwo to fikcja „ i takie tam podobne nie fajne rzeczy , i ona myśli że to nic w sumie takiego że tak mówi , a tłumaczenie zawsze to samo „ BO JĄ DENERWUJE „
-
Może i masz rację , ale przekreślanie wszystkiego to też średnia opcja , a żyjemy w takich czasach że ludzie chodzą na łatwiznę i zamiast naprawiać cokolwiek to wolą wymienić
-
znalezienie sb kochanki to nie rozwiązanie a wręcz strzał w kolano
-
mam dobra prace ,mam gdzie pójść ,ale mimo wszystko jest to psychiczne przywiązanie i myśl że moge nie dac sobie rady
-
typowe , tym bardziej ze taka wylewna sie robi jak w pracy jestem , wtedy mam mase wiadomosci ze wszystko fikcja , ze nie chce mnie ogladac , ani ze mna rozmawiac i odziwo twarzą w twarz tego nie powie tylko focha strzeli i sie wcale nie odzywa , i tylko zostaw mnie , nie dotykaj mnie etc
-
w sumie to ona zawsze w otoczeniu rodziców ,po dzis dzień ,i sie chyba wydawało że małżenstwo bedzie sielanką
-
no własnie przy znajomych to "idealna para" dobrze gra ,chyba po to zebym wyszedł na tego najgorszego jak sie sypnie wszystko
-
juz jej o tym wspominałem ale wyszedłem na wariata bo to ja mam problem ze sobą a z nią jest wszystko ok
-
żałuje ze wgl ja poznałem ,jakbym widział co mnie czeka , a teraz tkwie w takim impasie ,bo jestem sam jak palec a ona ma wsparcie bliskich
-
to jest takie uczucie że psychicznie jesteś omotany tak że boisz sie cokolwiek zrobić bo nie wiesz czy pózniej sobie poradzisz
-
ja nie umiem pojąć jak można obraża i poniżać osobą którą się podobno kocha , na jak????? to nie wzbudza we mnie nic poza niechecią do niej i uczuciem takiego smutku glebokiego