Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

BezWiaryWSiebie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. BezWiaryWSiebie

    Jestem chyba DDA.

    Ja wiem co można , czego nie można. Jak mam się jej pozbyć ze swojego życia raz na zawsze ? Jestem obecnie na lekach psychotropowych od lekarza. Nie wiem co mam robić. Niby jestem dorosła ale drżę przed każdym krokiem
  2. BezWiaryWSiebie

    Jestem chyba DDA.

    Grozi że jak jej załatwimy leczenie odwykowe lub psychiatryczne to się zabije i to będzie nasza wina. Mieszkanie jest miejskie. Ale ja jestem w dokumentach jako najemca. Nie chcę zostawiać tego mieszkania na jej pastwę bo nie dość że już je zdemolowała i zaniedbała to jeszcze je zadłuży.
  3. BezWiaryWSiebie

    Jestem chyba DDA.

    MIESZKANIE JEST NA MNIE CZEGO NIE ZROZUMIAŁEŚ W WYPOWIEDZI POWYZEJ ?
  4. BezWiaryWSiebie

    Jestem chyba DDA.

    Jak ja pójdę ona mieszkania zadłuży i mnie będą ścigać. Wiem że odejście z domu to najrozsądniejsze wyjście ale obawiam się później ścigania za nie zrobione przez siebie samą długi.
  5. BezWiaryWSiebie

    Jestem chyba DDA.

    Ona nie jest żadnym najemcą. Za nic nie płaci. To ja opłacam rachunki.
  6. BezWiaryWSiebie

    Jestem chyba DDA.

    Dzień dobry. Opiszę wam moją historię.. Urodziłam się w rodzinie biednej i zapijaczonej. Jednym słowem patologia. Od wczesnego dzieciństwa pamiętam awantury , burdy , rękoczyny , wulgarne odżywanie się do innych.. Jak miałam 8 lat " matka " ( o której za moment ) wysłała mnie na wakacje podczas których była regularnie wykorzystywana seksualnie. W tamtym czasie nie zdawałam sobie sprawy z wpływu tego na moją psychikę i dalsze życie.. Po powrocie z tych " wakacji " zaczęłam się moczyć.. " Matka " nie zauważyła że coś się dzieje.. Że coś jest nie tak.. W tym swoim całym bólu i smutku , poczuciu bycia bezwartościową spędziłam swoje dzieciństwo, dorastanie , wczesną młodość. W raz z osiągnięciem wieku nastoletniego zaczęło się picie alkoholu. Nie brałam narkotyków, nie biorę ich dziś i przestałam pić już w 2014 roku , do tego czasu rujnując swoje zdrowie. Te psychiczne również.. Chyba z racji swoich złych doświadczeń mężczyzna jako partner był dla mnie i nadal jest aseksualny. Jestem chyba lesbijką , czułości szukałam tylko w ramionach innych dziewczyn , kobiet. Relacje z tymi kobietami też kończyły się fatalnie. I tu nie chodzi o to , że bałam się ich uczuć bo bardzo się starałam żeby było dobrze ale gdy tylko na horyzoncie pojawiał się ktoś lepszy to byłam porzucana.. Za poprzednim związkiem wyjechałam do innego miasta. Czułam po czasie że padam ofiarą przemocy psychicznej. Odeszłam. Wróciłam do " matki " i tu dalszą część tego życiowego , dramatycznego rodeo. Matka jest prostytutką i pijaczką. Zaawansowaną pijaczką. ...i się żeby mieć na wódkę i papierosy. Nie daje na utrzymanie domu , nie ma pracy. Leży i chleje. Ostatnio coraz bardziej też do mnie skacze.. obraża , wyzywa.. Mam tego dość. Wiem że pojawią się tu rady że mam się wyprowadzić ale dlaczego ja skoro to ona sprawia problem ? Co mogę z tym wszystkim zrobić ? Pomożecie ? Poraniona , nie wierząca w siebie i nie znająca swojej wartości dusza.
×