cebularz

W którymś wątku ktoś wspomniał o tej 'dziennikarce' i weszłam z ciekawości i dzisiejsze story... wtf. dlaczego?! te wysrywy, ze baby z miast złe, bo mają panie do sprzatania, a na wsiach kobiety moze i nie pracuja, bo ich mężowie jeżdżą na tirach, ale dzięki nim mamy ładne ogródki za miastem. XDDDDDDDDDDDDDDDDD

no ona odleciała mocno w tym stories dzisiaj

Drugi czy trzeci dzień życia w nowym kraju - porozkminiam ci mój były napisał 9 lat temu na Facebooku.

Skąd taki tytuł wątku?

O lol myślałam że ona ma ok 23 lata

A na pewno nie taki aby przykryć brak konsekwencji w działaniu i poglądach oraz to jej rozmemłanie i wywyższający ton. Ładnych dziewczyn (travel girl) na insta jest już więcej niż dość

Nie powiedziałabym że wygląd jest jej atutem.

O właśnie dodała że często u niej drinking i drugs. Miło, zdrowo. Ale ty pamiętaj żeby nie lecieć do Dubaju

no tak, bo na tym polega zdrowa relacja, ze druga osobe traktujemy jako projekt i zmieniamy tą osobe pod nasze wymagania

w punkt XD

no to oczywista oczywistość, ale po co ona o tym w ogóle mówi? chciałaby być pewnie taką samą influ, gadać sobie pierdoły bez sensu i mieć taką publicznośc jak Asia, ale no cóż, do tego długa, długa droga. I raczej z niej zbacza

jaki tekst o czytelnikach? Ja myslałam żeby ją jeszcze trochę dla beki poobserwować, ale za duzo jadu i nienawiści. Sposób pisania na IG jak na photoblogach w gimnazjalnych czasach. Jestem lepsza niż wszyscy. Współczuję jej, że wiecznie chce być naj naj naj, zajechać się idzie. A to misja niemoz=żliwa i tak

że coooooooo

no właśnie nudy straszne. ja gdybym miała tyle hajsu (albo nawet i nie duzo, po prostu hajs na utrzymanie się) i czasu, to uczyłabym się języków, czytała, nauczyła się nie wiem... robić mozaiki czy szydełkować. Praca na etacie, ogarnianie chaty, dbanie o relacje i tego czasu dla siebie jednak jest mało

dokładnie!

ale pierwszy się nie liczy, bo miała okres

a nie no to supi XD :)))))))))))

będzie brała wszędzie takcy, bo to bardziej eko niz własne auto czy coś XD

własnie, ten brak pracy... pewnie na początku tłumaczyła to studiami a potem? ehhh no cięzkie zycie aktywistki

potem i tak nie będzie jeździć

błagam o rozwinięcie że co

o to to, o to chodzi. jeszcze do tego egiptu (przeprasza, DO AKFRYKI) poleciała dwa razy, chwila po chwili.

a no tak, latanie samolotem na dzień czy dwa, super. eh wkurza mnie to, laska może mieć tak wiele, a nie docenia nic. jak ja pio w dupę kiedys kopnie, to co ona zrobi?

nie widze szans na travel girl ztym jej tonem jakby pozjadala wszytskie rozumy. nie pozna nigdy zadnej kultury czy historii, bo jest zamknieta w swoim mindsecie, ale wazne ze PIO ją wspiera, kibicuje, a rodzice głaszczą po głowie

w ogóle jak to jest, ze sa milionerami XD w exelu miejsc brakuje ba ich przychody, a na wesele kredyt i to taki na kilka lat a druga sprawa - ja nakupuje plastikowych pierdół na jedną impreze w zyciu, ale ty do dubaju nie leć