Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewe_Iwo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Pełna zgoda. Też widziałam takie zachowania na placu zabaw wśród dziewczynek. Strasznie mi żal tych wykluczanych dziewczynek przez osiedlowe gwiazdy. Z tego co teraz obserwuje to już się zaczyna i u 6 latków. Jedna z koleżanek mojej córki już wymyśla mini intrygi bo jest zazdrosna o drugą i chce, żeby całą uwagą skupiała na niej. Nie sądzę by robiła to świadomie w tym wieku ale mojej córce robi się przykro. Wydaje mi się, że jak ma się chłopców to tego typu problemy nie istnieją.
  2. Dzięki. Właściwie to tak jej powiedziałam. Tak jak ona nie z każdym lubi się bawić tak i z nią nie wszyscy będą zgodni i będą chcieli się widywać.
  3. Dzięki. Na pewno ograniczymy kontakty poza przedszkolne i tak jak piszesz, na pewno nie będę ukrywać przed rodzicami tych koleżanek, dlaczego tak się dzieje.
  4. Dzień dobry. Na początek przedstawię sytuację. Córka ma 5.5 roku. Od 3 lat chodzi do przedszkola, w tej samej grupie są też córki sąsiadów. To co na początku wydawało się super zbiegiem okoliczności teraz jest problemem. Do niedawna często spotykaliśmy się z sąsiadami, wspólne wyjścia, wyjazdy, zabawy w domu. Dziewczynki ładnie się bawiły, tworzyły zgraną paczkę w przedszkolu i poza. Od jakiegoś czasu tamte dwie dziewczynki zaczęły odsuwać naszą. Córka zaczęła płakać przed pójściem do przedszkola, odmawia chodzenia i co rano jest dramat. Nie od razu wychwyciłam co się dzieje - do czasu jak sama była świadkiem, gdy dwie koleżanki powiedziały jej, że nie chcą się z nią bawić. Potem kilkakrotnie widziałam jak zaczęły przed nią uciekać, szeptać między sobą, mówić coś przykrego. Serce mi się łamało jak widziałam, gdy moja córka próbowała do nich dołączyć do zabawy albo coś zagadać a one ją zupełnie ignorowały. Przez okres wakacji zrobiliśmy małą w widywaniu koleżanek i myślałam, że jak odpoczną od siebie będzie nieco lepiej. Niestety nie jest. Po zaproszeniu dziewczynek do nas do domu, koleżanki wymyśliły zabawę - "nie odzywamy się do A." Rodzice koleżanek też zauważyli zachowanie córek i starali się zareagować ale to chyba daje odwrotny efekt. No i tu moje pytanie? Jak reagować, jak rozmawiać z córką? Tłumaczę, że są inne koleżanki w przedszkolu, że nie ma obowiązku bawić się z tą dwójką. Na początku córka reagowała płaczem, teraz jest jej przykro. Dziś rano poprosiła mnie, abym porozmawiała z rodzicami koleżanek, żeby nie zachowywały się niemiło wobec mojej córki. Rodzice tamtych często zapraszają nas do siebie i wiem, że córka bardzo chciałaby pójść i pobawić się z tymi konkretnymi koleżankami ale nie chcę jej narażać na kolejne przykrości. Nie chcę też zwracać uwagi rodzicom koleżanek, bo to nie moja sprawa jak wychowują dzieci a tym bardziej nie zmuszę 6 latka do lubienia innego dziecka. Czy ograniczać kontakty z tamtymi dziećmi poza przedszkolem? Zmienić przedszkole? Macie takie doświadczenia?
×