Ola16

Zapomnij

Leżę na łące na kocu w bikini. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Podchodzisz. Zrywasz trawkę i końcem delikatnie łaskoczesz mnie koło tasiemki przytrzymującej staniczek. W półśnie myślę, że to mucha i nie otwierając oczu odganiam natręta. leżę dalej ale ty teraz przenosisz słomkę koło tasiemki, zawiązywanej z boku, moich majteczek. Tym razem zrywam się i patrzę ze złością jak się śmiejesz. - Co pan, co pan robi? - pytam zaskoczona. Jesteś przecież dużo starszy. - Ja nie pan ale sąsiad twojej babci Tomek - odpowiadasz dalej się śmiejąc. Robię nadąsaną minkę. - Jak mogę cię przeprosić malutka? - pytasz co jeszcze bardziej mnie w...ia. - Wcale nie malutka, bo już licealistka - odpowiadam siadając na kocu. Jednak przy moim 155 wzrostu i twoim ponad 190 to rzeczywiście wyglądam jak kurczak. - Lepiej zaprosiłabyś mnie na kocyk zamiast mieć focha - nie zwracając na nic uwagi zdejmujesz buty i siadasz obok mnie - I dała buziaka na zgodę. Nie pytając objął mnie ramieniem i zaczął mocno całować. Nigdy przedtem nie robiłam tego i nie wiedziałam jak się zachować. Do tego pchnął mnie na koc i mocno przytrzymywał swoim ciałem. Lekko rozchyliłam usta i wtedy wepchnął mi do buzi swój jęzor. Próbowałam go odepchnąć ale był znacznie silniejszy. A poza tym to całowanie zaczęło mi się podobać. zaczęłam i ja wsuwać języczek do jego buzi i nasze całowanie było coraz bardziej namiętne i coraz bardziej mi się podobało. Nawet nie zauważyłam kiedy rozwiązał mi wstążeczkę stanika i po chwili w jego ogromnych dłoniach zaczęły niknąć moje cycuszki. To sprawiało mi jeszcze większą przyjemność i zaczęłam cicho pojękiwać, gdy zaczął je całować i ssać delikatnie. Całował mnie po brzuchu, wpychając mokry język w pępek. Wtedy poczułam jego palce na biodrze. Rozwiązał tasiemkę trzymającą moje majtki. Zamknęłam oczy. Bałam się strasznie ale z drugiej strony byłam bardzo ciekawa. - Jakie masz śliczne włoski - szepnął unosząc mi kolana i szeroko rozszerzając nogi. - Ale ja jeszcze nigdy... - sapałam straszliwie już podniecona. Czułam jak liże mi pisię i wsuwa w nią język, jednocześnie przesuwając nim po takim miejscu cipki, ze dostałam dreszczy a w środku jakby mi coś falowało. Jego język poruszał się we mnie bardzo szybko, co jeszcze bardziej powodowało uderzanie gorąca do mojej głowy. Nagle wyjął język i znów zaczął całować mnie po brzuchu. Czułam jak zdjął koszulkę i potem coś robił dłonią między nami. Przeskoczył zwinnie cały między moje szeroko rozrzucone nogi i czułam jak ściąga swoje spodenki i majtki. - Ja nie wiem. Ja się boję - jęczałam. - Może ty jesteś za mała - jego usta znalazły się przy moich. Na brzuchu poczułam coś bardzo dużego. - Wcale nie jestem za mała - objęłam go dłońmi na plecach przy łopatkach. - No właśnie. Już młodsze od ciebie gościły mojego diabełka w swoich piekiełkach - podłożył łokcie pod moje kolanka i podciągnął rozkraczone nogi. Znowu mnie całował ale czułam, ze opiera coś o moją szparkę. Zaczął mocno napierać. nagle poczułam ból i coś jakby wdarło się do mojej piśki. Znowu nacisnął mocno i pojawił się piekący ból. Chciałam krzyczeć. Ale zasłonił mi usta swoimi. Naciskał jeszcze mocniej i czułam to coś bardzo grubego coraz głębiej w sobie. Lekko cofnął się i znowu mocno zaatakował. Ból był straszny ale nie wiem czemu pragnęłam tego. Teraz cofał się i znowu atakował coraz szybciej i gwałtowniej. Aż wreszcie poczułam jak jego uda dotykają moich pośladków. Wtedy zaczął cofać się prawie całkowicie, by po chwili wbijać się we mnie bardzo głęboko. Ból stawał się mniejszy a zaczęło mi to sprawiać coraz większą przyjemność. Moje dłonie z łopatek przesunęły się na jego mięsiste pośladki i teraz czułam jak wysoko je unosił i jak gwałtownie opadał. - O tak... Taaaak.... - jęczałam pragnąc tego co robił coraz bardziej. Przyspieszył jeszcze bardziej słysząc moje przyzwolenie. Wszystko zaczęło mi się zlewać i pulsować. Wreszcie niemal utraciłam przytomność ale chciałam tego stanu całą sobą. Wreszcie wyrwał ze mnie to coś ogromnego i zaczął zalewać mój brzuch i cycki czymś białym i lepkim. Po chwili otworzyłam oczy. - I to coś takie wielkie było całe we mnie? - spytałam wystraszona patrząc na jego lekko okrwawioną pałę. - Teraz to ten mój diabeł zaczyna odpoczywać. Poczekaj jeszcze trochę a znowu urośnie i zrobi się twardy. Byłaś naprawdę świetna maleńka - powiedział i położył się obok na kocu. Już miałam spróbować wziąć go w rękę gdy nagle obudziłam się. Sprawdziłam i stwierdziłam, że moje majteczki w kroczu są całkowicie mokre i do tego śliskie.

I czy mogę mieć 16 lat?

A to spotkanie w Poz może być?

Jak mi poradził ten pan to: Mam 154 cm wzrostu i ważę 48 kg a więc jestem lekko puszysta.

mam 16 lat i nie mam chłopaka. Mieszkam z babcią na wsi ale do szkoły chodzę do miasta.