Anitka
Zarejestrowani-
Zawartość
2145 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Anitka
-
Ale i tak mam wrażenie, że coś robi nie tak. Ćwiczy, a np ramiona jak były galaretowate tak są.
-
Na jednej z paryskich ulic, nieopodal wieży, zostanie odkryta przez łowcę głów modelek. I całą rodziną przeniosą się do apartamentu w centrum Paryża.
-
Ja trochę śledziłam jej walkę z kilogramami. Ale jakoś dziwnie jej szło. Niby schudła 33 kilo.
-
Tak samo jak lemoniadę za 45 zł. Bo pan kelner bardzo polecał.
-
Są pewne typy kobiet, które nigdy w życiu nie podjęłyby się takich prac. Nawet nie mając wykształcenia.
-
Nie wiem, czy tu jest hejt. Może tak, może nie. Jest raczej kręcenie beki po prostu z jej niezaradności życiowej i ogólnego braku rozeznania w czym kolwiek.I ciągłe przecieranie oczu ze ździwienia, że co?! Że tak żyje rodzina czteroosobowa.
-
Pamiętam.
-
Boże jedyny, przecież to podstaw podstaw. A i tak każdy głodny facet się ucieszy.
-
No, to wymaga trochę wysiłku. Latem jak jest jasno i się wcześniej wstaje robię sport rano. Ale zimą, zapomnij, tylko po południu i też muszę się zmusić.
-
Dla mnie pakowanie na siłowni to nie jest sport. To po prostu wykrzywianie gęby i puste dźwiganie. Że niby Maniek wcześniej nie lubił sportu. Teraz też go nie uprawia, tylko pakuje.
-
Boże jedyny, jeśli Maniek by taki numer odwalił to kaplica. Zostaje bez domu, bez kasy.
-
Bo właśnie niektórzy faceci tacy są: Noszą sami zakupy z samochodu na przykład, a dama idzie wolna. A po kilku latach pyk i rozwód.
-
I pewnie te siostry są takiego samego zdania.
-
Bzdura! Nie ma żadnej pracy. Skończyła tylko kurs i ma jakiś tam papierek.
-
I niech się w ogóle cieszy, że ma dach nad głową, a nie jeszcze naśmiewa się z tego domu. Że niby wracają do swojej willi. Patola forte, jak sama mówi.
-
To brzmi jak choroba. Schizofrenia
-
Mnie to za serce złapało, jak nie dała Oliwierowi tego głupiego batonika. Tuliła go do siebie jakby to było nie wiadomo jakie cudo.
-
Ja ją na prawdę lubię. Oglądałam ją już jak studiowała i mieszkała z mamą. Taka ciepła i empatyczna kobieta. Życzę jej serdecznie wszystkiego najlepszego.
-
No właśnie. Bo nie jest zmęczona, nie pracuje, to jeździ, gdzie się da. Ja czekam na piątek. W weekend zakupy, sprzątanie, pranie.
-
Też tak pomyślałam, jak mówiła o swoim stresie. Chyba tylko to wchodzi w grę. Bo co innego mogłoby aż tak stresować królową beżów i śmietanek?
-
Albo tatuś
-
Jak możesz? Jaki kościotrup?! On ma imię: To jest Johnny
-
W imieniu wszystkich lasek tu piszących: Dzięki ❤
-
Może lubi akurat taką poduszkę? Głowa się lepiej przyklei i się lepiej śpi