Anitka
Zarejestrowani-
Zawartość
2007 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Anitka
-
Dokładnie tak jest. Z tego co pamiętam agencja ma Kraft czy coś takiego w nazwie. Wcześniej dużo ludzi bywało w biuru. Na przykład Sunshine Naska, która już chyba w ogóle nie nagrywa.
-
Duży błąd popełniłaś nie podchodząc do matury. Ale nawet tego tak bym nie nazwała. Wszystko dałoby się odkręcić. Tylko potrzebne chęci. Miro np też jest chyba po 30, a zrobił maturę i proszę został stewardem.
-
Może aż tak źle nie zarabia? Miałam kiedyś znajome w UK i one bardzo chciały coś takiego robić. Bo to lepsze było niż sprzątanie albo pilnowanie starych ludzi. Druga kwestia: twarz. Używa od lat drogich kosmetyków, interesuje się tym, przedstawia, zachwala, a efektów brak. Bo myślę też, że na stan skóry duży wpływ ma zadowolenie z życia. Pamietam, jak zmagałam się z brakami finansowymi, tkwiłam w toksycznym związku, miałam wtedy więcej zmarszczek, niż teraz. I też wcierałam w nie dużo i nic. Czy ona ma szczęśliwe małżeństwo? Kochane dzieci?
-
Przy okazji tej książki, przedstawiała ją w jakiejś telewizji śniadaniowej, dowiedziałam się jak ma na nazwisko. I byłam trochę w szoku. Niby nie komentuje się nazwisk, ale jednak.
-
Tu już przed laty mówiło się na nią emeczka
-
Widzi się czesem takie kobiety nieakceptujące faktu, że wdzyscy się jednak starzejemy. Może Misza stanie się taką dziunią/dzidzią piernik. Wyskoczy z córką na dyskotekę, bo ma niby taki fantastyczny kontakt z młodzieżą. I będzie mieć dożywotkę na disco, tak jak na wycieczki.
-
Mnie też zastanawia jej styl ubierania się. Jakieś kapelusze, daszki, sweterki jak dla rencistki albo emerytki. Nie obrażając nikogo. To jest przecież jeszcze młoda kobieta.
-
Dokładnie to. Też tego nie cierpię. Ubiera się choinkę.
-
Masz rację, od podskoków nie poprawią się. Tu raczej pompki by pomogły.
-
Ale i tak mam wrażenie, że coś robi nie tak. Ćwiczy, a np ramiona jak były galaretowate tak są.
-
Na jednej z paryskich ulic, nieopodal wieży, zostanie odkryta przez łowcę głów modelek. I całą rodziną przeniosą się do apartamentu w centrum Paryża.
-
Ja trochę śledziłam jej walkę z kilogramami. Ale jakoś dziwnie jej szło. Niby schudła 33 kilo.
-
Tak samo jak lemoniadę za 45 zł. Bo pan kelner bardzo polecał.
-
Są pewne typy kobiet, które nigdy w życiu nie podjęłyby się takich prac. Nawet nie mając wykształcenia.
-
Nie wiem, czy tu jest hejt. Może tak, może nie. Jest raczej kręcenie beki po prostu z jej niezaradności życiowej i ogólnego braku rozeznania w czym kolwiek.I ciągłe przecieranie oczu ze ździwienia, że co?! Że tak żyje rodzina czteroosobowa.
-
Pamiętam.
-
Boże jedyny, przecież to podstaw podstaw. A i tak każdy głodny facet się ucieszy.
-
No, to wymaga trochę wysiłku. Latem jak jest jasno i się wcześniej wstaje robię sport rano. Ale zimą, zapomnij, tylko po południu i też muszę się zmusić.
-
Dla mnie pakowanie na siłowni to nie jest sport. To po prostu wykrzywianie gęby i puste dźwiganie. Że niby Maniek wcześniej nie lubił sportu. Teraz też go nie uprawia, tylko pakuje.
-
Boże jedyny, jeśli Maniek by taki numer odwalił to kaplica. Zostaje bez domu, bez kasy.
-
Bo właśnie niektórzy faceci tacy są: Noszą sami zakupy z samochodu na przykład, a dama idzie wolna. A po kilku latach pyk i rozwód.
-
I pewnie te siostry są takiego samego zdania.
-
Bzdura! Nie ma żadnej pracy. Skończyła tylko kurs i ma jakiś tam papierek.
-
I niech się w ogóle cieszy, że ma dach nad głową, a nie jeszcze naśmiewa się z tego domu. Że niby wracają do swojej willi. Patola forte, jak sama mówi.