-
Zawartość
877 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez arbuz
-
Twój avek też wybitnie uroczy
-
Tak się patrząc na nią w tych spodenkach, koszulce, za małych okularkach i wysokich butach z działu dziecięcego, wygląda jak taka wielkaaaa nastolatka
-
Widzę, że znowu wjechały na białe nóżki te paskudne Lidlaki z działu dziecięcego.
-
Niech sobie uwiesi tą kaszanę na szyji i to będzie jej bardziej pasowało, a nie tam naśladuje dzieciaki, które mają obsesję na punkcie kubków Stanley czy też zgrywa rapera, a wygląda w tych skarpetkach do połowy łydki jak strach na wróble
-
Pamiętam jej słowa, że nawet jeśli pizza przyrządzona przez T. by smakowała jak podeszwa to ona nic nie powie, byle on robił codziennie obiadek, bo jej się nie chce. Rano latał z psem i po bułki i jeszcze dostał z j e b k ę, że obudził damę w samo południe, przygotowując już pizzę na obiad.
-
Ona tylko kozaczy ze swojej residęs. Tak to jest mała, zagubiona dziewczynka z piskliwym, niepewnym głosikiem.
-
Dobre też było jak damessa, chciała udać, że sobie zafundowali razem z T. pobyt na Madagaskarze, a tu andziaks nagrała przypadkiem, przechadzającą się siwanellę łersacze. Była tak zmieszana i spięta jak baranie jaja
-
Tak, Ozempic jest na receptę.
-
A tymczasem lewek na pizzy z ukochaną
-
To fakt. On jest cały taki karbowany
-
Kocham swoje tzytzuszki.
-
Siwa dawaj, dawaj, czekamy na twoje tańce…
-
Dostała główną rolę i dlatego tak się cieszy
-
Dziewczyny, uprzedzam pokazywanie waszym facetom 1313 jest niezwykle ryzykowne.
-
Dokładnie, zgadzam się z Tobą. Jest gigantyczna, a ta biedna psina to przy niej jak mały szczurek, który ucieka przed tym kolosem, by nie stracić życia.
-
Już doszedł do siebie czy wciąż nie może się otrząsnąć z widoku tego dziwadła?
-
Fajne mi tzytzuszki, raczej wielkie tzytze. Sorry Wera, ale nie są sexy nawet bez stanika
-
Ona jest przekonana, że jej ruchy są takie sexy i kuszące, myśli, że nawet będąc w zapierdzianych spodniach piżamowych i luźnej koszulce jest zmysłowa, bo ma pod spodem gołe tzytzuszki, które tak bardzo kocha
-
Pewnie nikt nie zwrócił uwagi, ale ja zauważyłam jak biedny pies przemyka z boku, żeby czasem słonica ją nie rozdeptała
-
No właśnie ona zawsze małpuje od znanych ludzi, a potem wychodzi jak wychodzi czyli beznadzieja.
-
Nie wspomnę już o tym, że co to ma być w ogóle, że wychodzi na miasto z olejem na łbie.
-
Nie wiem co bardziej obrzydliwe: czyszczenie jęzora z którego zlatuje syf, szczotka z filcem jej kłaków czy ten oszczany materac?
-
Wg logiki siwej biżuteria też się przy okazji umyje (wykąpie)
-
Mi też
-
Mi nie żal ani jej, ani jej wicek, bo są tak samo głupie jak ona.