Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

annanowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    15
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez annanowa


  1. Czy znacie osoby dotychczas niezaradne życiowo,  ktore chcą sobie zrobić źródło utrzymania z bycia rodziną zastępczą na wątłej emeryturze. Ja mam dwie takie w otoczeniu i nie wyrabiam psychicznie ? Jedna przychodzi do mnie w sobotę bez zapowiedzi sprawdzić czy nie piję piwa przy dzieciach , bo jak tak to mops, policja a sama ma problemy finansowe. 


  2. Mi raz jedna singielka jak urodzilam dziecko powiedziała że to że jest bezdzietna nie znaczy że mi pomoże przy dziecku bo nie lubi dzieci a potem z moich dzieci chciała sobie zrobić darmową opiekunkę na starość bo całe życie najniższa krajowa zarabiała a z mojego męża darmowego palacza w piecu i od usług remontowych a ze mnie darmową kucharkę i sprzątaczkę a sama całe dnie leżała przed laptopem 


  3. Stare panny wyśmiewają się z matek, tylko na starość singielka z najniższą krajową zwala się dzieciatym na łeb , bo nie stać jej na dps a jak takich ludzi jest w rodzinie kilkoro to na starość ludzie mają mały dom starców-singli oczywiście za darmo, natomiast  nie-singielki na starość zajmują się wnukami dzieci im pomagają gdy są w wieku starczym a singielami muszą się zajmować siostry, siostrzenice , bratankowie . 


  4. pani wymyśliła sobie że dziecko ma zaburzenia koncentracji, w poradni tego nie potwierdzili a pani do końca roku nic nie zrobiła żeby pomóc dziecku wymyśliła że, nie słucha jak się czyta książeczkę tylko myśli o czym innym, doszło do tego, że w domu zastosowałam parę swoich sztuczek i dziecko zaczęło słuchać jak się mu czyta książkę czego pani nie potrafiła osiągnąć przez cztery lata, ja to zrobiłam w jeden wieczór. Póżniej musiałam go sama uczyć po pracy liczyć do dziesięciu, pór roku, nadrabiać cały program przedszkolny bo panie nie potrafiły nauczyć go czegokolwiek i zajęło mi to miesiąc a  im nie udało się przez dwa lata, a sama uczyłam tego dwuletnie dzieci w miesiąc a one nie potrafiły 4,5 letniego przez rok , dwa, Np. ja uczyłam dziecko lizyć do 10 w jeden wieczór a one nie potrafiły tego osiągnąć przez dwa lata 😄


  5. hej zapisałam swoje dziecko do prywatnego prrzedszkola licząc, że będzie w nim wyższy poziom niż w państwowym.

    Po jakimś czasie okazało się, że panie specjalnie niczego nie uczą, zmyślają mu jakieś zaburzenie i każdemu rodzicowi proponują żeby to dziecko odroczyć w zerówce.

    W dodatku zmyślają dzieciom notorycznie przeziębienia i wracają do domów i cieszą się z tego pijąc kawkę i plotkując. Potem temu dziecku które było 3 dni w roku w przedszkolu w diagnozie zmyślają jakieś zaburzenia by je odroczyć i brać dotacje i by rodzic rok dłużej bulił czesne.

    Po trzecie dziecko powiedziało mi że często na drugie danie jednego placka ziemniaczanego długości 10cm krojonego w kosteczkę i rzucanego między 6 dzieci. Tylko bez surówki kaszy :samego!

    A zupy dostają 3 łyżki stołowe .

    Interesuje mnie dlaczego w Polsce można z premedytacją dzieciom zmyślać zaburzenia dla kasy i zmyślać przeziębienia . Moje dziecko poszło do szkoły nikt mu tych zaburzeń nie potwierdził i chodzi cały rok bez przeziębień.

    Czy celowe oszukiwanie rodziców nie powinno być karane dla korzyści finansowej  i własnej wygody? Coś takiego powinno podlegać pod matactwo a rodzice powinni mieć oddawane za czasne, ja odbierłabym uprawnienia pedagogiczne.

×