Minija

Stary wątek spadł. Ale co się stało z discord?

Konkretnie to weterynarz ale fakt że udało się uratować go Jakoś wątpię ze E połaczy kropki i zadba o niego, no ale... Czy discord działa? bo coś tam cicho od paru dni...

Ona tak nagina rzeczywistośc... W weekendy pracuje żeby utrzymać rodzinę Nie wierzcie w jej brednie o tym jak jej firma idzie Tam wszystko stoi a nawet leży

W, sumie ciekawie się obróciło... Kiedyś oba leżała i pachniała a zły ex zasuwa po 12h a teraz ona musi

Dokładnie... Wg ona na weekendy idzie do normalnej pracy bo jej książę już się rozsiadł na kanapie

W ogóle jej to nie idzie. Dlatego traci prawdziwych widzów jeden po drugim. Za moment zostaną tylko konta kupione.

Znów wrzuciła rolkę, ze w kwietniu była wypalona, miała dość. Czy przypadkiem w tym okresie ANIU nie pisałaś że firma ma się świetnie? A ty masz pomysły co dalej robić? Serio oszczędź sobie wstydu i skończ swoją ''karierę'' Zajmij się dziećmi, pracą, swoim zdrowiem bo widać ze z nim krucho.

o toto...albo pisze że przepracowała temat, zmieniła myślenie.

Ania przestań sobie sama odpisywać na pytania na insta bo serio widać że to ty I nie czaruj nam tu że masz kalendarz pełen spotkań

Chodzący dramat :( Ale jak to Ania zawsze się chwaliła '' największe oszczędności są w kuchni'' i teraz tylko zbiera owoce. Brak ruchu, brak dobrego żywienia. Babka ma 37 lat dopiero a wygląda jakby miała 57. Ta rolka jak siedzi z kubkiem i coś tam gada o rutynie to jej twarz wygląda jakby miała zaraz eksplodować.

Ania idzie jak burza, już nie pendolino a lamborghini Ania pisze; Jak pracuje? Pracuje z klientkami, które są co najważniejsze podekscytowane na rozwój, które mają w sobie gotowość do nauki i zbudowania nowych schematów finansowych. Czy tylko mi się wydaje że ona to nieudolnie tłumaczy z jakiejś angielskojęzycznej strony?

A ja się też zastanawiam czy to faktycznie studia pielęgniarskie czy bardziej opiekunka z dodatkowymi uprawnieniami. Po tym co Anka gada jakie ma zadania to mam wrażenie, że ona tylko asystuje.

Ja mam taką teorię ( i to się sprawdza u znajomych zwłaszcza niektórych) że im bardziej sweet w necie, to w realu wojny Widać że te ich uściski, tańce itp są takie sztuczne, wymuszone

Nie mogę z tej Anki Pisze że już nie rusza ją że uciekają jej odbiorcy bo ma kalendarz pełen spotkań. Komu ona chce wcisnąć te bajki?? Babki które ją obsewowały to zwykle kobiet, pracujące lub nie, mające na głowie dom, utrzymanie rodziny itp I niby z tej grupy nagle jej kalendarz spotkan sie zapełnił? Albo nowe osoby z ulicy które nie znają Anki w ciemno kupiły kurs za 5k?

Ona nawet koło kobiety sukcesu nie stała. Za młodu narobiła w życiu błędów finansowych które potem jej pomogli spłacić rodzice. Jak wyjechała też jej pomagali. A teraz gra kimś kim nie jest. Śmiech na sali

Nie znam Karo xDD Sarę oglądam czasem tylko dlatego że ona i Esterka się kumplowały , a tą oglądam dla beki I tak wg mnie jest wysoka

Była bardzo gruba,zaczęła się pilnować ( o ile poza kamerą nie podjada) do tego chodzenie serio można zaliczyć jako trening. Nie trzeba pocić się na siłce. A z tego co ona mówi to robi tych kroków trochę. No i fakt że im się jest grubszym tym waga szybciej leci. Ona też widzę ma taką budowę że uda, pu.pa są duże, twarz jak księżyc, ale talię u niej już coś widać. Sara też jest dość wysoka to też ma znaczenie.

Jesssuuu ale żenada Miny mają jakby w portki narobili, ruszają się jak paralityki. Koperty pełne, poduszka też. Kij z tym że kosztem zdrowia swojego, dzieci.

Sama Ania o tym wspominała, że teraz ''pomaga'' jej

A podbiję wątek :D Żeby Ania nie myślała że dałyśmy jej spokój :P Nasza CEO kłamie że ma pełny kalendarz spotkań, a wszyscy wiemy, że robi nadgodziny żeby utrzymać rodzinkę. Ten najlepszy mąż nie pracuje, ciekawe czy choć coś w domu ogarnie.

Jaka piękna zmiana narracji Czasem mam wrażenie że ona coś bierze... albo widzi, że pali jej się pod nogami i próbuje kogokolwiek jeszcze zainteresować

Czyli u S stabilnie

Oglądałam jej kilka vlogów, ale uderzyło mnie to, że w tej rodzinie jest obsesja na punkcie sportu i żywienia. Jak raz syn ją namówił na jakieś chrupki a w domu się okazało że one mają cukier to Anka mało co nie zaczęła płakać. Męzuś tej jej kiepski wypomniał, że jeszcze nie ćwiczyła a już chce jeść. Red alert jak nic

Pod jej rządami nawet sprzęty AGD dostosowują się Trafiłam dziś na jej stary vlog zakupowy, a tam Ania się chwali, że mrozi jabłka ( wtf) I pokazała ''mnóstwo'' bananów które na pewno wyjdą do końca tygodnia, a jak nie to je zamrozi. A tych bananów było może z 6-7 na 5 (wtedy ) osób... I że kupiła pomidory bo dzieci chętnie jedzą. Matka roku z niej

No to macie aktualizacje: typiara zostawiła męża bo niby był toksyczny ( guzik prawda) znalazła kolejnego co jej bardziej pasuje do wizji życia. dalej je byle co, niezdrowo, dużo cukru i wygląda jak zawodnik sumo. Oszczędza na dzieciach jak się da, ale sobie wyjść nie oszczędza. Studia skończyła ale po roku stwierdziła, ze się wypaliła zawodowo. I teraz wciska bzdury ludziom aby zarobić na swoje zachcianki. No i najważniejsze; rozmija się z prawdą co do pewnych faktów z przeszłości.