Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wefota

Zarejestrowani
  • Zawartość

    53
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

67 Excellent

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. wefota

    Do leguminów zaliczyć można kisiele

    Przeczytałam ten tekst i mam tylko jedno do napisania. Jak można było zmarnować taki w sumie fajny pomysł? Po prawie roku powstały ciężkie do przeczytania akapity które można streścić "zrobiłam i w sumie mi nie smakowało, bo kaloryczne". To by na projekt licealisty może się nadawało, a i tak pewnie wyszłoby coś ciekawszego. A tutaj nie ma nic poza sprawozdaniem z gotowania. Mogła podejść do tego od strony samych kulinariów - spróbować dobrać podobne potrawy dzisiaj i porównać różnicę w smaku. Mogła zrobić z tego bardziej reportaż na tle epoki. Spróbować oszacować jak bardzo dostępne to były wtedy składniki i czy to była bardziej pozycja "dla każdego" czy raczej coś bardziej z górnej półki. Nie zastanawiło jej skąd popularność akurat tych przepisów, co w nich było rewolucyjnego i dlaczego akurat Lucyna stała się popularna? Do kogo głównie adresowała swoją książkę? Za to rant na feministki musiał być. I ok, ale może kontekst do tego by się przydał? I książka sprzed 150 lat, czyli sprzed elektryczności i lodówek. Jak bardzo różniło się przygotowanie tych potraw porównując do współczesności? Co dało się zrobić, a czego nie? I jakie brak lodówek i piekarników elektrycznych wprowadzał ograniczenia, a w czym ówczesne kuchnie były lepsze? Które z tych elementów były najbardziej pracochłonne? Jak wyglądała codzienność, co z tego co znamy dzisiaj (co najmniej trzy posiłki etc) było znane wtedy i jak to warunkowało kaloryczność, na którą narzeka? Można było to zrobić na milion interesujących sposobów, a ona wybrała chyba najgorszy - sprawozdanie z warsztatów kulinarnych. Za to najprostszy, bo nie wymagajacy żadnego researchu. Ale przy projekcie trwającym prawie rok chyba nawet z nudów bym coś trochę o okolicznościach powstania tej beststellerowej książki o gotowaniu leguminów poczytała.
×