Balladynia

I miała wczoraj dzień odpoczywania. Fajnie tak nie chodzić do pracy. Tylko ogródek, relaks, a buycafe zrobi pieniążki

Oj tak, przebijanie się przez śniegi, jak się zepsuł samochód to była masakra. I ten autobus dwa razy dziennie chociaż tam chyba lepiej jest skomunikowane niż wygwizdowo, gdzie ja mieszkałam xd

A ja na wygwizdowie, moi rodzice wpadli na podobny pomysł jak byłam dzieckiem… i w sumie jestem im wdzięczna. Odbiło się to trochę na mojej psychice, łatwo w starym domu nie było… ale kocham to miejsce i rozumiem, źe w takiej „farmie” można się zakochać. Sama bym się wprowadziła, chociaż nie mam wolnej bańki i mieszkania na sprzedaż tez nie bardzo a remonty w takiej chacie to drugie tyle pewnie.

Te ramki to grafika i mockupy, więc nie sprzedaje czegoś, czego nie ma pewnie Photoshop wjechał mocno, a naprawdę to wygniecione karteluszki. i nie powiem – mi się taki abstrakcyjny styl nawet podoba. Tez tak sobie bazgrzę w notesach. Tylko nie jestem B., to nie sprzedam wymiętych karteluszek za 4 stówki. 🥲

I to „Jak się odkopię z Waszych wiadomości (dostałam ich ponad 600!!!!), to napiszę więcej o tym jak śmiem nazywać się artystką, skoro nie skończyłam artystycznej szkoły (zmieniłam swoje bio na IG)”

A jak ich wrażenia z tej próby? Bo jak odobserwowałam, tak jakoś nie wróciłam

Ja po tej Maderze ją przestałam obserwować. Tez bym chciała mieć tyle kasy, by sobie spróbować życia w innym klimacie. Ale nie zostawiłabym moich zwierzaków. Przecież można załatwić paszporty itp. Typ człowieka, ktorego nie chce wspierać w żaden sposób swoimi wyswietleniami xd