Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

plack498049

Zarejestrowani
  • Zawartość

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

2 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. On nie płaci alimentów co najwyżej współfinansuje niektóre większe wydatki na dziecko, ponieważ wykonuje wolny zawód, jest programista, on pracuje po prostu najczęściej w domu, dlatego też zamiast alimentów chciał opieki naprzemiennej na którą postanowiłam wyrazić zgodę.
  2. Jak często chodzisz do lekarza specjalisty z dzieckiem i ile byś wydała gdybyś nie miała ubezpieczenia, bo ja wiem ile chodzę i wiem że to się nie opłaca w takim wieku.
  3. Że niby może mieć nadzieję na te pieniądze ?
  4. Ok, jeśli niczego pod tym nie kombinuje, bo mimo wszystko dziwna sytuacja.
  5. Ok, może i masz trochę racji. No ale wraz wizyty z dziećmi u specjalistów nie są zbyt częste. To już jak nie dostaniesz się na NFZ to jak wizyty i tak są rzadko to zamiast opłacać składki na ubezpieczenie powinno pójść się normalnie prywatnie zapłacić.
  6. Wiedza zdobyta na dwóch angielskich się sumuje, a dwa ubezpieczenia już się nie sumują i tak skorzystasz tylko z jednego.
  7. To nie lepiej dać na coś innego np na naukę angielskiego ? Tutaj dziecko skorzysta, a na tym w ogóle.
  8. Napisałam juz. Zastanawia mnie cel dodatkowego ubezpieczenia ubezpieczonego już dziecka. Czy to w tym wypadku nie wyrzucanie kasy w błoto ?
  9. To jest ubezpieczenie jak w NFZ tyle że w NFZ każdy jest ubezpieczony do 18-go roku życia bezpłatnie. Jaki jest zatem cel ubezpieczać prywatnie 5 letnie dziecko na usługi na które już jest bezpłatnie ubezpieczone ?
  10. No a co ci daje prywatne po za tym że bulisz niemałe pieniądze na nie ?
  11. No nie ma w tym ubezpieczeniu nic czego nie ma zagwarantowane już na NFZ, dostęp do lekarzy specjalistów bez limitu, dowolne badania, leczenie szpitalne, leki na receptę itp. itd.
  12. No właśnie to ubezpieczenie nie obejmuje niczego czego dziecko już nie ma czyli dostęp do lekarzy specjalistów bez limitu, badania bez limitu, zwroty kosztów na receptę, leczenie szpitalne, także no nie ma tutaj niczego ekstra, tylko to że za to trzeba trochę miesięcznie zapłacić, to nie są kwoty typy 30zl na miesiąc.
  13. No nie wiem ja się nie spotykałam z takim czymś, zwłaszcza że dziecko jest i tak ubezpieczone więc i tak ma darmowe wizyty na NFZ.
×