Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AMB

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. W tym roku babcia mojej córki otrzymała zaproszenie do przedszkola na dzień babci. Odmówiła, tłumacząc to złym samopoczuciem, brakiem sił i tym, że "drudzy dziadkowie pójdą to wystarczy". Zrozumiałam, nie naciskałam, drudzy dziadkowie zadeklarowali, że przyjadą więc nie robiłam problemu, skoro rodzice źle się czują, to mają prawo odmówić. Po 2 dniach okazało się jednak, że babcia dostała zaproszenie od drugiego wnuczka. Tamten wnuczek nie ma babci i dziadka z jednej strony, nie żyje też jego mama. Babcia przyjęła zaproszenie tłumacząc to tym, że wnuczek "nie ma innych dziadków". I tu mam pewien problem - o ile jak najbardziej jestem za tym aby do drugiego wnuczka babcia się udała, o tyle pytanie czy odmówienie mojemu dziecku nie wiedząc jeszcze czy dostanie zaproszenie od drugiego wnuczka było fair. Czy po prostu się nie wymigała chorobą, a za dwa dni już nie miała żadnego problemu zdrowotnego by przyjąć zaproszenie. Czy nie podeszła do mojej córki przedmiotowo mówiąc "drudzy dziadkowie będą to wystarczy" tak jakby jej relacja jeden na jeden z wnuczką nie była w ogóle ważna, a liczyło się tylko to żeby "ktoś był" (córka pytała kilka razy dlaczego tylko jedna babcia przyjechała). Czy nawet gdyby dostała zaproszenie od wnuczka wcześniej niż od wnuczki czy waszym zdaniem karanie jednego dziecka swoją nieobecnością dlatego, że drugie dziecko nie ma dziadków jest w porządku? Co jest winna moja córka, ze drugi wnuczek nie ma babci i dziadka z jednej strony...? Dodam, że babcia nie odwiedza wnuczki, widzi ją tylko wtedy gdy ja z córką przyjadę w odwiedziny, a na występ w przedszkolu miała bliżej do mojej córki niż do wnuczka. Jak do tego podejść?
×