Seven Sisters Road
-
Zawartość
1089 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Seven Sisters Road
-
-
Dnia 21.04.2023 o 18:40, Wrednaika27 napisał:Hej, czy jest tutaj osoba która chciałaby ze mną porozmawiać, wysłuchać mnie, powiedzieć jak to wygląda według drugiej osoby. Ponieważ nie wiem co mam już myśleć i co robić.
Na moje oko potrzeba ci poczekać na bieg wydarzeń bo nie przyspieszysz nic co chciałabyś przyspieszyć.
-
Przed chwilą, Kobietq94 napisał:Oczywiście, że nie. Ale jakoś nie umiem zostawić tego bez echa.
Rozumiem. Płacz sobie po cichu i to wszystko. Czas cię wyleczy a zemstę odpuść. Tylko głupcy się mszczą.
- 1
-
2 minuty temu, Kobietq94 napisał:Czyli co napisać?.
Udawaj, że nic nie wiesz i nadal się z nim spotykaj. Tego chcesz, przecież. Czy nie?
-
1 minutę temu, mariner2 napisał:Jak mu napiszesz ze to "over" to nie bedzie sie juz napraszal a wiec nie mieszal w naszym zyciu .Autorka tez postawi kropke nad" i" bo kobiety jak ochlona toz wykle zastanwiaja sie czy dobrze zrobily, a moze kolezanka klamal ? itd itp a tu juz bedzie pozamiatane.
To ci mówię, żeby się nie gorączkować tylko sobie spokojnie poczekać. Jak się rzeczony odezwie to go spuścić po brzytwie jednym słowem bez owijania w listy i wiersze nie daj Bóg.
-
3 minuty temu, mariner2 napisał:Napisalbym krotki list:) Pozegnalny .Takie znajomosci sie "konczy" szczegolnie po 7 miesiacach i mysle ze jest to dosc mocne szczegolnie jak jego zycie bylo juz jakos "poukladane"a tu taka niespodzianka!
Żadnych listów i żadnych sentymentów. To na nic i powiem ci, że wychodzi na to samo czy napiszesz czy nie, list na pamiątkę. Chcesz zrobić sobie przyjemność i drugą stronę usprawiedliwiać to pisz i niech tam. Być może druga strona otworzy i przeczyta, kiedyś.
-
2 minuty temu, mariner2 napisał:Wlasciwie co cie przy nim trzyma? Napisz mu elegancko, na spokojnie , krotko i zwiezle ze z nim zrywasz bo wiesz o jego drugim zyciu i utnij wszelkie kontakty.Odgrywanie sie nie ma sensu bo to ty sobie sama robilas jakies zludzenia.Chyba sama siebie powinnas ukarac bo na pewno on wysylal jakies znaki niespojnosci a ty je lekcewazylas. Zemsta ma to do siebie ze zawsze jakos wplywa na czlowiekachoc niby to nie on jest przestepca
Powinno sie wierzyc drugiemu czlowiekowi ale zarazem weryfikowac .Nie obudzimy sie wtedy z reka w nocniku jak ty.
Serio? Napisałbyś do mnie na pożegnanie gdybym miała kochanka i nie byłbyś zadowolony z tego? Nic nie pisać, kompletnie nic. Zignorować po bandzie jeżeli pogrywa bo z takimi osobami się nie dyskutuje. A jak będzie przepraszać to po iks setnym razie wiesz co napisać? Spier/dalaj.
-
Nic. Proście a będzie wam wybaczone.
-
On mnie kocha, kocha, kocha. Dobra. Od dzisiaj wbijam sobie tę sentencję do głowy.
-
15 minut temu, slowik038 napisał:Tylko że ja tak mam, że jak próbuję któryś raz i guzik z tego wychodzi to sobie odpuszczam.
Słomiany zapał? Ludzie tak postrzegają trudności, że się poddają bo dojście do sukcesu to długa i żmudna droga. Wynajdują sobie powody, dlaczego?
-
Przed chwilą, lex_luthor napisał:No to muszę Cie pocieszyć bo to błędne koło dotyczy każdego. Tak jak z matematyką, niektórzy mieli to szczęscie i w podstawówce spotkali pasjonata z ogromnymi umiejętnosciami społecznymi który zaszczepił u nich ciekawosc do logiki i liczenia. Zaszczepione urosło do pasji. Niektórzy miali ujowych nauczycieli i ledwo zdają z klasy do klasy. Poczytaj na forach co inni piszą o nauczycielach w tej szkole. Polecam nativa, bo anglicy mają inną mentalnosc od polaków, im sie chce.
Nie wybierasz się ponownie za granicę Polski?
-
11 minut temu, slowik038 napisał:Bycie w UK żeby opanować angielski to też trochę inaczej niż jak jest się w Polsce i chodzi na kursy.
Żeby cokolwiek opanować należy w tym uczestniczyć z każdej strony. Niezależnie co to za nauka. Próbować i próbować i oto klucz.
-
10 minut temu, slowik038 napisał:Czyli w rok byłaś w stanie zadowolajająco opanować język obcy tak naprawdę od zera ? W sumie nie wiem czy to u mnie możliwe. Co do próbowania to też problem taki, że te kursy swoje kosztują, a ja nie lubię wyrzucać kasy w błoto.
U mnie było tak, że znalazłam się w obcojęzycznym kraju zupełnie sama. Nie było to łatwe i zakrawało o porażkę i chęć schowania się w mysią dziurę. Dlatego powoli się oswajałam i uczyłam uszami i oczami. Pewne wydarzenia spowodowały, że zatrybiło. Byłam, jestem w tej chwili w stanie się porozumieć, napisać, zrozumieć innych ludzi i wiem, że nie taki diabeł straszny. Teraz uwielbiam bawić się językiem, obcym i nie zawsze wychodzi poprawnie, co jest niezwykle fajne. Może bezpłatne kursy są u ciebie?
-
Po prostu sprawdź i się przekonasz. Ja śpiewać nigdy się nie nauczyłam i nadal fałszuję. Z językiem uważałam, że nie opanuję bo stwierdziłam, że jestem zbyt oporna i to trudne i zawiłe. Ale próbowałam i jak małe dziecko najpierw słuchałam, pisałam, rysowałam, naklejałam sobie wszędzie karteczki i ćwiczyłam nie wypowiadając jednego słowa. Po około roku kiedy otworzyłam buzię to wypowiadałam się całymi zdaniami. Uważam, że pewne rzeczy są do zrobienia, niektóre nie. Dlatego próbuj i nie myśl co gdy się nie uda.
-
Spróbuj i się przekonasz czy to dobry sposób i skuteczny dla ciebie. Czasem gdy się nie ma drygu do pewnych dziedzin i na nic nauki, bo i tak pójdą w las i to jest praca syzyfowa. A czasem akurat można odnaleźć tę brakującą nitkę w takich wyzwaniach i idzie jak z płatka.
-
2 minuty temu, hatred napisał:Podnieca mnie intelekt u kobiety chociaż sam niewiele mam i bywam takim prostakiem aż się sam z siebie śmieję. Ale jak się postaram to i garnitur mogę założyć i wsiąść na motocykl. Wybacz wredote to po mamusi takie geny wylosowałem. Bye
Mnie również podnieca intelekt. U kobiety, u mężczyzny i u siebie najbardziej. To oczywiste, że czasem należy ubrać się ładnie i nie fikać słonko. Mówiłam ci, że moto przybyło? Bye.
-
1 minutę temu, hatred napisał:Raczej Ty za siore coś zdałaś. Kujonko
Oj tam, cicho. Nie podpowiadaj.
-
Przed chwilą, hatred napisał:Mnie kiedyś ktoś proponował abym zdał egzamin z jazdy za odpowiednią kwotę ale wyśmiałem gościa i nie wiem jak zdał ale wiem że zabrali mu prawko
Za mnie kiedyś siostra zdawała egzamin i nikt się nie połapał. Ludzie są niewidomi czasem.
-
21 godzin temu, Barnaba 234 napisał:Znaliście takie sytuacje że mamy szukały dziewczyn swoim synom ?. Ale nawet do tego też trzeba mieć znajomości, koleżanki , trzeba też umieć znaleźć.
Znam. Koleżance rodzina wybrała męża i był ślub i już są dzieci. Facet zobaczył kobietę na zdjęciu i powiedział: ładna, chcę ją poślubić. Pojechała do niego i tak dalej. Było to kilka lat temu, nie za czasów kamienia łupanego. Serio.
-
Do później. ♡
; -))
- 1
-
-
13 minut temu, lex_luthor napisał:Mysle ze to jest bardzo wazne. Nie mamy najmniejszej szansy na zmiane innych by robili co my chcemy. Nawet pol procenta. I ludzi nalezy odrzucac jesli pojawiaja sie red flagi. Moj problem ze wszyscy ktorych znam to toxyki i walą red flagami po oczach aż boli. Są artykuly w mediach ze polacy to nardoe ze zbiorowym PTSD wiec trzeba by sie wyniesc.Tylko gdzie?
Wszędzie są ludzie, którzy nam nie odpowiadają w mniejszym i większym stopniu. Wyjazd na drugi koniec świata nic nie zmieni, bo ci ludzie tam będą więc uciekanie nic nie da. Według mnie to my sami definiujemy ludzi, kto jest dobry a kto zły. To my wybieramy. Dla ciebie toksycznością jest A, a dla innego B. Najważniejsze jest to żeby nie przebywać z osobami, które zabierają nam powietrze i przy których czujemy, że się podtapiamy. Czy to miłość czy przyjaźń czy rodzina czy koleżeństwo. Jak? Ucinać takie związki i nie odwracać się za siebie. Manipulację da się zrozumieć i obejść. Tylko pytanie: innych czy własną?
- 1
-
2 godziny temu, hatred napisał:Zobaczymy czy będzie dobry bo jeszcze się nie skończył
Dobry jest dzień. To widać i czuć i niech trwa w najlepsze.
-
2 godziny temu, hatred napisał:Widmo nie wziął się z niczego i nie wyleciał jakiemuś ptaku spod ogona temu wiatr jest adekwatne. To zwolnij a nie że wiecznie zajęta, bo czasami nawet ja potrzebuję intelektualnych potrzeb.Trenuj mózg, bo to jak z bicepsami bez treningu jest zanik mięśni
Dzień dobry.
-
2 godziny temu, Szynszylka napisał:W moim życiu nie ma za dużo stabilności więc taki nagrobek jest jedynym stałym i niezmiennym miejscem do którego mogę wrócić.
Tak, dlatego ludzie tworzą sobie stałą bazę, do której tylko oni mają wstęp. To zrozumiałe.
Ile, bądź co daje się teraz na bierzmowanie?
w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Napisano
Jakieś trzy, cztery pokoje.