PandaCzerowna

Akurat z tym to "stanę w jej obronie", bo przecież Lef kochał loga. Koszulki z ck na całą klatkę albo na całej nogawce abercrombie, mogła więc pomyśleć że taki prezent spodoba mu się. Obydwoje byli zakompleksionymi nowobogackimi którzy mieli potrzebę krzyczenia "patrzcie wszyscy stać nas".

Przecież od dawna gadamy o jej tikach, o pocieraniu nosa, włosów, odginaniu paluszka, oblizywaniu się, wystawianiu języka w bok itd itp Koszyk ma zabawę udając kogoś z otoczenia Lwa i cieszy ją wasze zwracanie na nią uwagi i zadawanie jej pytań. Nie powiedziała nigdy nic nowego czego nie wiedziałyśmy już same od siwej lub wnioskując to tutaj same z jej kłamstw.

Jestem na początku nowego filmu, jak marudzi przy makijażu że nie ma co nagrywać we vlogmas. Oczywiście zrzuca to na swoją duchową przemianę i że jej już nie interesują bzdury typu zakupy i dekoracje, a nowych rzeczy w swoim życiu które robi nie chce pokazywać. A ja jednak myślę, że nie ma żadnych nowych rzeczy, a ból du.py ma bo dociera do niej jak nudne są jej filmy i że spadły jej wyświetlenia bo nie ma co pokazywać.

Koszyk to jakaś atencjuszka która mówi tylko to co było na kanale, nic nowego nie powiedziała.

Bo ma odzywki jak mała dziewczynka, poziom "ej sama jesteś głupia". Nigdy nie była bystra a teraz to już osiąga takie wyniki że zaczyna się ocierać o intelektualne kalectwo.

Ona tak powiedziała myśląc że dogryza komuś?

Z boku to wygląda jak by im właśnie na niej w ogóle nie zależało. Jak by była tylko kukiełką do pokazania znajomym, a ona sama jak by nie miała większej wartości dla nich.

To jest jeden z jej najciekawszych symptomów, to poczucie wyjątkowości, wyższości i bycia pionierką, wizjonerką. Jak to jest że ona tak o sobie myśli?

Prostaczka, patuska agresywna.

Dla mnie to taka osoba, która wolała by spalić wszystko co ma niż komuś oddać.

Czyli dokładnie o to chodziło. Jak mówiła że "ma gorszy nastrój bo usłyszała złą wiadomość". Może donosy na nią poszły i sprawdzili co wrzuca w koszty. Wątpię żeby nie zapłaciła czegoś bo to raczej tchórz jest i bałaby się jawnie oszukiwać. Ale kombinować z księgową już tak, więc pewnie właśnie tak było. Przekombinowały i dostała karę. I jak zwykle cała złość jest przez pieniądze.

Oj tak, to często robi. To co słyszy o sobie, mówi o innych. Jak małe dziecko.

"Ej, te som zajebis.te"

Właśnie weszłam na lajwa na tt. Pijana jest, i macha kadzidłem, przed chwilą podniosła nogę i machała kadzidłem przy kroczu...

Myślę że wiedzą i się jej wstydzą.

No ok może mnie poniosło współczucie. Bo po prostu jej egzystencja wydaje mi się tragiczna. Nie tyle jej samej współczuję bo pamiętam traktowanie ludzi i zwierząt, ale sam fakt że ktoś żyje w nieszczęściu.

Naszła mnie myśl, po co ona gada publicznie nazwy leków? Albo chce namieszać i zwrócić na siebie uwagę, czyli oglądalność i pieniądze mieć z tego. Albo jest niepoczytalna, bo gada nazwy leków a potem dziwi się że ludzie komentują jej stan zdrowia i analizują.

Może ona myśli że jest sek.sowną plus size?

Nie da się nie mieć wrażenia, że ona ma jakiś fetysz w kierunku robienia z siebie pośmiewiska. Przecież nie możliwe żeby spojrzała w lustro, i stwierdziła że efekt jest super i włączy kamerę pokazać się ludziom. Ma oczy przecież, widzi jak wygląda ten makijaż, fryzura i strój... Ona może lubi się oszpecać?

Z tej wypowiedzi Siwa zrozumie tyle samo, co gdyby to było po chińsku. To jest nie do przetworzenia dla jej szybkiego mózgu. Niewykonalny proces.

No to teraz pytanie, gdzie Siwa ma największe szanse kogoś poznać? Moim zdaniem apki odpadają, bo na zdjęciach wygląda delikatnie mówiąc niekorzystnie. I nie mówię już o jej urodzie, tylko o tym jak się ubiera i maluje. Praca wiadomo, nierealne. Przez znajomych, raczej też odpada bo ich nie ma za wiele. Zostają spacery z psami i ewentualne miejsca gdzie robiła by coś co ją interesuje / spełnia jakieś hobby czy pasje. Jakiś kurs, ale na żywo, żeby spotykała ludzi?

Mówi to, pokazując jak nie radzi sobie z końcówką od mopa. Ten jej opis jest naładowany agresją i natarczywością. Jaki facet by na to się skusił?

Ona ma rozum dziecka. W jaki sposób miałaby zrozumieć szkodliwość tych fajek? To tak jak by przedszkolak miał zrozumieć projekt rakiety kosmicznej. Jedyne co ją może odciągnąć od nich to kasa. Chęć oszczędzania pieniędzy, tylko to ją może zmotywować.

Odrazu nasuwa mi się myśl że to mania. Nie panuje nad sobą.

Dziwne z tym czytaniem książek innego terapeuty. Rozumiem gdyby dała jej swoją książkę do przeczytania i później chciała ją omówić. Ale książkę kogoś innego? Siwa jej płaci za leczenie a tamta korzysta z pracy kogoś innego?