PandaCzerowna

Tego się ku.rwa nie da oglądać. Siwa rozwalona na kanapie z wielkimi udami, na niej leży Lola i odpowiada agresją na zaczepki Rózi a ta spasiona ameba cieszy się że psy się bawią. Rózia próbuje się bawić, Lola ją za to gryzie i drapie, Rózia zaczepia siwą to ta tylko spojrzy na nią mówiąc jakiś złośliwy "śmieszny" komentarz (pies ... nie rozumie polskiego, odbiera emocje i ton, od razu więc ucisza się i uspokaja) a ta zero refleksji że straszy małą w ten sposób... Nie mam słów na to jak ona jest tępa i kompletnie nie ma w sobie nawet minimum inteligencji emocjonalnej i empatii...

Właśnie na live robi scene z "zabawą ze szczęśliwymi psami". Czyta nas tu i boi się że inne dziewczyny to przeczytają też, więc odwala szopke żeby zaprzeczyć naszemu niesprawiedliwemu osądowi... Co za tłumok fałszywy.

Nowy post na tt o tym jakie to kochane są pieski - i na pierwszym planie siwa w filtrach. Tak właśnie siwa zrozumiała tekst tego co wrzuciła - że ona jest NAJLEPSZYM PRZYJACIELEM, CAŁĄ KSIĄŻKĄ, ona ona ona... Siwy pusty łbie, Twoje psy boją się Ciebie, nie jesteś ich przyjacielem, jesteś ich właścicielem. Ogromna różnica której i tak nie jesteś w stanie zrozumieć swoim łysym, ograniczonym, egocentrycznym łbem.

Jest wielce prawdopodobne że w ogóle nie ogląda tylko tak gada żeby wyjść na wyzwoloną i dziką boginie sek.su, bo liczy na to że jakiś chłop się napali i do niej napisze. Desperacja przemawia przez nią. Jedyne co ona robi po wyłączeniu kamery to żarcie, alko i kolejne seriale.

Powiem tak, nawet jeśli zgarniają niemałe pieniądze, to co z tego skoro pomagają zwierzętom? Chodzi mi o to, że jeśli nie robią krzywdy zwierzętom, wręcz przeciwnie zabierają je potworom i pomagają im, to co z tego że zarabiają przy tym pieniądze? Nie widzę problemu. Dla mnie mogą zarabiać miliony jeśli ratują zwierzęta - to należy im się. Problem by był, gdyby zabierali tę kasę dla siebie zaniedbując przy tym ratowane zwierzaki.

YT trafił się jej jak ślepej kurze ziarno. Wyobrażacie sobie ją dziś bez "kariery" na yt? To może być dobre, larwy powiedzcie mi, ale mi nie piszcie - wyobraźmy sobie że yt nie powstał, i siwa nie rozpoczęła na nim działalności. Kim dziś była by 42 letnia Wera, jak i gdzie ją widzicie oczyma wyobraźni?

Na którymś lajwie stwierdziła że "wyłącznie komentarzy wcale nie zmniejsza zarobków, a złośliwe komentarze larw których jest ile? 100, 200? to mały procent jej widzów i komentarzy".

Nie słyszałam o tym, serio? No to zawiodłam się...

Najgorsze jest to że wysłanie jej filmów do fundacji nic nie da, nie zareagują pewnie bo inne psy cierpią na zimnie, głodne i bite, a przy nich psy Siwej mają niby luksusy.

I oczywiście reklamuje z błędami bo tłumok nie potrafi nauczyć się kilku słów - różaniec górski... RóżEniec górski ty siwy de.bilu. Propozycja kolejnego tytułu wątku - "ciupa ciups i różaniec górski"

Nie dam rady, wyłączam... 1. Siwa opowiadająca że lubi oglądać po.rno, że śledzi gwiazdy po.rno na social mediach. Próbuje kreować się na wyzwoloną frywolną kobietę a mi chce się rzygać jak tego słucham... 2. Ona teraz opowiada o jakiejś dramie wersow i friza. Ona ma 42 lata i interesuje się dramami 20letnich influencerów... Kur.wa czy wasze znajome w wieku 40+ w ogóle wiedzą kim jest wersow?

Mój pies przed chwilą przestraszył się śmieciarki za oknem, przybiegł wskoczył mi na kolana i się przytulił. I pomyślałam że psy Siwej boją się na jej widok, nasze psy lecą do nas jak się boją po pomoc. Ale ona dalej będzie gadać że jej psy mają najlepiej na świecie...

Kolejny smaczek, ktoś jej napisał żeby robiła lajwy rano to nie będzie larw, a Siwa - ja będę robić lajwy wtedy kiedy ja mam czas i kiedy mi pasuje. Siwa nie mająca czasu... Zabiegana od rana dopiero o 16 ma czas wolny. Ręce opadają.

Właśnie zaczęła live, i na dzień dobry zrzuciła z blatu opakowanie jajek, oczywiście się zbiły. Kwintesencja gracji.

Każdy mój pies tak robił, i każdy pies w rodzinie, u mojej mamy, siostry, u teściów. No kurde to normalna reakcja, pies cieszy się na spacer i tyle. Reakcja jej psów jest niepokojąca i daje jasno do zrozumienia że ona źle je traktuje poza kamerą i sztucznymi cmokami pod kamerę.

Dziewczyny jeśli któraś mieszka obok niej i widuje ją na spacerach to nagrajcie takie sytuacje jak np podnoszenie psa na obroży do góry. Póki tylko ktoś to napisze to tylko są pomówienia bez dowodów, które ona wyśmieje. Mając zdjęcie lub nagranie będziemy miały dowód i można wtedy coś z tym zrobić realnie.

Niestety ale to prawda, też o tym samym pomyślałam, że to poj.ebane że dwa młode psy na wspomnienie o wyjściu na spacer nie cieszą się i nie skaczą tylko kulą ze strachu. Przecież to jakieś anomalia. Każdy pies uwielbia spacery, zdrowy który nie ma problemu z chodzeniem oczywiście. To dla niego możliwość wąchania, aktywności, załatwienia się i interakcji z otoczeniem, po prostu atrakcja. A Lola i Rózia reagują jak by im się działa krzywda. Co jest grane?

Możliwe że nie ma z niej beki, tylko że się wstydzi. Ja na jego miejscu przynajmniej tak bym właśnie się czuła. No ktoś popatrzy na nią, a potem na niego i spyta "serio?".

Pod najnowszym dziełem na yt komentarze już włączone. Szybka zmiana, ciekawe czemu.

Właśnie dowiedziałam się na live - no jest znów że Szusz pracując w drukarni była odpowiedzialna za "zdobywanie kontraktów z Francji".

Moje spostrzeżenia po ostatnim vlogu 1. Ona od lat siedząc w domowym zaciszu kłóci się z telefonem. Jej "praca" polega na włączeniu kamery, w domowym zaciszu na bezpiecznym polu gdzie nikt jej nic nie zrobi, i krzyczenie do telefonu. 2. Ona musi nie mieć dosłownie nikogo z kim mogła by pogadać. Każda kobieta, a przynajmniej większość z nas, lubi się wygadać. Od tego mamy koleżanki, mamy, przyjaciółki, facetów, kolegów, znajomych w pracy itp. Jej polem gdzie włącza monolog mający na celu ulżeniu sobie, jest gadanie do kamery. Nie mówi o swojej pasji, nie pokazuje co tworzy, jej filmy nie mają kontentu. Jej filmy to jej bezpieczna strefa do "ulżenia sobie, wygadania się i pomądrzenia". Dlatego tak wsiąknęła w tt, bo nagle ma z kim "pogadać" - chociaż dalej to nie rozmowa tylko gadanie sama w pokoju do tel. 3. Po wyłączeniu tej kamery, która jest dla niej całym światem od lat, jak kończy gadać, nagle w pokoju zapada cisza... Zwizualizujcie sobie ten moment. Cisza, pusto, jej puszcza z twarzy grymas czy to uśmiechu czy to złości, i...? I nic. Nie ma nic. Nikogo. Cisza i pustka. Idzie więc po alko i jedzenie. Siada do kompa i robi zakupy. Niewyobrażalne jak dla mnie marnowanie życia i czasu ona uskutecznia.

Ona dalej siedzi na tym live...internetowe koleżanki już uzależniły ją.

Weszłam teraz na chwilę ale musiałam wyłączyć - Siwa mówiąca o seksie i genitaliach to dla mnie zdecydowanie za dużo...

Oglądacie live? Prekursorka kuchni, wieloletnia pasjonatka smaków i kulinarnych podróży, doświadczona mentorka w tej dziedzinie dziś robi danie japońskie

Już płaci. To jak teraz żyje to efekt jej ekshibicjonizmu.