Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hatred

Zarejestrowani
  • Zawartość

    374
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez hatred

  1. hatred

    Znaliście takie sytuacje.

    Nie nie mówiłaś czyli zrobili Ci motocykl.🥰 Jesteś za lekka na moto więc nie szarżuj, bo później koszta naprawy są potężne.
  2. hatred

    Znaliście takie sytuacje.

    Podnieca mnie intelekt u kobiety chociaż sam niewiele mam i bywam takim prostakiem aż się sam z siebie śmieję. Ale jak się postaram to i garnitur mogę założyć i wsiąść na motocykl. Wybacz wredote to po mamusi takie geny wylosowałem. Bye
  3. hatred

    Znaliście takie sytuacje.

    Raczej Ty za siore coś zdałaś. Kujonko
  4. hatred

    Znaliście takie sytuacje.

    Mnie kiedyś ktoś proponował abym zdał egzamin z jazdy za odpowiednią kwotę ale wyśmiałem gościa i nie wiem jak zdał ale wiem że zabrali mu prawko
  5. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Zobaczymy czy będzie dobry bo jeszcze się nie skończył
  6. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Nadzieja ? U mnie nawet tego nie ma, bo wolę nastawić się na najgorsze niż rozczarować się. Pamiętasz jak miałaś nadzieję pewnie nie raz ,że będzie dobrze i później rozczarowanie kimś było bolesne prawda ? To właśnie nadzieja daje takie złudzenia optyczne pod szyldem wiara w ludzi.
  7. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Dużo ludzi myśli że w grobie będzie miało spokój i beke będę miał jak doba tam będzie trwała tyle co rok na ziemi i trzeba będzie w ukropie pracować bo energia też z czegoś musi czerpać paliwa. Ale jak chcesz to się pocieszaj, że będziesz mieć święty spokój jak już ciało porzucisz swoje.
  8. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Widmo nie wziął się z niczego i nie wyleciał jakiemuś ptaku spod ogona temu wiatr jest adekwatne. To zwolnij a nie że wiecznie zajęta, bo czasami nawet ja potrzebuję intelektualnych potrzeb.Trenuj mózg, bo to jak z bicepsami bez treningu jest zanik mięśni
  9. Lepszym w jakim sensie dla innych czy dla siebie ? Jedną rzecz pozytywną dziennie wystarczy robić dla siebie, dla tych których lubimy, dla zwierząt jak ktoś chcę i mamy odpowiedni obrazek.
  10. Będę się darł na Ciebie dopóki się nie rozchmurzysz, bo wydziwiasz dzisiaj z podłym nastrojem, a szept na ucho to w nagrodę.
  11. Mową ciała wszystkiego nie wyrazisz i jak Ci powiem mową ciała np. w komunikacji miejskiej że dolina chodzi i kroi portfele. Pewne rzeczy wymagają dyskrecji i od tego jest szept.
  12. Szept jest fajny choćby w publicznych miejscach coś tam przekazać swojej sympatii dyskretnie.
  13. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Wiem i to wynika z tego że w tych rodzinach nie ma zaufania choćby co do pamięci o swoich protoplastach. Ja sobie nie wyobrażam nie oddać ciosów choćby w pozytywnym znaczeniu co mnie utwierdza w przekonaniu że jednak tlą się we mnie jakieś znamiona człowieczeństwa.
  14. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Będzie dobrze zaufaj mi bo zawsze tak jest nawet jak nic nie robisz to zaświeci słońce.Kto to w ogóle wymyślił żeby róże dawać kobiecie jak pełno jest innych roślin bez kolców choćby narcyzy za niedługo wyjdą sobie. Albo później bez będzie fioletowy i kasztany kwitnąć będą i takie rzeczy do puchara na blat a jaki zapach i po taniości rzecz jasna.
  15. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Z jedną osobą kiedyś gadałem że jak to tak za wczasu wybudować sobie kwaterę, to mi powiedzieli że dzieci niewdzięczne są i pochowali by byle jak jak psa. Ci ludzie bardziej mi ufali niż własnym dzieciom i nawet ich nie oszukałem chociaż mogłem bo ile tam kasy leżało to głowa mała. Dzisiaj cała posesja pusta stoi i natura to zjada a kiedyś tętniła życiem.
  16. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Zbyt dobrze Cię znam aby w to uwierzyć. Co się dzieje ? Jesteś już na tyle dużą dziewczynką że rozumiesz jak musi być źle aby później było dobrze bo równowaga musi być w przyrodzie zachowana. Też życie nie głaszcze mnie po jajkach, alę ja się cieszę z małych detali i tak jest dobrze.
  17. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Chyba masz gorszy dzień.
  18. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Bo mogą i widziałem nawet nagrobki które czekają na kogoś, bo nie ma daty jeszcze i to się nazywa bycie zapobiegliwym. Nie każdy musi to rozumieć i się z tym zgadzać na tym polega różnorodność.
  19. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    A biore pod uwagę spalenie mojego truchła jak już je porzucę.
  20. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Akurat ja nie żyje wsród krów i kur bo bardziej turystyka ze względu na bardzo słabej jakości ziemię która niezbyt nadaje się do uprawy. Ale kupuje produkty rolne od tych którzy się tym zajmują i pewnie krzywo że nie kupuje w sklepie w mieście. Byłem w mieście a nawet wychowałem się i znam minusy tego życia, bo człowiek siedzi jak w jakiejś betonowej klatce i wszędzie monitoring.
  21. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Rozstać się i tyle jak nie idzie się dogadać.
  22. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Gdyby nie rolnictwo to nie było by co jeść
  23. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Ja będę sobie dalej piwniczył i jak komuś to pasuje to ze mną może się zadawać, a jak nie pasi to bye bye, bo ja nie zostawię tego wszystkiego gdzie zżyłem się z tym co jest i żyje w otoczeniu gdzie każdy każdego zna i mówimy sobie "hey" Prędzej sobie jesionke dębową kupię niż ktoś mnie zmieni. W ogóle ostatnio oglądałem trumny serio bo z ciekawości zajrzałem i gość mnie pyta dla kogo, a ja że dla mnie może to zamilkł, ale już nie byłem tak bezczelny żeby przymierzyć się jak do łóżka a chciałem w duchu poczuć ten moment czy wygodnie się leży. Później obróciłem sytuację w żart żeby to jakoś normalnie wyglądało hehe Czasami lubię kogoś wprawić w osłupienie i później się śmieję sam do siebie jak jadę do domu
  24. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Są związki na odległość też, ale finalnie zawsze dążą aby razem dzielić los.
  25. hatred

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Zdrowy egoizm trzeba zastosować Siódemko spolegliwa niestety w trosce o własne truchło. Bo czy zgodziła byś się zostawić mamuśkę i chałupę gdzieś na fantastycznej wsi jeżeli partner postawił by Ci takie ultimatum nie licząc się wcale z tym czego pragniesz i z czym się dobrze czujesz. No właśnie. Ja wiem że łatwo się mówi patrząc z boku na czyjeś problemy, ale też miałem stawiane warunki abym porzucił piwniczenie na rzecz życia w wielkim mieście i rozwoju jakiegoś oraz studium jakieś robił i firmę jakąś otwierał biorąc potężne kredyty w banku i abym kosił miliony. Odmówiłem na rzecz piwniczenia ze zwierzętami które są moimi towarzyszami życia i parę osób do kameralnych spotkań gdzie jedno na drugie może liczyć w razie problemów. W ten sposób się dobrze czuje chociaż z boku już słyszałem że jakiś potencjał niby posiadam i piwnicze jak jakiś przegryw, bo podobno w dużych miastach to jest życie i potężne możliwości.
×