PituPitu1
Zarejestrowani-
Zawartość
2567 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez PituPitu1
-
Raczej wielka miłość do alkoholu.
-
Ona w ogóle nie myślała. Wszystko w życiu ma swoje konsekwencje, ale w wyimaginowanym świecie siwulca nie, można żreć (tak, żreć bo ona żarła, a nie jadła) i nie tyć, można zostawić nieruchomość na dwa lata i nic z nią nie będzie, można bez sensu wydawać kasę na pierdoły żeby kupić sobie namiastkę szczęścia.
-
I to bardzo nieprzemyślana. Laska z odklejką, bez samochodu czy nawet prawa jazdy, kupuje starą szope na zadupiu. Wraca do niej po dwóch latach i wielce zdziwiona, że trzeba większy remont zrobić bo wszystko spleśniało.
-
Dom nie jest od tyrania tylko odpoczywania. Kupujesz nieruchomość w średnim stanie to ją ulepszasz, jak nie własnymi rękami to fachowca.
-
Ona ze wszystkimi pokłóciła się.
-
Siwa jest subtelna jak rewolucja październikowa.
-
Przeproś siwa, a później zacznij domagać się przeprosin dla siebie.
-
Będzie teraz basaardzo długo siedziała żeby pokazać ludziom jak kocha szopę.
-
A własnych rodziców wykorzystuje bo jej się wszystko należy. Na szczęście została sama ze srolutem i kisi się w zapleśniałej szopie.
-
A to inna sprawa. Ja tam zawsze twierdziłam, że szopa jest i wszystko w niej gnije więc nie mam za co przepraszać, za to siwa powinna przeprosić mnie za udostępnienie adresu mailowego aby napuścić na mnie wicki. Na szczęście mail był fejkowy, a wicki leniwe.
-
Pędzę lecę. Jak siwa przeprosi ludzi za naśmiewanie się z nich i ekipę exa za obrobienie im tyłka to może rozważę przeprosiny.
-
Jak szczur atakował kicię to było tylko „zostaw” i śmiech, nawet nie podeszła do nich.
-
Jak sciągnęła fitatu i wpisała, co je, to wyszło 4000 kcal dziennie, a pewnie napojów nie wrzuciła. Kto pamięta kawę z kabą na napoju sojowym?
-
Już nie trzeba się bać, że bidula schudnie od nadmiaru pracy, oczywiście wykonanej łapkami rodziców.
-
Nic się panom nie stanie, nadal będą influ, za to zaraz ludzie poznajdują haki na ofiary albo zaczną je nazywać atencjuszkami. Chory świat.
-
Pan z ostatniej pary mocno nieurodziwy. Ogólnie panowie nie urywają, a babki dostali obrotne.
-
Na pleyerze oglądrm i dziś był trzeci odcinek.
-
Jaki stary dom? Szopę masz na myśli? Remontu tam nie było, jedynie co ścianę fachury odmalowali, a to było ponad dwa lata temu.
-
Klinika do której chodzi ze zwierzakami to jakiś żart. Zamiast powiedzieć wprost, że zwierzę męczy się i lepiej uśpić to dają kroplówki, które pomagają na dwa dni, a póżniej jest powtórka z rozrywki.
-
Zaczęłam ją ostatnio oglądać, wygląda na ogarniętą, mąż to typowy polaczkowaty gbur, ale dzieci ogarnięte. Wolę ją niż egzaltowaną krecię, która była oburzona, że śniadanie dla 3 osób w Miami kosztuje 100$.
-
Anka z fortissimy ją miała i szybko sprzedała.
-
Dla mnie wszystkoe szanelki są brzydkie i toporne, nie wiem też dlaczego babki tak latają za birkin, strasznie toporna jest, hermes ma wiele innych i ładniejszych modeli.
-
Na pewno sporego bo karton duży.
-
Właśnie Kinga nie afiszuje się, dla niej kasa to normalka, lata z rodziną na wakacje kilka razy do roku i nie są to wyjazdy budżetowe, po kraju jeździ z koleżankami i mamą, nie szvzypie się i jak coś chce to kupuje.
-
Dobrze radzę olewać trolle.