Rayon

Polecam modlitwę Nowenną Pompejańską. Modlitwa ta daje siłę i uzdrawia z różnych chorób duszy i ciała.

Dokładnie też tak uważam.

O to świetnie, że wit. D3 ma przebadaną. Miał niedobory? I super, że ma również opiekę psychologiczną. Świetnie, że podjesz również psychobiotyk Masz rację, żyjemy we wstrętnych czasach... Myślę, że szybko dojdzie do siebie przy tak kompleksowej Twojej opiece i będziecie szczęśliwą rodziną bez tego choróbska.

Pozdrawiam.

Zaciekawiło mnie to... Czy wcześniej byłaś aktywna fizycznie - przed ciążą? Zdrówka dziewczyny dla wszystkich.

Myślę, że jeszcze mało przeżyłeś / przeżyłaś w życiu, że tak reagujesz na problemy innych.

Witaj ZatroskanaMama !!! Jestem w stanie sobie wyobrazić jak się może czuć rodzic kiedy jego dziecko choruje a już na depresje to jest duży ciężar. Współczuję Ci serdecznie. Mam pytanie - czy badałaś witaminę D3 u Twojego nastolatka? Niskie poziomy D3 mogą być powodem depresji tak u dorosłych jaki i u nastolatków. Poza tym kluczową rolę również odgrywa jelitowa flora bakteryjna. Obecnie mamy pożywienie mamy jakie mamy i tutaj również sporo ludzi ma nieprawidłowości. Znam przypadek z bliskiego otoczenia kiedy podawanie psychobiotyku - tj. odpowiednie szczepy bakteryjne, które wpływają na wzrost serotoniny w organizmie, spowodowało, że depresja się wycofała + wit. D3 również. Oczywiście przy depresji również trzeba wyeliminować cukier w pożywieniu i trzymać zbilansowaną podaż składników odżywczych.

Popieram Twoją mądrą wypowiedź. Pozdrawiam

Świetne podejście masz Możesz napisać ile trenowałaś / trenujesz i ile udało się schudnąć i jakiej wagi schodziłaś ?

Prawdę mówiąc to normalne, ponieważ nasze przyzwyczajenia to są naszą drugą naturą. I stąd wracam do poprzednich naszych nawyków.... o ile nie wypracujemy sobie nowych na stałe. A to nie jest takie łatwe, tak jak sięgnięcie w kolejny dzień po kolejną porcję słodyczy czy innych zapychaczy, który robi nam "dobrze" i podnosi nam samopoczucie i humor.

Swego czasu kilka razy robiłam post dr Dąbrowskiej w domu i też bardzo sobie chwalę.

Jedna kobietka w mojej rodzinie ma HOMA "tylko" 3,2 i przy okazji spore problemy ze schudnięciem. Dlatego uważam, że nawet tak niewielka insulinooporność ma na szybkość odchudzania jednak faktycznie duży wpływ.