Hej,moja przyjaciółka mnie doprowadza do szału, urodziło jej się dziecko 4 miesiące temu i ona cały czas o nim gada. strasznie mnie to irytuje. Rozumiem,że cieszy się macierzyństwem,ale jeśli jedyne o czym potrafi gadać to o dziecku to oszaleję. Zaczęło się to w ciąży myślałam że minie ale nie.nie chodzi mi o to aby była jak ja, bo jak ja byłam w ciąży to nie rozmawiałem o dziecku z przyjaciółmi jak już to oni zaczynali temat, nie zawracał im głowy gdy chodzili na imprezy bezemnie. Rozumiałam to i nie widziałam w tym nic złego. Chodzi mi o to że istnieją inne tematy niż to wie że średnio lubię dzieci poza moim synem. Zawsze gdy zaczynam temat lub mój przyjaciel to robi to ona zmienia go tak że zmienia się to na temat o dziecku . Ostatnio miała do mnie i przyjaciela pretensje czemu się spotykamy bez niej. Wytłumaczyliśmy że nas to wkurza a ona powiedziała że on może nie rozumieć (jest bezdzietny) a ja jestem "zdradzyniją matek" wariatka. I że jesteśmy samolubni
Bardzo ją lubiłam za nim tak "oszalała" nie chciałabym jej stracić czy jest możliwość to naprawić? Czy będzie taka sama? Ciąża zmienia ludzi, łagodzi kobiety. Czy moja dawna przyjaciółka żyleta z mocną gębą wróci czy będzie tylko słodką przytulną mamusią ?