Ta_z_1_
Zarejestrowani-
Zawartość
5434 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
23
Wszystko napisane przez Ta_z_1_
-
Tak w sumie to nie wiem czy coś to da. Oni pewnie od ogarniania strony internetowej mają ludzi. I pewnie średnio tych ludzi insteresuje że ktoś sobie cos pisze o Szusz.
-
Czy ja wiem. Kiedyś PodTwojaObrone pisała, że ona chętnie kupi ebooka
-
Skoro to deser to tam pewnie jeszcze właściwy posiłek wjechał
-
No i tak jest hit przeglądać się w filtrach i afirmować że się tak wygląda
-
Ja tam gotuje w woreczkach i nie czuje się urażona ale ja nie planuje wydac ebooka kulinarnego
-
Najwidoczniej lubi niespodzianki
-
Jak ktoś pisze komentarze na ich koncie to chociaż piszcie o jaką youtuberke chodzi bo jeszcze komu innemu się oberwie
-
Wystraszyla się że źle
-
O matko z córką toż to prawdziwy sztos
-
No później już tak. Ale na początku ze złamaną nogą po operacji to wszystko sprawiało problem. Pewnie nawet dotarcie do łazienki... I mi chodzi o ten czas kiedy było najgorzej. Później jak już sobie kustykala to spoko.
-
No pewnie tak. Ale jednak jakoś tak miłej jak druga połowa pomysli też o tobie że może siedzisz sama znudzona w domu ze złamaną nogą. Bo jak była całkiem zdrowa to niech sobie tam Tomek chodzi gdzie ma ochotę. Jak miała złamana nogę to też miał prawo. Tylko jednak jakoś tak milej by z jego strony było jakby to ona była ważniejsza w takiej sytuacji niż mecz.
-
On raczej od niej tego nie wymagał. Czasem się wręcz bał jej gotowania. Pamiętam scenę jak lew mówi że coś jest przeterminowane i on tego nie zje a Szusz na to żeby zostawił to ona zje.
-
To raczej nie chodzi o to, że on robił dużo. On wykonywał zwykłe codzienne czynności. Tylko jak zestawić to z tym co robiła w tym czasie Szusz to czasem wyglądało to jakby to on zajmował się sprzątaniem, gotowaniem itd. a później szusz opowiadała jak "ona musiała ciągnąć ten wózek sama" nie wiem. Może to było tak, że Tomek specjalnie do kamery takie czynności robił żeby się pokazać a może faktycznie to on się tym zajmował. Teraz to już prawdy raczej nie dojdziemy.
-
No może i wstyd. Ale nadal uważam że powinien jej zwrócić uwagę jak już wyłączy kamerę a nie przewracać oczami przed kamerą. Zachowywał się jak gówniarz. On też nie potrafił z nią rozmawiać. nie wiem może i czasem miał dość. Ale jednak taka żonę sobie wybrał więc jeśli liczył że może się coś zmieni to powinien z nią rozmawiać normalnie a nie jakieś podsmiech*jki robić moim zdaniem.
-
W końcowej fazie widać było że miał dosyć ciągłych wycieczek do sklepów. Dlaczego? Tego nie wiem... Może faktycznie miał dość jeżdżenia tam bez sensu i jęczenia Szusz żeby jechać bo nie widział sensu w kupowaniu .... A może zwyczajnie zawsze taki był i zawsze trzeba było go o to prosić tylko przestał się z tym kryć przed kamerą.
-
Ja w sumie potrafię obie strony zrozumieć... Bo z jednej strony ileż można kogoś wozić na kiwnięcie paluszkiem do dealz po pierdoły np a z drugiej strony jak np zwierzę do weterynarza trzeba zawieźć albo coś załatwić to i Szusz rozumiem, że mogła się o fochy wkurzyć, że np lewek chce siedzieć pić piwo w tym czasie... To wszystko zależy od kontekstu i danej sytuacji... Oni zwyczajnie obydwoje byli dla siebie toksyczni bo nie umieli ze sobą rozmawiać jak dorośli...
-
Myślę że dzisiaj będzie live
-
A wyobraźcie sobie co by było gdyby nie miała loli...wbrew pozorom ten pies jednak daje jej cel.
-
Ona wtedy mówiła chyba że Suszi sama wskoczyła do samochodu a Tomek chciał ją wystawić przed drzwi żeby ją zostawić na Mazurach i niby Szusz spanikowała, że Suszi wpadnie pod koła jak on ruszy i krzyknęła żeby ją zabrał bo musi do weterynarza. Przynajmniej ja tak zapamiętałam tą historię.
-
Aha! A więc to były cynamonki!
-
Oni mi się kojarzą z parą emerytów. I to by było nawet słodkie gdyby nie to że to młodzi ludzie i próbują udawać przedsiębiorców...
-
A ja uważam że całkiem ładne te obrazy
-
Ania i Krzyś w tym tańcu wyglądają jak para emerytów... A to przecież młodzi ludzie. Straszne. Ani nawet ciężko obrót zrobić. Zaoszczędziła na jedzeniu jedząc byle co to teraz będzie musiała zainwestować w zdrowie.
-
Co? dobre może już się nastawiła, że jedne zepsuje
-
Tylko tutaj nie wiem czy ktoś jej te kalorie wylicza "patologicznie" bo dziewczyny przede wszystkim piszą żeby ograniczyła te przekąski i cukier do wszystkiego. Niech sobie zje tego Pawełka jak ma ochotę. Ale niech już potem nie popija tego kawa mrożona ze słoika + słodkim syropem.