Ta_z_1_
Zarejestrowani-
Zawartość
5568 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
23
Wszystko napisane przez Ta_z_1_
-
Wiem że Paula miała operację bo obserwuje ją na insta i w sumie ona sama później powiedziała o co chodzi. A co zrobiła Karolina? Bo chyba nie widziałam. Chyba że zapomniałam.
-
Pamiętam tego vloga. Jakoś wtedy chyba przestałam ją oglądać bo coraz bardziej jej na dekiel biło...
-
Ja mam wrażenie że o coś związanego z wagą poszło... Ale nie wiem czy ja coś nie pomylilam
-
Ja pamiętam że Natalia i jej mąż nie mogli mieć dzieci. Chyba długo się starali a później zaczęli się ubiegać o adopcje. No i adoptowali najpierw chłopca Igora a później dziewczynkę Karolinke jak dobrze pamiętam.
-
Tak. Natalia była fajna szkoda że już nie nagrywa.
-
Ja nie pamiętam one się znały?
-
Ja uważam że Karola mimo wszystko ma farta w życiu. Jej siostra wydaje się fajną dziewczyną. Ta jej koleżanka z którą wczoraj było mierzymy też taka miła raczej. A pośród nich Karola ze swoimi pyskowkami.
-
Jakby to była zdrada to Karola ze swoją kąśliwością w życiu by tam nie została
-
No właśnie. Bo ja to zawsze miałam wrażenie że tam centralnie nad całą kuchnią to nie ma nic może ten pokoik przy wejściu ze schodów na prawo ale ja nie jestem przekonana czy to jest całościowo nad kuchnią czy może maleńki fragment.
-
A który pokój tam jest u nich nad kuchnią
-
To ja pisałam. Ale w sumie przychylam się teraz bardziej do tej opcji gdzie przy schodach byłby tylko mały korytarzyk a kuchnia już na górze.
-
To po co tak cudować i ściany teraz stawiać... Niech się rozejdą każdy w swoją stronę i tyle. A to wygląda tak jakby wcale nie mieli zamiaru się rozejść.
-
No ale w takim układzie gdzie ona będzie miała kuchnie? Bo już o salonie nie myślę. Bez salonu przeżyją. Ale kuchnia
-
Sensu to nie ma żadnego. Ja bym się domagała spłaty od Dawida i po prostu szukała mieszkania. Żeby na spokojnie mieszkać sama z dzieckiem. Jak będzie opieka naprzemienna czy coś to według mnie mogą sobie Laurę przywozić. A tak dziecko cały czas ma patrzeć że rodzice na siebie spod byka przez ścianę patrzą? To jakiś chory układ....
-
Na wigilię się okaże że jednak się pogodzili
-
Wolimy na twoje Karolino. My mamy nudne życia. U Ciebie tyle się dzieje... Dajże pokomentowac
-
Co z tego że nie bliźniak? Jakie to ma znaczenie? To samo podwórko. Nawet jeśli nie mają wspólnej ściany. Chociaż wydanie mi się że jednak kiedyś mówiła że mają. Przecież tego domu się nie da podzielić. Ona jakieś kocopoly wymyśla... Nawet jeśli dla Dawida byłby dół domu + część kuchni a dalej ściana i część Karoli i laury czyli piętro część kuchni z wyspą i salon a wejście byłoby np tu gdzie drzwi tarasowe to to i tak za wielkiego sensu nie ma.... Bo co z kotłownia? Co z licznikami? Co jak kiedyś któreś kogoś pozna?
-
Im dłużej o tym myślę tym bardziej jestem przekonana że to ściema i żadnego rozwodu nie będzie. No chyba że przez długi i tylko na papierze. Ale żyli będą dalej razem.
-
To w tym przypadku chyba z Paulą
-
Laurka ma tam przekichane nie dość że może teraz się jakichś sprzeczek nasłucha... A nawet jeśli nie ma żadnych sprzeczek a wszystko jest pod wyświetlenia to i tak przecież będzie się za nią ciągnęło co odwaliła matka
-
A ludzie jej kazali w komentarzach zbiórkę otwierać
-
Nie no. Ta telenowela to jest na ten moment lepsza niż szusza
-
I wtedy wejście do jej części tam gdzie wyjście na taras.
-
A może ta "ściana" ma iść jakoś za wyspą a przed starą kuchnią tamta kuchnia i wejście będzie Dawida. A część z wyspą salon i góra Szarloty