szatanowska

U niej takie fluktuacje to norma. A często to po prostu przypadek, bo zobaczyła kogoś w internecie i udaje sposób mówienia tej osoby. Przecież widać, że to, co próbuje grać przy zakupach to dosłownie nie jest ona.

Akurat Kartoflak sam się wkopał jednym filmem z Mazur, bo zrobiła zbliżenie kamerą na jego gacie jak wystawały mu jajka i mocno odciskał się sprzęt to dziewczyny oceniały na 19 cm z zaznaczeniem, że gruby. Także ściemnia jak zwykle złośliwie.

To się narcyzm nazywa. Nie żeby coś, ale odrobinkę o tym wspominałam już jakiś czas temu.

Ona nie jest pijana tylko zmęczona od ciągłej pracy. Nie miała wakacji od kilkunastu lat.

Pół biedy, że w szafce, a nie w piekarniku.

Jak miesza z alkoholem, a miesza, to daje to takie rezultaty jak u niej widać.

Pewnie z tych samych powodów dla których nie ma okapu i ustawiła sobie fjuton w tym całym bajzlu oraz tak wspaniale urządziła chatę na Mazurach. Jej znajomość wykończenia wnętrz jest jak jej znajomość tarota - INTUICYJNA.

"Kiedy w końcu znormalizujemy to, że psy załatwiają się w domu?"

A od kiedy to jej przeszkadza poza tym oba te łóżka i wiele innych miejsc jest tam zasikanych

A ok

Skoro już się wydało, że projekt koszyk jest mój to przyznam, że zrobiłam to po prostu jako eksperyment żeby pokazać jak łatwo wami manipulować. Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe.

Naprawdę Ci się podoba czy żartujesz?

Ja jestem z Norwegii, co chcesz wiedzieć?

Dlaczego ona znowu śpi w salonie? To ujęcie jak wstaje z krzywą zaspaną gębą jest serio niesmaczne i widać jak przeraźliwie jest samotna, ona dosłownie chce komuś pokazać jak wstaje rano, żeby mieć poczucie, że jest przez kogokolwiek dostrzeżona.

Potwierdzam, to ja.