szatanowska
Zarejestrowani-
Zawartość
343 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez szatanowska
-
Zęby Leny wyglądają jak po wizycie w Buczy
-
Lena to Chris Chan polskiego internetu
-
Jeszcze lepiej. Lena i aktywiszczo to gang olsena polskiej lewicy
-
Lena jest Buddą polskiej lewicy
-
Pół roku przerwy od internetu jej przeleciało w 12 dni. Wow. Zagięła czasoprzestrzeń.
-
Jej się należy za aktywizm, a poza tym jest chora i pracuje.
-
Ale to w ogóle tak nie działa. Robicie projekcje kogoś racjonalnego na to, co ona gada. Szukacie logiki. A to jest by design celowe żeby ona miała problem, którym można wciągać innych do pomocy jej.
-
A tak swoją drogą! Ona przecież pisała o sobie jako o POLSKIEJ ŻYDÓWCE. Pamiętacie? Coś wybitnie cicho jest w sprawie konfliktu jej państwa z Palestyną i Libanem.
-
Jej "koleżanka ucierpiała" jest jak "pytam dla kolegi" facetów na wstydliwych forach. Scam na powodzi, serio? Trochę opóźniony zapłon.
-
Mamy kolejne potwierdzenie tego czarno na białym: Szok ona ma obsesję kontroli teraz i jest mega toksyczna. Widziałam takie zachowanie tylko u dwóch osób, u niej i u Zakolaka.
-
Zablokowała Cię. Ona blokuje ludzi nawet za samo polubienie krytycznego komentarza na jej temat lub followowanie nieprawomyślnych kont.
-
W pracy ostatniej trenerskiej wg niej źle, bo wg niej tam twierdzili, że kobiety są złe i kręcili nosem na jej niepłatny urlop. Potem firma dotycząca opieki nad dziećmi, ale ona okryła, że nie lubi dzieci, także dzieci też złe. Potem wielkie imperium i kazali jej sprzedawać twarzą, co aż doprowadziło ją do myśli "s", a poza tym pojawiły się stwierdzenia, że księgowa ją okradła. Potem kolejna firma i ponoć też wspólniczki narobiły długów. Teraz współpraca z Z. to też nóż w plecy.
-
Ona nie umie nawiązywać relacji z kobietami, ani z mężczyznami, z dziećmi też zresztą nie. Zostają ewentualnie tylko zwierzęta.
-
Dzięki. No co... klasyczny gaslighting. "Ty wydajesz na zbędnę rzeczy" - "A pewnie, że wydaję i będę wydawać jeszcze więcej, haha!".
-
Jest nowy newsletter! Macie naszykowane kubasy kawy? A w tym odcinku: - bredzenie o tytułach i szlafroku - użalanie się, że się marźnie, ale zasłanianie się fobią społeczną, bo nie chce się dzwonić po pellet - kolejna nie wiadomo, która z kolei zdrada przyjaciółki (czyżby Z?) - nie czyta o sobie w internecie - maluje obrazy na zamówienie, ma dużo zamówień - smutno po rozwodzie, rozwód, rozwód, rozwód - wspominki depresji po upadku firmy odc. 2137 - megalomański opis swoich urodzin, to nie jest wspominka żeby wymusić życzenia, to jest cały ustęp o tym jakie prezenty dostała i ile osób pamiętało i jak to ją wielce wzrusza
-
Dobry temat.
-
Haha.
-
Coś nerwowo się zrobiło. Pół roku na przemyślenia i pomoc doraźna. Jesteście wspaniałą społecznością! [ link do wpłat ]
-
Ktoś zapytał ją czy można przy psychotropach pić wino, a ona odpowiedziała "a można po połówce prowadzić auto".
-
Już to widzę
-
Dla mnie to wyskoczenie z callotem to był taki wyciek kontrolowany. Bo jakby... what?! Przecież wszystko, co ona tam napisała to była powszechna wiedza. Powiedziałabym, że nawet umniejszona. Czuła, że coś się kroi i wolała się obsadzić w roli oskarżającej, ostrzegającej. Jest mi bardzo ciężko uwierzyć, że ktoś tyle shillowałby jakieś zbiórki po grupkach bez żadnego celu i jeszcze się frustrował, że one nie idą (słynne "ciężki produkt do sprzedania") bez jakiegoś dodatkowego własnego interesu. Sprawa gęstnieje.
-
Jedna z osób podała na fb, że łączna kwota odpowiedzialności Baśki to 107 tysięcy złotych z zastrzeżeniem, że to i tak nie wszystko. Czyli wychodzi na to, że koniec końców w sumie będzie na plus. Pytanie jaki status w sprawie miałoby aktywiszcze... tylko świadek czy...?
-
Dzięki za link i zwrócenie uwagi, bardzo ciekawe. Ciekawe czy Baśka 2.0 "Lena" powie w czasie swoich przesłuchań to, co powiedziała bezczelnie na screenach. Jak to szło? "Nic nie mogą mi zrobić, bo nigdy nie twierdziłam, że ja te pieniądze chcę, oni sami wysłali".
-
Ciekawe, że pewne rzeczy nabierają szerszego rozgłosu dopiero aż po takim czasie.