Fascynujące są te jej obiecanki-cacanki.
Najpierw obiecywała, że omówi sienkiewiczowskie Listy, potem ciągle gadała o erotyku, który ponoć pisze, teraz wyskoczyła z pytaniem, czy ludzie chcą relacji z czytania jakieś książki.
I to wszystko w przeciągu 5 dni. To nie jest zdrowe