Witam zmagam się z nadpotliwością odkąd pamiętam już ponad 10 lat, najbardziej doskwiera mi pocenie pachwin(okolic intymnych) wiem dziwnie to brzmi ale nie umiem sobie z tym poradzić. Proszę o pomoc już sama nie mam pomysłu, mam 21 lat ważę 60 kg, nie jest to związane z wagą( ważyłam 10 kg mniej i problem również był )
Jestem dosyć lubiana ale przez to marnuje sobie życie nie mogę się tego pozbyć, mam tak codziennie i wstydze się tego przez co się izoluje od innych ludzi w pracy a kiedyś w szkole.
Badania hormonalne w normie, dermatolog nie zna przyczyny endokrynolog również. Mam podwyższone tylko DHEA. Nawet jak stoję cały dzień i jest dopływ powietrza w tych miejscach i tak się pocę.
Stosowałam antyperspiranty zasypki nic nie pomaga, wołanym się pocić gdzieś indziej. Czasmi pocą mi się też pachy. Dodatkowo po kąpieli czuć już ten zapach spocony nawet przez spodnie, są mokre plamy na bieliźnie i ten zapach. Biorę kąpiel 2 razy dziennie. Nie mogę sobie z Tym poradzić mam od niedawna chłopaka, a nie chce mi się żyć. Proszę o poradę co zrobić myślę o zabiegu Mirandy ale robią go tylko na pachy. Botoks wątpię że pomoże.
Chce się tego pozbyć nikt z rodziny tak nie ma. Miał ktoś coś takiego?
Proszę o pomoc
