Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aga12345

Zarejestrowani
  • Zawartość

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. Tylko, że ten układ nie opiera się tylko na seksie Jest wszystko tak jakby było będąc w normalnym związku, tyle, że nieoficjalnie. Powiedziałabym nawet, że żyjemy trochę jak stare małżeństwo, nawet seks nie jest na pierwszym planie bo wolimy się po prostu przytulać. Wszystko robimy razem, wspólne gotowanie, wspólne zakupy, wspólne oglądanie filmów, wspólne czytanie wieczorem książek w łóżku, wspólne spacery z naszymi psami itd. Dodam, że nikt z nas nie ma nikogo innego i tego jestem pewna bo ciężko by było skoro cały czas jesteśmy razem. Dziwna ta relacja, wiem.
  2. Hmmm zaakceptowałam jego propozycję bo jak każdy człowiek mam swoje potrzeby. Nie mam żalu ani nie robie mu wyrzutów, próbuje po prostu zrozumieć bardziej jego zachowanie. Kilka dni temu powiedział mi, że sama wiem, że jesteśmy kimś więcej niż FWB cokolwiek to miało znaczyć. Mam już misz masz w głowie
  3. O Cię Panie, powiedz mi proszę, że to żart Komentarz złoto. Seks jest dla ludzi nie tylko w zobowiązujących relacjach, każdy ma swoje potrzeby.
  4. Spotykamy się od ponad 3 miesięcy, spędzamy ze sobą każdą chwilę, piszemy ze sobą od rana do wieczora, Początkowo facet zapewniał mnie, że żywi do mnie bardzo silne uczucia, był dużo bardziej zaangażowany niż ja, ja wolałam być ostrożna... jednak miesiąc temu poinformował mnie, że uczucia z jego strony minęły i, że wcześniej zrobiłby dla mnie wszystko i zaproponował mi układ przyjaciół do seksu. Było mi przykro ale stwierdziłam, że w sumie czemu nie. Jednak on dalej zachowuje się w stosunku do mnie czule, przytula, całuje w czoło i spędza ze mną każdą chwilę, poza jego deklaracją w zasadzie nic się nie zmieniło. Chciałam od niego czegoś więcej niż przyjaźń i dalej żywie do niego uczucia, które przed nim skutecznie ukrywam. Ostatnio przyniósł mi w prezencie płyte winylowa i balon "3" z okazji 3 miesiecy znajomosci, teraz jeszcze to zaproszenie na święta ale z zaznaczeniem, że jako koleżanka. Dodam, że jestesmy ludzmi po 30stce a czuje się jak nastolatka mając w ogóle takie rozkminy. Sama już nie wiem o co mu chodzi.
×