secretgarden
Zarejestrowani-
Zawartość
1094 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
secretgarden wygrał w ostatnim dniu 6 Maj
secretgarden ma najbardziej lubianą zawartość!
Reputacja
982 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Zgapiła od Włodka Beauty, on tak mówi. Cóż, po kopiowaniu trendów torebkowych czas na inspirację językowymi udziwnieniami z produkcji młodszych "kolegów"
-
One w ostateczności ni kupiły nic z tego sklepu, co samo w sobie jest antyreklamą. Promują sweterki z lumpeksu na lata, po czym wciskają spodnie wełniane za tysiaka. Zadzieram kiecę i lecę!
-
Karo ostatnim filmem tylko obnażyła swą hipokryzję sama latami wspierając durny, snobistyczny konsumpcjonizm, a teraz unaoczniając światu swoje uporczywe, zawistne swędzenie pośladów, bo Wandzia od Muki dostała w wuj drogą, wymarzoną torebkę i całą kwiaciarnię róż przy okazji. A szpilę trzeba było wbić, ale zapomniała, że trzeba to jeszcze umiejętnie rozegrać Karo we wszystkim ich obsesyjnie kopiuje, Wandziaksy były pierwsze w pomyśle z sojowymi świeczkami, dla mnie to małpowanie jest esencją krindżu.
-
Mina Kerada po odejściu poza kamerę, tuż po otrzymaniu pieprzu i odebrania Karolciowego "cmoka" - bezcenna
-
Widziałam ten moment, Daria mową ciała zdradza prawdziwe relacje panujące miedzy między nimi, czyli zero bliskości, dystans maskowany grą i napięcie wyczuwalne przez bystrego, nie dającego sobie mydlić oczu widza. Ta ciągnąca się latami farsa sprawi w perspektywie czasu tylko dłuższe gojenie się psychicznych ran. Cena za mamonę i zachowanie pozorów może być wysoka, tylko dziecka żal.
-
Przestałam oglądać, bo zbyt drażniło mnie, że nie zadaje sobie trudu, by synowie byli dwujęzyczni i na takim samym poziomie władali zarówno językiem angielskim jak i polskim, a zważywszy, że UK gospodarczo tonie jak Titanic, inwestycja w dwujęzyczność by się opłaciła, a przeprowadzka do Polski podniosła by ich poziom życia.
-
Reklamuje i wciska produkt, którego nazwy nie potrafi poprawnie wymówić, dodatkowo jakaś drama się na livie kulinarnym dziewczyn wydarzyła, ale nie znam szczegółów. Z tymi swetrami znów popłynęły, nakupiły dzianin wełnianych na przysłowiowe lata, a reklamują z sieciówek kolejne setki podobnych i drogich swetrów. Konsumpcjonizm chyba już nierokujący.
-
Moje dygresje dotyczyły wandziaksów
-
Zgadzam się. Z tego co wiem otworzyli sklep w Warszawie ze świecami (chyba lokal wynajmują?), ale możliwe, że inwestują i dywersyfikują finansowo, by się zabezpieczyć. Mają ogromne koszty życia na wysokim poziomie, utrzymania sporego domu, basenu etc. więc głupotą byłoby nie przewidywać tego, co może nastąpić za kilka lat.
-
Im się marzy kasa i zasięgi andziaksów, a tu lipa.
-
Mam dziwne wrażenie, że ten ich ostatnio wyemitowany kulinarny vlog to taki na przysłowiowy odpiernicz, zrobiony pro forma dla algorytmu. Przewinęłam, nic ciekawego. One chyba już własny ogon gonią. Najlepiej się oglądają (o czym one doskonale wiedzą) domowe vlogi z tzw. prozą życia, a tych jak na lekarstwo w ich wydaniu. Nie da się lifestylu kręcić bez pokazania swych czterech kątów, psa, czy zwykłego ogarniania rutyny, biuro nie zastąpi klimatu domu, a klitka vel salono-kuchnia Kaśki mnie zwyczajnie nudzi, wolałam jej wcześniejsze mieszkanie.
-
Mnie naprawdę dziwi "niefrasobliwość" Kasi, nocleg z trzema "fanatycznymi" facetami? W wyniku poszukiwania wrażeń i partnera zanikł jej chyba instynkt samozachowawczy. Jakiś wypad dla singli na łodzi i potem czworokąt, czy inna figura geometryczna?
-
Wleciały migusiem kolejne rolki Dżasty, czyżby szybka reakcja na strofujące komentarze na forach plotkarskich?
-
Justyna wspomniała w rolce o tygodniowym pobycie w szpitalu.
-
Kerade znowu prezentuje swe stopy tym razem z okazji generalnego, w chwytliwym tytule remontu. Białej, jakże praktycznej i barterowej kanapy już w salonie nie ma, za to jest byczek zmieniający osłonki i wiercący dziury w salonie pod kable. Miłość kwitnie tak, że Karo zajada pokątnie non stop ten wysyp mężowskich uczuć i czułości.