Qwerty88

masz racje, bieganie nie ma sensu Wrzuciłam fifi do ignora i forum sie stało piękniejsze jakieś takie czystsze i przejrzyste

nie biegasz? myślałam że wszyscy biegają, a w wieku emeryckim chodzą z kijkami

etui naramienne na telefon do biegania

To z sąsiedniej wsi se znajdzie na potańcówce. Zresztą mężczyźni na wygląd lecą a polki ładne niezależnie czy ze wsi czy z programu TV. Te z programu to jakieś desperatki dodatkowo Że w zawody jakieś stają żeby je książę wybrał

Temu mnie fenomen tego programu dziwi. Jak ogarnięty to pół wsi chce corke ohajtac z takim, nie potrzebuje robić z siebie pajaca w tv

Może ty oglądałeś Chłopaków do wziecia

Dziękujemy ekspertowi za zabranie głosu. Nic do dodania zamykam temat;p

z sąsiadem by to samo było za 3 lata, obawiam sie

nie, u mnie nie ma miejsca, a ja sie nie zamierzam do żadnego typa przeprowadzać nie po to sie budowałam

to bardziej taka zabawa w związek jak każdy w swoim domu mieszka? może dopiero jak dzieci pójdą na studia to coś zmienie w życiu

może zmądrzałam w końcu po prostu, lepiej późno niż wcale

no ja na pewno nie, ja sie do żadnego związku nie pale, a już z takimi komplikacjami jak wstawanie o 5 to już wcale

ja to odebrałam że są aż tacy fajni że aż program dostali, z hektarami, dopłatami z Unii, krusem itd. Nie odebrałam to jak ostatnia deska ratunku

którego słowa nie zrozumiałaś?

Ale który to już sezon dwudziesty szósty? Już mogli zmienić zawód, a tu dalej rolnik i rolnik

no ja bym też nie chciała, bo mi sie kojarzą z takim zapachem gnojówki. Ale moge sie mylić

ten program to dyskryminacja innych grup zawodowych Czy jest program "hydraulik szuka żony" albo "tirowiec szuka żony"? Nie rozumiem fenomenu rolników na rynku matrymonialnym

nie mamy tv, netfliksa oglądamy tylko

Prowadzi podwójne życie (albo potrójne, poczwórne itd)

to sie dopiero okaże

Nieprawda, tak 1/4 jej bredni czytam, w porywach

a ty byś zostawała po lekcjach?

ty sie podniecasz najbardziej, już prawie doszłaś ze 3 razy

klasa wyższa to Daddy i jego dumna żona

pytałam libeda. Historia sie powtarza, wcinasz sie niepytana a potem sie dziwisz że ktos ci zwraca uwage